Autor |
Wiadomość |
oLay
Raczkujący
Dołączył: 25 Lut 2017
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wedemark
|
|
Wycofana Kicia... |
|
Hej! Doradzcie proszę jak mogę poradzić sobie z tym problemem, bo już nie wiem co mam robić..
Oto moja historia:
Mieszkam w Niemczech od ponad dwóch lat. W grudniu 2016 kupiliśmy kotkę Ragdoll. Lusia w pierwszym tygodniu po przeprowadzce dostała biegunki, ale lekarz dał jej zastrzyk, było wszystko ok. Jednak mała była ciągle wycofana, nie przychodziła zbyt często się przytulać, jadła tylko wybrane karmy mokre i suche. Często miauczala z nudów, mimo że zabawialismy ja ciągle. Przychodziła spać w nogach ale po stronie mojego chłopaka. W kwietniu postanowiliśmy do towarzystwa wziąć dla niej kota, też Ragdoll. Asrael był od początku odważny, wesoły, ciekawy świata. Je wszystko chętnie, przytula się bez przerwy. Od kiedy od nas zamieszkał, Lusia stała się jeszcze bardziej wycofana, kiedy chce coś jeść, Asrael zaciekawiony podchodzi więc ona się wycofuje. Od maja zaczęła rujkować, najpierw co 2 tygodnie, teraz średnio co tydzień. Widać , że się męczy, kotki próbowały coś zdziałać ale są jeszcze za małe. Teraz Lusia od miesiąca nie rujkuje, ale za to ma uporczywa Biegunkę!!! Już kilka dni myjemy wszystko, ja próbujemy myć i dziś musi siedzieć w łazience bo inaczej znowu wszystko będzie zapaćkane w odchodach.... w poniedziałek pojedziemy z nią do lekarza, ale co do lekarzy... na ruję dostaliśmy poradę by zostawić to naturalnie i koty jak będą gotowe to będą miały małe. Jednak później planuje kastracje i sterylizacje. Co jednak mogę do poniedziałku zrobić z tą biegunka, czy Kicia może siedzieć w łazience do tego czasu? Okropnie przeżywam że musi tam siedzieć sama... i co można poradzić na to, że wszystkiego się boi, ucieka i czuję się wycofana? Daje sie poglaskac ale na neutralnym grumcie, ale ogolnie wyglada na nieszczesliwa! Do tego ciagle ma jakby wycieki z ciemna wydzielina z oczek. Lekarz dal krople, ale raczej nie pomogly... Asrael ma 7 miesięcy a Lusia 11.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wszystkie odpowiedzi!
|
|
Sob 19:24, 12 Sie 2017 |
|
|
|
|
mar_eczka
Wyjadacz
Dołączył: 10 Mar 2015
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opole
|
|
|
|
Wiem że pytasz o biegunkę, ale z tym musisz iść do Veta bo powodów może być mnóstwo, ostatecznie możesz podać smectę lub glinkę, ale ja bym przy tak ostrej biegunce od razu jechała do veta.
Ale po co chcesz rozmnażać koty skoro nie masz hodowli - najlepiej wykastruj dwójkę i nie sprowadzaj na świat zwierzaków w pseudohodowli. To okrucieństwo narażać kotkę na takie rujnowanie odpowiedzialni opiekunowi tak nie robią.
|
|
Sob 19:44, 12 Sie 2017 |
|
|
naranja
Doświadczony
Dołączył: 26 Lis 2013
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
|
|
|
Czy jesteś hodowcą, że Twoja kotka ma mieć kociaki? Jeżeli tak, to nie rozumiem dlaczego potem ma być wykastrowana, a jeżeli nie, to po co te kocięta? Z Twojego postu wynika,ze nie masz zbyt dużego doświadczenia, ani wiedzy o kotach, ale może się mylę, jeżeli mam rację, to może najpierw, przed podjęciem decyzji o rozmnażaniu zwierząt należałoby zdobyć przygotowanie merytoryczne na ten temat, bo to wielka odpowiedzialność i w wyniku popełnionych błędów cierpieć będą niewinne zwierzęta.
Dziś już pisałam o różnych przyczynach wycofania ragdolli w wątku powitalnym, a w Twoim przypadku mogą tu już również działać hormony i przechodzone rujki, kotka czuje się zagubiona, bo nie wie co się z nią dzieje, ciągle "targają" nią ruje, ma zmienne nastroje, próbuje zdobyć swoje miejsce w stadzie, ale ponieważ jest nieśmiała stała się jeszcze bardziej wycofana, o czym świadczyć może odchodzenie od posiłku. Jeżeli nie prowadzisz legalnej hodowli - wykastruj jak najszybciej kotkę i kocura! wówczas jest nadzieje na ustabilizowanie sytuacji w domu.
Przeciagająca się biegunka jest niebezpieczna, trzeba zrobić kotce badania krwi i kału, zwłaszcza,że dochodzą jeszcze problemy z oczami. Zrób koniecznie porządek ze zdrowiem kotki, bo to też ma wpływ na jej zachowanie, człowiek,który cierpi też nie ma na nic ochoty, być moze coś ją boli, lub odczuwa dyskomfort!
|
|
Sob 19:54, 12 Sie 2017 |
|
|
Boszka
Ekspert
Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 2311
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Naranja ma absolutną rację i dobrze Ci radzi. Jeżeli zależy Ci na dobrostanie kotków zastosuj się do jej rad, bo możesz narazić siebie i koty na jeszcze większe kłopoty.
|
|
Sob 20:44, 12 Sie 2017 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|