Kołtuny

systematyczne czesanie, jeśli się zaniedba nożyczki

Witam,

Mam pytanie, czy na powstawanie kołtunów ma wpływ także odżywianie? Kot jest czesany co 1-2 dni i mimo to pojawiają mu się kołtuny. Teraz mój kot dostaje Royal Hair and Skin (wiem co to za karma Wesoly

), wcześniej Acane i wydaje mi się, że miał więcej kołtunów. Może znacie jakąś inną karmę, która ma pozytywny wpływ na włosy kota?

Mój wcześniej nie miał kołtunów a teraz zaczął dostawać

kilka dni temu miał takiego wielkiego, że musiałam mu wyciąć z kryzy aż przy skórze... Mam nadzieję że odrośnie... Może to przez wiek, starszy ma inna sierść a może karma? Choć cały czas dostaje purizon ostatnio zaczął dostawać mokre puchy z carny. Wybredny z wilderess real nature nie tknie Smutny

bym najvhętniej przeszła na barf ale to napewno nie w ciągu dwóch miesięcy... Mało czasu( praca przygotowania do komunii dużo gości i te sprawy)

	BlackAdder napisał:
	Witam, Mam pytanie, czy na powstawanie kołtunów ma wpływ także odżywianie? Kot jest czesany co 1-2 dni i mimo to pojawiają mu się kołtuny. Teraz mój kot dostaje Royal Hair and Skin (wiem co to za karma ), wcześniej Acane i wydaje mi się, że miał więcej kołtunów. Może znacie jakąś inną karmę, która ma pozytywny wpływ na włosy kota?

W końcu rozwiązał się problem z sierścią mojego kota - wyszedłem z przekonania, że może to wina suchej karmy. Tak jak pisałem wyżej miałem bardzo duże problemy z kołtunami i wypadającą sierścią, chociaż stosowałem karmy z tzw. najwyższej półki. Po kilku próbach trafiłem z karmą, mojej kotce przypasowała Hills Hairball Control - pewnie to indywidualna sprawa jeżeli chodzi o firmę, ale warto zmienić karmę i znaleźć tą właściwą. Od czasu kiedy ją używam (kilka miesięcy), kot nie ma kołtunów, wyczesuje co kilka dni minimalne ilości sierści w porównaniu jak to było kiedyś. Gdy kot jest na kolanach pojawiają się dosłownie 2 włoski na rzeczach Wesoly

Nagrałam jakiś czas temu filmik o tym jak radzić sobie z kołtunami u Ragdolla, może komuś się przyda: https://www.youtube.com/watch?v=cZuj8l8Qh0o

(Pardon za dwa grubasy - Aurelkę i mnie. Ja zaraz rodzę, Aurelka nie ma wymówki

)

Nie mogę się napatrzeć i nacieszyć oczu relacją, jaką udało Ci się nawiązać ze swoimi koteńkami. To jest niesamowite i cudownie na to patrzeć. Nie widziałam nigdy, żeby koty były tak uległe i tak ufne jak Twoje. Moim skromnym zdaniem jesteś najlepszym hodowcą jakiego znam.
Obie z Aurelką wyglądacie ślicznie i te krągłości Was zdobią.
Z całego serca życzę Ci Ines szczęśliwego rozwiązania a potem szczęścia, szczęścia, szczęścia w ludzko-kociej Rodzince.

Boszko, bardzo dziękuję za tak miłe słowa!

to jednak też w dużej mierze zasługa kotów i ich cierpliwości do zabiegów Wesoly

Ja myślę, że to trzeba sobie wypracować od najwcześniejszego kociego wieku.

Coś w tym na pewno jest - najgrzeczniejszym kotem, z którym możemy zrobić naprawdę wszystko, jest Arda

ale od charakteru i ogólnego stanu bycia kota też wiele zależy, co widzę po Berenie, który oczywiście niezmiennie jest niemożliwie kochany, ale będąc nieaktywnym płciowo miał dużo więcej cierpliwości do zabiegów niż teraz, kiedy kocurze hormony znów buzują Rolling eyes

Może to pytanie już gdzieś padło.. ale gdzie kupujesz wszystkie przyrządy do pielęgnacji (do czesania i mycia)? Jestem w tym całkiem zielona i nie wiem gdzie się zaopatrzyć, szczególnie jeśli chodzi o kosmetyki.