Autor |
Wiadomość |
Tati
Ambitny
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: IRE
|
|
|
Pon 1:43, 10 Mar 2014 |
|
|
|
|
vivienne
Wyjadacz
Dołączył: 17 Wrz 2011
Posty: 1936
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Ale mocny sen, niesamowite...
Od naszej kocio-ludzkiej rodzinki też przesyłamy buziaczki dla Aragorna. Często o Was myślimy.
|
|
Pon 7:48, 10 Mar 2014 |
|
|
solea
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Obejrzałam filmiki Biedny Mały Wiadomo skąd to się wzięło? Co hodowca na to, oprócz tego, że podobno nie miał takiego przypadku wcześniej?
Bardzo współczuję i życzę zdrówka.
PS Mój też śpi jak zarżnięty mimo, iż żadnych leków (odpukać!) nie bierze;)
|
|
Pon 16:53, 10 Mar 2014 |
|
|
Tati
Ambitny
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: IRE
|
|
|
|
Nie mamy pojęcia dlaczego tak się stało. Zaczęło się to w listopadzie a wiec rok po odbiorze z hodowli. Lekarz podejrzewa padaczkę idiopatyczną , ponieważ badania wyszły dobre. Do hodowcy jakieś 6 godzin jazdy więc coż możemy? Przecież przez rok u nas była cisza więc pewnie sie nie dowiem czy to prawda czy nie, że nie miał takich przypadków. W każdym razie cieszę się i liczę każdą noc bez ataku (33). Dziękujemy za zdrówka
|
|
Wto 23:45, 11 Mar 2014 |
|
|
Dalia
Ekspert
Dołączył: 03 Maj 2013
Posty: 2348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Tati
Ciesze sie ogromnie
A ja licze dni bez wymiotow (16)
|
|
Wto 23:49, 11 Mar 2014 |
|
|
kawuem
Początkujący
Dołączył: 08 Sie 2013
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Przyznam że to jedyny wątek, który śledziłam mimo ogólnej nieobecności na forum, życzę zdrowia i trzymam kciuki za małego!
|
|
Sob 17:35, 17 Maj 2014 |
|
|
Dorcia
Ambitny
Dołączył: 28 Kwi 2014
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Dopiero teraz trafiłam na ten wątek i muszę przyznać że jestem przerażona. Nawet ciężko jest mi sobie wyobrazić co czujecie, gdy kotek ma atak. Najgorsza jest bezsilność. Cieszę się, że ataki są coraz rzadziej i życzę mnóstwo zdrówka dla koteczka. A dla Was siły, żeby razem z nim przez to brnąć. Mały na pewno wie, że nawet w tych najgorszych chwilach jesteście i będziecie przy nim. Trzymam kciuki !
|
|
Nie 1:11, 18 Maj 2014 |
|
|
Tati
Ambitny
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: IRE
|
|
|
|
HEJ. Ja wpadam na forum często ale tylko czytam, nie udzielam się bo ostatnio czasu brakuje. Dziękujemy za wsparcie i pamięć. Właśnie bijemy się z myślami co robić dalej. Od ataku który był 6-go lutego ( wówczas wprowadzaliśmy pełną dawkę leku), Aragorn nie miał ataku biorac co 12 godz. po 30 mg leku. Czyli prawdopodobnie jest to odpowiednia dla niego dawka. W tym czasie 3 m-cy raz podejrzewaliśmy atak ( gdy musielismy wyjść do pracy), ale futerko nie było mokre tylko wilgotne. Z reguły wcześniej slinotoki były dość intensywne. Być może bawili się z Tobim i stąd ta wilgoć na futrze. Oni lubią się popodgryzać i tarmosić za kryzę i w okolicach szyi. Maly nieco zleciał z wagi (0,5kg) ale ten spadek zatrzymał się na 6,5 kg i tak stoi. Więc zwalam to na karb ocieplenia i zmiany pór roku, a nie na tabletki Tak sobie myslę, że muszę umówić sie do weterynarza ( jak naprawimy samochód) i zrobić ten poziom leku we krwi po 3-4 miesiącach pełnej dawki. Z drugiej strony obawiam się zmniejszenia dawki i życia w napięciu czekając na kolejny atak. Pozatym Aragorn jest teraz spokojniejszy i radośniejszy, więcej się bawi, jest aktywny , a wczesniej mialam wrażenie, ze jest wystraszony , że coś się stało z nim i nie wie co i był taki mniej pewny siebie.
|
|
Nie 14:16, 18 Maj 2014 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|