Autor |
Wiadomość |
Tati
Ambitny
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: IRE
|
|
Padaczka |
|
Witam .
Pisze z wielkim smutkiem i przerażenem. Bardzo źle z naszym małym. W środę około 5 rano mial chyba pierwszy atak. Nie widzielismy dokladnie co to bo bylo jeszcze ciemno i nie zdązylam dolecieć. Drugi atak w czwartek późnym wieczorem. Sztywne cialko, rzucaó nim. piana z pyszczka. Około 10-30 sek. W piatek rano mały zabrany do lekarza . Został w klinice od rana. Miał pobrane badania krwi, z szyi i moczu. (Wygolono mu kryze) Czekamy na wyniki. Dzisiaj wieczorem znowu atak. Już powyżej minuty. Boję się bardzo najgorszego. Wet mowi, że kontatował sie z lekarką, Specialistka od kotow. Narazie ustalili, że rozpoznanie polega na eliminacji innych chorób. Udalo nam sie nagrac kawalek ataku, zamieszcze link jak przesle na YT.
Czy ktoś ma podobne doświadczenia, jakąś wiedzę na ten temat? Moze cos doradzic ? W Irlandii nie robia tomografii zwierząt
Przepraszam za chaotyczny opis ale nie moge pozbierac sie
Wklejam linka, NIE oglądajcie w towarzystwie dzieci proszę, bo nie jest miły
http://www.youtube.com/watch?v=4FX9Kk_sYTU
Ostatnio zmieniony przez Tati dnia Sob 22:45, 09 Lis 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Sob 19:40, 09 Lis 2013 |
|
|
|
|
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
O Boże, to straszne nie wiem co Ci poradzić. Chyba nie spotkałam się do tej pory w literaturze z opisem padaczki u kotów... Albo może nie zwróciłam uwagi. Poszperam dzisiaj w tym co mam i jeśli znajdę coś, co może Ci jakkolwiek pomóc, to natychmiast do Ciebie napiszę.
|
|
Sob 21:28, 09 Lis 2013 |
|
|
Tati
Ambitny
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: IRE
|
|
|
|
Dziękuję Ines. Ja od środy przeczytałam już chyba wszystko na necie. Najgorsze to czekanie i złudna nadzieja, że może atak już sie nie powtórzy i czekanie na wyniki badań. Zastanawiamy się jak go zabezpieczyć , jak iśc do pracy w takiej sytuacji, żeby sobie nie zrobił krzywdy?
|
|
Sob 21:47, 09 Lis 2013 |
|
|
Korbulowa Familia
Początkujący
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec
|
|
|
|
O rety... obejrzałam filmik i ryczę jak bóbr...
Znam wiele przypadków padaczek u psów - z jednym padaczkowym jeździłam na konsultacje do dr Wrzoska - bardzo dobrego neurologa, ale niestety (w Waszym przypadku) leczy na Unowersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu...
Mogę Wam dać kontakt, jeżeli trzeba będzie, ale myślę, że bez tomografii się nie obejdzie...
Strasznie Wam współczuję sytuacji w jakiej Wasza rodzina się znalazła...
|
|
Sob 22:01, 09 Lis 2013 |
|
|
Alonka
Ekspert
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 2984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Tati, bardzo Ci współczuję mam nadzieję, że ktoś z doświadczonych osób, może hodowców z forum będzie potrafił coś doradzić nie obejrzałam filmiku, zwyczajnie się boję...
|
|
Sob 22:28, 09 Lis 2013 |
|
|
Tati
Ambitny
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: IRE
|
|
|
|
Wiem, filmik jest okropny, na żywo jeszcze gorzej. Jedyne pocieszenie dla mnie, ze może mały jest nieswiadomy. Ale tego też nie wiem tak napewno. Zaraz edytuję post , aby dzieci nie obejrzaly przypadkiem bo to jest okropne. Zachodzę w głowę od czego się biorą takie rzeczy. Nawet jeżeli jest to ( Daj Boże, żeby nie coś gorszego!) padaczka to dziwne, że tak nagle sie to objawiło, czy badanie krwi co poł roku by pomogło, chociaż kotek wyglądał na okaz zdrowie wczesnej. Nie chę wierzyć w jakieś gusła i czary ale ten rok jest dla nas bardzo cięzki i tragiczny i jeszcze na koniec malutki sie tak bardzo pochorowal, dlatego tak cieżko czekac do poniedzialku na pierwsze wyniki.
