Zapalenie dziąseł

Montek od dłuższego czasu cierpi na zapalenie dziąseł.
Weterynarz kazał smarować dentoseptem albo sacholem. Po krótkotrwałej poprawie cały czas wraca zapalenie, jak zaglądałam Montkowi do pyszczka to wygląda jakby mu górne kiełki wbijały się w dolne dziąsła.
Czy może ktoś miał podobny problem z kotkiem?

A czy przypadkiem Montek nie wymienia ząbków . W tym okresie zaczerwienione dziąsełka i brzydki zapach z pyszczka to norma . Mruga

Montek za miesiąc kończy rok. Weterynarz mówi, że ma już komplet "stałych" ząbków. Ogólnie ząbki ma dość słabe i tak jakby mu się kamień zaczynał osadzać. Wprowadziłam mu do diety surową wołowinkę żeby naturalnie ząbki oczyszczać ale problem cały czas jest i charakterystyczny zapaszek też.

Montek , na to schorzenie cierpi 99% kotów
To wszystko wina karmy i chemii w niej zawartej .
Tylko sterydami to podleczysz .
Niestety jest to nawracające .

Oj to nie fajnie Smutny

Montek już się kuli jak widzi, że czeka go smarowanie dziąseł, potem się długo ślini.
Coraz więcej wprowadzam mu domowego jedzonka plus karma Wild... oby jak najbardziej mu złagodzić stany zapalne.

Weż Montusia do weta i niech da zastrzyk sterydowy tylko nieco słabszy ( oczywi ście ty musisz wetowi zasugerować czego oczekujesz ) .
Raz w miesiącu taki zastrzyk powinien pozwolić kotu normalnie funkcjonować . Te wszystkie żele to pic na wodę .

U nas problem dziąseł nie występuje na stałe ale ostatnio Puśka miała lekko zaczerwienione z jednej strony więc zmieniłam karmę na wersję kittena. Jest mniejsza i gryźć tak mocno nie musi po czym zauważyłam, że problem się skończył Wesoly