Autor |
Wiadomość |
Meri
Początkujący
Dołączył: 29 Wrz 2015
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Troche zmiartwiony.. |
|
Witam!
Moj ragdolek (niecałe 7miesięcy, drugi tydzień z nami w domku) od południa bardzo dziwnie się zachowuje.
Rano jeszcze szalał (3-4ta rano T_T), ale od ~11 tylko śpi, unika głaskania i kontaktu z ludźmi. Dośc dziwnie leży, wierci się i dziwnie oddycha. Kotek był szczepiony na wszystko co powinien.
Tak leży:
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak oddycha:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Nigdy wcześniej nie miałem kotka więc troche panikuje, moja dziewczyna podpowiada mi, że pewnie w nocy zwymiotuje kłaczek i będzie dobrze, ale i tak się martwie :o
Oczywiście weta nigdzie w okolicy w niedziele nie znajdę raczej...
|
|
Sob 20:56, 03 Paź 2015 |
|
|
|
|
kamisia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 9151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
A nie kaszle? Nie kicha? Nie zjadł jakiejś niebezpiecznej dla kotków roślinki ? Jeśli to wszystko odpada, to bacznie obserwuj go do rana ...być może boli go brzuszek.?A może załapał jakąś infekcję.To może być wszystko, także jeśli do jutra nic się nie zmieni, kotek dalej będzie markotny, to jednak będziecie musieli poszukać weta.
A teraz dobrze by było żeby leżał w cieple może przykryj go kocykiem i nagrzej porządnie pomieszczenie w którym kotek będzie przebywał.Można też pod kocyk w np. transporterku włożyć termofor z ciepłą wodą (lub jak nie masz to owiniętą w ręcznik butelkę)
Trzymam kciuki za zdrówko maluszka i czekam na nowe wieści...
Ostatnio zmieniony przez kamisia dnia Sob 22:16, 03 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 22:15, 03 Paź 2015 |
|
|
Meri
Początkujący
Dołączył: 29 Wrz 2015
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Dzięki za odpowiedź - u nas jest dość ciepło. Nie kicha ani nie kaszle, w domu nie ma ani jednej rośliny oprócz małych sukulentów które nie są dla niego toksyczne, ale kotek i tak nie wykazuje wielkiego zainteresowania nimi.
W ogóle on nie podgryza niczego, można obok niego tależ z kotletem zostawića on obwącha tylko i pojdzie dalej, więc nie mam pojęcia co mógł zjeść żeby tak mu było...
Całą noc nie był na kuwetce, nie jadl i nie pił, z dobrych wiadomości - purrczał na nas rano, dość głośno, wczoraj w ogóle nie zwracał na nas uwagi.
Spi tez w normalnej pozycji, zwinięty w kłębek wiec mam nadzieję, że dochodzi juz do siebie..
|
|
Nie 6:37, 04 Paź 2015 |
|
|
Łączka
Pasjonat
Dołączył: 03 Gru 2014
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń/Gdańsk
|
|
|
|
U nas ta pozycja w spaniu i unikanie głaskania i inne opisane przez ciebie objawy były u mojej Śliwki oznaką niestrawności - zawsze gdy zjadła coś, co jej zaszkodziło np wprowadzane przeze mnie surowe mięsko bądź w wcześniej suche kulki, to tak reagowała. Wszystko normowało się po "usunięciu" niedobrej treści z przewodu pokarmowego czyt po biegunce. Nie jest to normalne zachowanie kotka i warto wybrać się do weterynarza
|
|
Nie 7:39, 04 Paź 2015 |
|
|
Emi
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 2771
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
|
|
|
Kotkowi coś najpewniej dolega. Nie każdy to wie, ale czasem kotki mruczą też wtedy, gdy źle się czują, coś je boli. Jeżeli weterynarz do którego trafiliście nic nie znajdzie, skonsultujcie może jeszcze z innym.
|
|
Nie 10:25, 04 Paź 2015 |
|
|
Meri
Początkujący
Dołączył: 29 Wrz 2015
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Obserwujemy, jesli nie przejdzie to dzisiaj zapakujemy go do jakiejs calodobowej kliniki i zobaczymy co bedzie - nasz wet okoliczny niestety nie przyjmuje w niedziele.
Na chwile obecną kotek spi już w normalnej pozycji i oddycha normalnie, robił siusiu, na razie nie kupkał.