Dowiedziałam sie , że cena za tomograf zwierzaka od 2 tys euro , dlatego nie robia
Ostatnio zmieniony przez Tati dnia Sob 22:49, 09 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 22:43, 09 Lis 2013 |
|
|
Graża
Ekspert
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 4444
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Zobacz wątek na miau
[link widoczny dla zalogowanych]
moze coś znajdzesz
tomografie mozna w Warszawie wykonać tu
[link widoczny dla zalogowanych]
jeśli w Irlandii nie robią albo za tak kosmiczna kwotę może warto rozważyć przyjażd do Polski
Ostatnio zmieniony przez Graża dnia Sob 23:29, 09 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 23:21, 09 Lis 2013 |
|
|
Tati
Ambitny
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: IRE
|
|
|
|
Przeczytałam wątek drugi raz od deski do deski. Wychodzi na to iż może być wszystko od guza po prozaiczne robaki. Nawet nie wiem jak mozna przewieźć kotka do Polski. Samoloty stąd nie przewożą , nie wiem jak z noclegami. Samochodu odpowiedniego na tak długą trasę nie mam. Porozmawiam z wetem w poniedziałek jeszcze o tym skanie i pokażę mu filmik. On wspomniał, że po niedzieli będzie trzeba zostawić małego na dłuzej w klinice, Będzie to dla niego stresogenne, ale będą go trzymac bez jedzenia a następnie podawać mu trochę jedzenia i pobierać wyniki. Ale nie wiem na co takie badanie. Moze cukier? [/list]
|
|
Nie 0:53, 10 Lis 2013 |
|
|
Graża
Ekspert
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 4444
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Zwierzaki ożna przewozić samolotami , pewnie konieczne są jakies badania, na pewno szczepienie p wściekliźnie ale to jest do zrobienia
Nawet tu na forum były posty dotyczace transportu zwierzakow za granicę
Znajdziesz jakieś rozwiązanie
Kciuki zaciskam za sensowną diagnozę i terapię
Oby się wylizał z tego
I poinfomuj o tym hodowcę - bo to może miec tez podloże genetyczne więc chyba powinien wiedziec
|
|
Nie 1:31, 10 Lis 2013 |
|
|
Tati
Ambitny
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: IRE
|
|
|
|
Graża . I Ryanair i Aerlingus nie wyrażaja zgody na przewóz zwiarzaków na liniac h europejskich Jedynie chyba z IRl przez Stany. Głupota moim zdanem ale coż mogę... Inaczej kotek byłby z polskiej hodowlii. ( Nieraz sobie marzylam że z Twojej - naprawdę ) ale nie ma niestety takiej mozliwości. Hodowca ( zarejestrowany) zostal poinformowany zaraz w środę po pierwszym ataku. Twierdzi, że nigdy nie bylo u niego takich przypadków . To, czy to prawda jest chyba nie do sprawdzenia. Mały po odbiorze z hodowli rok temu miał ogolne badanie, wszystko bylo ok, a teraz taka tragedia.
Dziękujemy wszytkim za slowa wsparcia . Bedziemy informować co dalej.
|
|
Nie 1:59, 10 Lis 2013 |
|
|
Korbulowa Familia
Początkujący
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec
|
|
|
|
Nie przewożą jedynie tanie linie lotniczne (Rayanair, WizzAir, itp.).
Do przewozu potrzebne jest wyrobienie kotu paszportu, a do tego potrzebny jest chip, szczepienia przeciw wściekliźnie i pozostałe restrykcje dotyczące indywidualnie innych krajów (u nas nic poza w/w nie jest potrzebne, aby z kotem przyjechać/przylecieć).
Jeżeli to jest padaczka, to jakiekolwiek czynniki stresogenne (czyli np. pozostawianie w klinice na dłuższy czas) mogą wywołać atak...
Trzymamy niezmiennie z całych sił kciuki za pomyślną diagnozę...
|
|
Nie 9:13, 10 Lis 2013 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Przerażające. Wiem co teraz czujecie, ogromnie współczuję i wspieram z całych sił.
Trzymam kciuki za inną niż TA diagnozę.
|
|
Nie 11:15, 10 Lis 2013 |
|
|
Alonka
Ekspert
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 2984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
przytulam Was mocno i razem z Wami czekam na wyniki badań, oby były optymistyczne i dały jasność, w jaki sposób można mu pomóc. Niewiedza i czekanie to najgorszy czas trzymajcie się dzielnie
|
|
Nie 11:49, 10 Lis 2013 |
|
|
Graża
Ekspert
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 4444
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Tati zrób sobie kompleksową kalkulację kosztów leczenia kota w Irlandii i w Polsce licząc z transportem regularnym rejsem - pisałaś , że TK w Irlandii to 2000 euro być może przylot rejsem regularmym wraz z leczeniem będzie mniej kosztowny. Z drugiej strony jak będziesz miała wyniki to zawsze możesz spróbować skonsultować diagnozę i terapię z jakimś polskim specjalistą od kociej neurologii w Polsce, przesyłając wyniki choćby mailem i rozmawiając telefonicznie lub zrobić konsultację wsrod specjalistow od neurologii w Irlandii czy w Anglii
Chcę Ci tylko powiedzeć ,że nie jesteś w sytuacji całkiem bez wyjścia.
Zamieść też opis sytuacji kociaka na innych forach kociarzy ( choćby na miau)- zapytaj o rekomedowanych weterynarzy ( to na wypadek zdalnych konsultacji) - z pewnościa znajdziesz wsparcie i pomoc wsrod innych kociarzy
Jesteś teraz w szoku i wielkim stresie ale jak sobie spróbujesz zrobić listę dzialań jakie mozesz podjąć to już nie będzie takiego poczucia bezradności a część z tych dzialan przyniesie efekty
TRZYMAJ SIĘ
|
|
Nie 12:57, 10 Lis 2013 |
|
|
Graża
Ekspert
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 4444
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Tati jeszcze sobie tu poczytaj
[link widoczny dla zalogowanych]
skontaktuj się z autorką posta na PW dowiedz jakie badania robiono kotu
Ostatnio zmieniony przez Graża dnia Nie 13:29, 10 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 13:26, 10 Lis 2013 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|