krostki/strupki u koteczki

Witam,
moja 6-cio miesięczna koteczka często drapie się po szyjce. Od dawna miała po jednej stronie mały strupek, który wyczuwałam podczas miziania w okolicy szyjki. Co dziwne ten strupek nie znika, a jest tam już od conajmniej miesiąca (raczej to wciąz ten sam, ale pewności 100% nie mam). Dziś rano wyczułam po drugiej stronie szyjki kolejne zgrubienie, ale nie udało mi się do niego "dostać" bo koteczka zaczęła się juz wiercić, a futerko ma gęste. To "coś" jest inne w dotyku, twarde i trochę jak mały groszek a nie jak strupek. Zastanawiam się czy koty miewają coś na podobieństwo naszych pieprzyków? Koteczka od dwóch miesięcy nie wychodzi z domu, tylko na balkon, może coś ją ugryzło?
Poradzicie coś?

Czy ten strupek jest ciemny? Jeśli tak, to może być to koci trądzik. Ale na twoim miejscu poszłabym do weterynarza.

Jest ciemny i mały, tzn. wielkości kropki ale za to sterczący i jak go tak oglądałam to przy skórce było zaczerwienienie. Strupek był bardzo twardy i nie chciał dać się usunąć. Bałam się, że zacznie krwawić i pogorszę sytuację.
Nie słyszałam o kocim trądziku :-/
Muszę poszukać w necie i poczytać.
Dziękuję Ci Dejkos, choć mam nadzieję, że to jednak będzie drobiazg :-(

Inka z tego co opisujesz to nie wygląda to chyba jednak na trądzik. Może po prostu miał tam jakąś rane która mu się goi i on ją drapie bo go swędzi ? Lepiej, żeby to wet obejrzał.

Taccuś miał trądzik i on wyglądał tak:

Ostatnio zmieniony przez Tacco dnia Pon 10:08, 03 Wrz 2012, w całości zmieniany 2 razy

To co zamieszcza Tacco to koci trądzik. Jeżeli zacznie ropieć to wtedy jest to atopowe zapalenie mieszków włosowych. Leczenie tylko objawowo, czyli higiena brody kota specjalnie przeznaczonymi do tego płynami. U mnie mają to wszystkie trzy koty. Jeżeli do tego dojdzie alergia (tak jak u mojego Froda), to na 99% będzie nawracać.

Taki strupek odstający to może być np. kleszcz.

Dobrze wiedziec! To moj kot ma tradzik Ya winkles

a ja zawsze sie zastanawialam gdzie on w ziemi szpera ze ciagle ma brudno pod broda

Aga czy jesli to jest tylko takie jak na zdjeciu to juz powinnam czyms to przemywac, czy tylko gdy pojawi sie ropa?

Ja przemywałam to Taccusiowi najpierw letnią wodą - nie pomagało... Później jakimś preparatem od wet - nie pomagało. W końcu kupiłam Nizoral - i już nie ma trądziku Wesoly

Ja bym na Twoim miejscu zaczęła to przemywać bo na pewno go to swędzi Wesoly

Tacco sie drapał właśnie po bródce i dopiero wtedy zobaczyłam, że ma trądzik

	Konstancja napisał:
	Dobrze wiedziec! To moj kot ma tradzik a ja zawsze sie zastanawialam gdzie on w ziemi szpera ze ciagle ma brudno pod broda Aga czy jesli to jest tylko takie jak na zdjeciu to juz powinnam czyms to przemywac, czy tylko gdy pojawi sie ropa?

Powiem tak, nie powinno się używać kosmetyków ludzkich dlatego, że mają inne ph. U mnie wet doradzał np tonik na wągry. Pomaga, ale dodatkowo za mocno wysusza i zmienia ph skóry kota co za tym idzie zwiększone drapanie. U Vincenta i Fricco taka opruszona broda schodzi przy mizianiu, tzn w trakcie delikatnie usuwam opuszkami. Wcześniej był problem, bo brody były przy tym dość tłuste więc używałam tego:
Clorexyderm Spot Gel
lub można to:
Clorexyderm Spot Spray 4%.

U Froda niestety skończyło się ropnym wyciekiem i obsianą całą brodą w ogromnych krostach. Doszło do zapalenia mieszków włosowych, ale tak jak pisałam on jest alergikiem, ma atopowe zapalenie skóry, ogólnie drapie się niemiłosiernie i wylizuje. Więc tutaj zadziałał tylko antybiotyk.

Clorexyderm jest drogi wiem, ale to skuteczny żel, można oczywiście poszukać czegoś innego o podobnym działaniu. Najważniejsze aby miało zastosowanie u zwierząt.

Oglądałam zdjęcia i trochę poczytałam o tym tradziku, o którym piszecie. Ja nie zauważyłam u Inki nic takiego - a wierzcie mi, że gapię się na nią, tulę i miziam ponad miarę ;-) więc raczej bym zauwazyła, zwłaszcza, że ma jasniutkie futerko. Ale to nie zmiania faktu, że po powrocie do domu zrobię jej poważne oględziny! Mam nadzieję, że się nie zdziwnię

Sprawdziłam i Inka na pewno nie ma trądzika. Za to dokładnie dała się "zbadać" i usunęłam te dwa strupki - dwa, bo ten groszek też okazał się takim samym strupkiem jak z drugiej strony. I wiecie co? Przypomniałam sobie, że te strupki mogą być po zastrzykach! Inka w lipcu miała kilka zastrzyków z antybiotykami i wtedy miała ślady po igłach. Myślicie, że to możliwe, żeby tak długo goiły się ranki? I żeby to było to?

tak, to mogą być strupki po zastrzyklach, czasami nawet zostają blizny Wesoly

dziękuję iza5, cieszę sie, że to może być właśnie to Rolling eyes

Na razie nie wymiziałam nic innego, więc mam nadzieje, że na tym się skończy!

powiedzcie mi jak dokładnie wygląda trądzik u kota - czy te czarne kropki są na skórze czy na włosach?
bo zaobserwowałam dzisiaj u obu moich futer pod brodą właśnie takie czarne kropeczki - dość podobne jak pokazywała tacco
ale one są umiejscowione na włoskach - po wyrwaniu próbki i dokładnym obejrzeniu powiedziałabym nawet, że nie u nasady ale tak w połowie..
i teraz nie wiem - koci trądzik? poczekać na rozwój sytuacji czy po prostu zapobiegawczo kupić Clorexyderm i smarować? dodam, że koty się nie drapią

Po Twoim opisie wydaje mi się, że to będzie koci trądzik. Tak w każdym razie wyglądało to u Forda. Jak masowałam to schodziły z włosa. Spróbuj ciepła wodą przemyć. U nas ostatnim razem trochę na początku pomogło.

a już cieszyłam się, że to nas ominęło Ya winkles

przemyję ale chyba nie ma co czekać na rozwój sytuacji i zamówię jakiś preparat
a ty czym leczyłaś?
i hmm " u nas ostatnim razem trochę na początku pomogło." czyli to może wracać?