ropa w oczach

Cześć.
Przejdę od razu do konkretu- parę tygodni temu mój chrzestny nieopatrznie przyciął kotce głowę drzwiami. Kotka jest rasy europejskiej (z dodatkiem rosyjskiego niebieskiego) myślałam, że wyzdrowieje. Niestety to już kilka tygodni a ona schudła po prostu skóra i kości, jakiś czas temu była tak chora i słaba, po prostu myśleliśmy, że to koniec. Tymczasem kicia się wylizała, ale cały czas ropa cieknie jej z oczu. Nie mam pojęcia dlaczego, a moja rodzina nie zabierze kota do veta.

p.s. Oczywiście psy rospuszczają.

Wytlumacz mi prosze jak to nie zabiora kota do weta? bo co? NIe rozumiem.

Twierdzą, że nie ma takiej potrzeby, że to byłby tylko dodatkowy wydatek i że już to było dawno, więc to bez znaczenia czy pójdą.
A jest jeszcze smutna prawda chyba im się nie chce. To wieś. Jak Szaza umrze to znajdzie się inny kot. W takim razie nie wiem czemu ją wzieli z lasu.

Może kicia ma uszkodzone uderzeniem kanaliki łzowe i stan zapalny.

Gdyby udało Ci się wyprosić u lekarza maść oftalmiczną - gentamycynową lub podobna byłoby super.

Przecieranie oczu wywarem ze świetlika i smarowanie taką maścią antybiotykową pomoże koteczce zwalczyć infekcję.

Kiedyś tak pomogłam kotce dzikusce i wyobraź sobie, że przychodziła dobrowolnie na te zabiegi. Zawsze miałam maść w kieszeni i słoiczek ze świetlikiem stojący na schodach.

Tylko pamiętaj - każde oczko przecierać oddzielnym tamponikiem/chusteczką

Trzymam kciuki, zeby Ci się udało

A nie myslalas o tym, zeby wziac kota na wlasna reke i powiedziec wteowi ze rodzice nie chca Ci dac na leczenie zwierzaka, ale mozesz zaproponowac ze odpracujesz jej leczenie?

Moze w taki sposob sie da. Wet tez kiedys byl mlody i powinien zrozumiec

Można ją jeszcze ewentualnie zawieźć do lecznicy współpracującej np. z TOZ ale nie wiem czy to realne- można spróbować;-)

Dokładnie, o Tozie nie pomyslalam.
Bo skoro kotka chudnie to moze miec powazne uszkodzenia a czekajac z tym tylko pogorszy sie jej stan

Dzięki za odpowiedzi. Muszę coś zaradzić. Bo to przecież moja ulubiona kicia.
Całą noc mruczała mi do ucha.

Wiec trzymamy kciuki i czekamy na wiesci co udalo ci się zdziałać

Mam krople zamiast świetlika, działają ropy jest już niewiele.
Do tego Kota zaczyna odzyskiwać dawną wagę.

Super wiadomość:-)

To wspaniale. Brawo.

Też się cieszę

. Oby tak dalej szło