wystawa a zdrowie kociaka

Alat i aspat to tzw.profil wątrobowy . Podwyzszone miano moze wskazywać na zmiany chorobowe w tym organie . Ale hemoliza daje też fałszywie wysokie miano.
Na podstawie jednego badania nie podejmuje sie żadnych decyzji .Radze wykonć ponownie takie badanie w celu sprawdzenia .
Życzę Tobie i Twoim chłopcom szybkiego powrotu do zdrowia .

Trzymam za Was kciuki i pozostaję w nadziei, że jest już dobrze Heart

Agnieszko miej litość! My tu wszystkie na wieści czekamy!

Właśnie...Catyfun ma rację.Też tu zaglądam bo chciałabym wiedzieć co z chłopcami.Mam nadzieję że już jest wszystko ok.

Kochani, przepraszam ale nie mogłam wcześniej, Alvin czuje sie lepiej, ale dostaje jeszcze antybiotyk w zastrzyku i widać u niego poprawę, natomiast Aslan miał wczoraj i dzisiaj kroplówkę ( nie robili mu testu, bo nie mieli ), a dzisiaj u lekarza przy badaniu pojawiła się w pyszczku na języku nadrzerka i u drugiego kociaka - Alvina jest również.
Wyniki badań z krwi będą dopiero jutro, musimy poczekać.
Jedyne co mnie teraz niepokoi to, to że widać że czuje się nie najlepiej, leży w pozycji "siedzącego kota", może źle to ujełam ale tak to widzę, nosek ma blady nie jest różowy, ogólnie mówiąc widać, że jest jeszcze słaby.
Nie wiem czy to coś poważnego, ale wyniki dopiero jutro, musimy czekać.....
Dziękuję wszystkim za to,że jesteście z nami .....

Biedactwa

.Agnieszko trzymaj się.Wyobrażam sobie ile to Cię nerwów kosztuje...jesteśmy z Tobą.I jak coś będziesz wiedzieć jutro i znajdziesz chwilkę to pisz...

Od nas również moc kciuków dla Chłopców

Bardzo przykre jest to co Was spotkało Smutny

Ja też trzymam kciuki!! Oby wszystko dobrze się skończyło!!

trzymamy kciuki i przesyłamy dobre fluidy....... Heart

Agniesiu, Ty wiesz.... Yar good

, kciuki cały czas zaciśnięte

. Czekamy, mam nadzieje, na jak najlepsze wiadomości

Trzymaj się Agnieszko, a u nas kciuki i ogonki trzymane, żeby wszystko było dobrze!

My tez trzymamy kciuki za chłopaków Yar good

Dwa kotusie chore w jednym czasie i do tego nie wiadomo na co! To musi być kosmiczny stres. Trzymaj się Agnieszko. My również ściskamy kciuki za maluchy i za Ciebie. Wyciągną ich z tego ale to zapewne trochę potrwa. Będzie dobrze - MUSI

Dziękuję Kochani za ciepłe słowa, przepraszam ale są takie chwile że nie chce się zupełnie nic....

.
Jeśli chodzi o dzisiejszy dzień, to Aslan widać zewnętrznie, że jest chory, winiki ktore odebraliśmy są w normie ale przy tej dolnej granicy, wykluczona jest białaczka miał robiony test, i w zasadzie to wszystko od strony lekarzy u nas na miejscu, każą oberwować maluszka, dostaje lek na podniesienie odporności -Dolfos Immunodol.
Konsultowałam wszystko z Niką i jeśli nie będzie poprawy, to musimy udać się do Specjalisty w Łodzi lub Warszawie.

O kurczaki - cierpliwości - Trzeba dać szanse Aslanowi - obserwować trzymać rękę na pulsie i wierzyć, że będzie dobrze.