krople kerabol

Witam, dziewczyny proszę o podpowiedź czy krople kerabol mogą powodować wymioty, biegunkę? Mniej więcej od końca września - początku października podaję swojej kotce właśnie te kropelki na poprawę sierści, na początku były to dwie kropelki na dzień, później 4 a ostatnio przez kilka dni podawałam po 6. Dzisiaj kotka bardzo wymiotowała, zwróciła chyba wszystko co zjadła rano i na dodatek zrobiła strasznie śmierdzącą i rzadką bombę w kuwecie Smutny

Jeśli chodzi o karmy, to jest niestety bardzo wybredna Smutny

zjada tylko suchą karmę royal, hillsa, sanabell a z mokrego zje tylko tuńczyka. Próbowałam podawać różne saszetki, ale niestety nic jej nie odpowiadało, musiałam wszystko wyrzucać Smutny

Z przysmaków zjada kabanosy z tuńczyka oraz od niedawna przysmaki sanabelle shiny hair. Czy możecie polecić jakieś naprawdę dobre witaminy i ewentualnie karmę na porpawę sierści? Myślałam o wprowadzeniu suchej karmy applaws..w obecnym stanie kotka bardzo się sypie, nie można jej normalnie pogłaskać, bo na ręce pozostaje mnóstwo sierści i przy okazji wszędzie dookoła Smutny

U mnie po kerabolu nie wymiotują, więc trudno mi powiedzieć, czy to krople mogły zaszkodzić.
Jeśli chodzi o witaminy, to butterfly2101 polecała tabletki vmp jeśli dobrze pamiętam.

Ciekawi mnie dlaczego uwazasz ze to akurat te krople zaszkodzily. Z tego co napisalas to moze byc wiele czynnikow pokarmowych, juz nie wspominajac o jakis innych problemach zdrowotnych...

Tak na pierwszy rzut oka to ja bym postawila na kabanosy. Nawet jesli nie szkodzily przy malych ilosciach, wieksze ilosci moga skutkowac rozstrojeniem...

A czy te wszystkie trzy karmy suche mieszasz i podajesz rownoczesnie ?

Na poprawe siersci najlepiej olej z lososia i ewentualnie drozdze do tego (ale nie te ludzkie!)

Ostatnio zmieniony przez Konstancja dnia Wto 13:05, 15 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz

hmm... no tak, ostatnio rzeczywiście zmieszałam dwie karmy i podawałam tak przez kilka dni

moze rzeczywiście powinna je jeść oddzielnie, tak jak wcześniej..A póki co wysypałam te złączone i zostawiłam tylko RC. Mam nadzieję, że to pomoże...

Misia gdybyś mogła rozwinać skrót vmp Wesoly

A jeszcze tak przy okazji na pasaz jeltowy polecam kisielek z siemienia. Moze troszke ulzyc kotu jak ma problemy z brzuszkiem Ya winkles

	magda03 napisał:
	Misia gdybyś mogła rozwinać skrót vmp

Vmp to jest nazwa tabletek

Tak jak napisla Konstancja siemie lniane, ewentualnie dokupic u weta flore jelitowa, zeby jejtroszeczke pomoc.
A cy siersc sie tylko 'sypie' czy tez sa jakies inne objawy? np matowa,albo przetluszcza sie w jednym miejscu - np na karku?
Wymioty powstarzaly sie juz wczesniej?

flora jelitwa to 'forti flora' zazwyczaj sie nazywa, ale moe byc tez inna

Ostatnio zmieniony przez Dalia dnia Wto 17:52, 15 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz

Jak już pisały przedmówczynie koniecznie coś dla utrzymania prawidłowej flory jelitowej. Przetestowałam kilka takich specyfików i ten bije na głowę wszystkie mi znane [link widoczny dla zalogowanych]
Witaminy VMP - naprawdę godne polecenia i smaczne u mnie cała czwórka traktuje je jak najlepszy przysmak [link widoczny dla zalogowanych] - można je zamówić u weta.
Co do Kerabolu -u mnie nigdy nie wywołał żadnych sensacji. Tak jak Konstancja stawiałabym na kabanosy

Krople podajesz już od trzech tygodni, moim zdaniem jest to więc raczej wątpliwe, by nagle zaczęły wywoływać wymioty.

Dziewczynki kochane bardzo dziękuję za odpowiedzi Wesoly

Dzisiaj kicia ma się już lepiej, nie wymiotuje, zjadła trochę suchej i nie mieszanej karmy, pobawiłyśmy się w berka Mruga

, tylko w kuwecie jeszcze czad... no i portki muszę jej wyprać. Mokre odstawię na kilka dni i te przysmaki również i poobserwuję. A postaram się podać też siemię lniane, tylko czy takie dla ludzi może być? A jeśli siemię nie da rady, to te tabletki, o których pisasała Butterfly.
Dalia - jeśli chodzi o sierść Lulu, to po prostu sypie się bardzo (może jeszcze kropelki nie do końca działają), sierść na pewno nie jest przetłuszczona, być może troszkę matowa, chociaż nie mam porównania.. a wymioty wcześniej wystąpiły jak podawałam olej z łososia Brit Care, nawet jak zmniejszyłam dawkę do 1 ml, to kicia go nie tolerowała, więc go odstawiłam.
Butterfly - myślę, że te witaminki vmp też zamówię, tylko jak jest z dawkowaniem, czy mogę je podawać cały czas? czy np. tylko przez jakiś m-c?
Pozdrawiamy serdecznie,
Magda i Lulu Wesoly

Siemie lniane - normalne, ludzkie

Zalac ciepla woda i odstawic przynajmniej na 15 min i ten kisielek podac.

Jesli chodzi o tabletki na siersc jesli olej z lososia odpada to polecam Gammolen i Dermapharm Flawitol Omega 6. Siersc jest po nich mieciutka i blyszczaca

Wiele osob poleca tez Scanvet Elfa Olie, ale osobiscie jeszcze nie probowalam.

Kilka słów o VMP. W opakowaniu jest pięćdziesiąt tabletek. Każda na 10 kg masy ciała ( przy wadze 2,5 kg starcza na 200dni ),ale bez obaw ,tabletka jest olbrzymia i bez trudu dzieli się w palcach na cztery części ( jest bardzo miękka) Nożem możemy podzielić nawet na mniejsze części. U mnie zjadana jest z apetytem ale w momencie gdy kotek grymasi można trzonkiem noża w sekundzie zgnieść ją na proszek i posypać jedzonko. Ja podaję okresowo. Jednak najstarszy dostawał je długo bez przerwy, chyba ok.6-7 miesięcy z powodu problemów biegunkowych. Teraz podaję np. przy spadku apetytu, wypadaniu sierści teraz zaczynam dawać koteczce po kryciu. Przy problemach z sierścią podawaj min. miesiąc potem zrób miesiąc przerwy i jeśli będzie taka potrzeba znów od nowa.

uff... kiciulka już zachowuje się normalnie, w kuwecie też się powoli normalizuje. Na razie jedziemy na samym suchym, a wczoraj podałam kropelki i nic się nie działo, więc rzeczywiście wygląda na to, że przesadziłam z mieszaniem karm i tymi kabanoskami... ahh.. człowiek się uczy całe życie, no i myślę, że to się więcej nie powtórzy, bo kotek z biegunką, to temat nie do pozazdroszczenia...
Pozdrawiamy serdecznie i dziękujemy za rady Wesoly