Zjadł też coś a z miski ubyło wody przez noc. Mruczy tez podczas głaskania więc mam nadzieje, że to na lepsze a nie na gorsze poczucie
|
|
Nie 10:36, 04 Paź 2015 |
|
|
Emi
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 2771
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
|
|
|
Tak, z tego co piszesz wygląda, że chyba lepiej się poczuł. Trzymam kciuki za zwyżkową tendencję
|
|
Nie 10:39, 04 Paź 2015 |
|
|
dorota.sz
Ekspert
Dołączył: 23 Lis 2013
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sosnowiec
|
|
|
|
Nie jest to naturalne zachowanie kotka-coś mu dolega.
Moja Franka zachowywała się podobnie jak odgryzła i połknęła kawał sznurka z którym sobie nie mogła poradzić.
Należy też uważać na leki ludzkie, bo np. Ibuprofen, Apap są bardzo toksyczne dla kotka i mogą go nawet zabić.
Ja bym pojechała do weta.
Pisaliśmy w jednym czasie
Znaczy lepiej jest, super !!
Ostatnio zmieniony przez dorota.sz dnia Nie 10:43, 04 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 10:41, 04 Paź 2015 |
|
|
Meri
Początkujący
Dołączył: 29 Wrz 2015
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Oka Kotek zdrowy na jakies 80% - je, pije, sika, zachodzi do pieszczot, chodzi po domu. Brakuje tylko checi do gonienia za pileczka i kupki, ale jest juz duuzo lepiej, wyszedl ze swojej norki sypialnej i lezy na ulubionym krzesle
Dzieki za pomoc!
|
|
Nie 15:08, 04 Paź 2015 |
|
|
Łączka
Pasjonat
Dołączył: 03 Gru 2014
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń/Gdańsk
|
|
|
|
No to teraz kontrolujcie jeszcze tą jego kupkę, bo może faktycznie to jednak niestrawność, kłaczek albo coś jeszcze innego
|
|
Nie 15:15, 04 Paź 2015 |
|
|
Meri
Początkujący
Dołączył: 29 Wrz 2015
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
A czy takie samopoczucie mogło pojawić się od depresji albo stresu? Kotek miał lekko zapalone spojówewczki i dostawał kropelki których b. nie lubi (ale nie łapie focha całe szczęście) i czasami (może raz na 2 dni?) dostaje spryskiwaczem korekte (jak wchodzi gdzieś gdzie absolutnie nie powinien, jedno pryśnięcie z nienacka, żadnego znęcania się itd).
Nie znam się na kotach, ale chyba aż tak delikatne nie są?
|
|
Nie 17:06, 04 Paź 2015 |
|
|
Emi
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 2771
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
|
|
|
Powiem szczerze, że ja swoich w życiu bym nie potraktowała spryskiwaczem.
|
|
Nie 17:12, 04 Paź 2015 |
|
|
Meri
Początkujący
Dołączył: 29 Wrz 2015
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Czemu? W książce którą ostatnio czytałem ('Mój Kot i Ja' Brian Kilcommons, Sarah Wilson) było napisane, że gdy kota za robienie źle okasztania właściciel to kot nauczy się tylko tego, żeby nie robić źle gdy właściciel jest w pobliżu, natomiast jak tylko pójdzie - hulaj dusza.
Spryskiwacz strzelony tak, że kot nie wie że stoi za tym właścicel pomyśli, że samo robienie źle powoduje automatyczne ryzyko dostania wodą bez udziału osób trzecich i będzie tego miejsca unikał także, gdy nie ma tam właścicela. Inne propozycję autorów to np. klejenie 'złych miejsc' dwustronną taśmą klejącą której koty ponoć nie znoszą - wybrałem spryskiwacz bo odrobina wody z nienacka wydaje się jednak bardziej humanitarna
Kolejny plus jest taki, że nikt na kota nie krzyczy, nie pokazuje negatywnych emocji itd. Ot robie źle, źle się dzieje.
Ostatnio zmieniony przez Meri dnia Nie 17:31, 04 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 17:31, 04 Paź 2015 |
|
|
Emi
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 2771
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
|
|
|
Dlaczego nie? A Ty byś chciał żeby ktoś Ci w twarz chlupał czy pryskał? Np. źle cos zrobisz i kubek wody w twarz? Co Ty na to? Oczywiście to wyjaskrawiam, ale to celowe. Mozna inaczej, bardziej delikatnie okazac i nauczyc czegoś kotka.
|
|
Nie 20:03, 04 Paź 2015 |
|
|
Meri
Początkujący
Dołączył: 29 Wrz 2015
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Oczywiście, że tego nikt nie lubi, ale człowiekowi wytłumaczysz dlaczego coś jest złe, kotek niestety wymaga odrobine bardziej bezpośrednich środków przekazu - a lepiej kilka razy zmoczyć lekko futerko niż zbroic potem coś i zrobić sobie poważną krzywde
|
|
Nie 20:18, 04 Paź 2015 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|