Kichanie, wrzody i łamiące się wibrysy na raz Pomocy!

Opiszę problem od początku:
Lilly (18 tyg) wzielam od hodowcy 6 tygodni temu. Byla zaszczepiona, odrobaczona i miala certyfikat zdrowia od veterynarza. Przez pierwsze dwa dni nie jadla nic, tylko pila wode. Uznalam ze to stres. W drugi dzien pobytu u mnie zaczela kichac kilka razy na dzien, miala czyste oczka i nosek, oprocz kichania zadnych innych objawow nie bylo. Po kilku dniach doszly łamiace sie wibrysy, jestem pewna ze starsza Rosie ich nie odgryza jak niektorzy mi sugerowali, widzialam jak sie lamia same z siebie, łysieja jej rowniez uszka. Caly czas podaje jej suplementy witaminowe dla kotow z porozumieniem z weterynarzem, podaje karme Royal Canin dla kociat sucha i mokra, urozmaicam diete surowym miesem wolowym wczesniej przemrozonym, i gotowana ryba (1 w tyg). Lilly jest odrobaczana raz w miesiacu Donacurem i profilaktycznie aplikuje raz w miesiacu Frontline. Oprocz tego mamy regularne wizyty u weterynarza. Dzis pobrano probki sliny od Lilly zeby stwierdzic czy jest jakis wirus czy nie ma. Dzis rowniez weterynarz zauwazyl dwa wrzody na podniebieniu Lilly. Podsumowujac Lilly kicha i lamia jej sie wibrysy od szesciu tygodni,łysieją jej uszka dzis doszly wrzody na podniebieniu, wet nie wie co to moze byc, podejzewa wirusy albo grzybica, ale pewnosci nie ma. A ja rwe wlosy z glowy bo nie wiem jak jej pomoc, oprocz tego co napisalam Kiciunia pieknie je i to bardzo duzo, przybiera na wadze ok 100gram tygodniowo (waze ja codziennie), pieknie sie bawi, nie jest apatyczna. Prosze Was poradzcie cos. Moze ktos mial podobny przypadek?

roksana napisał:

Dziekuje wam.
Nasza radosc jak szybko sie zaczela tak szybko sie skonczyla. Jestem zrospaczona z powodu zdrowia Lilly

po dzisiejszej wizycie u weterynarza (juz o kosztach wspominac nie bede). Zaczelo sie od kichania niby nic, dzisiaj pojawily sie male wrzody na podniebieniu. Juz nie wiem co mam robic, pobrali probki na badania, mam czekac dwa tygodnie. Nie wiem jak wytrzymam ten okres niepewnosci, oczywiscie wystawa jest wykluczona. Lekarze nie wiedza jaki to wirus bo objawy sa wszedzie podobne. Do tego wibrysy nadal sie lamia a uszka zaczynaja lysiec

. Najdziwniejsze ze kociak pieknie je i przybiera na wadze nic a nic nie wyglada na chora. Moze ktos z was mial podobny przypadek ? I potrafi cos doradzic.

Jestes zrozpaczona ? Spokojnie. Nie dramatyzuj.
Twoja kicie ma doskonały apetyt, przybiera na wadze, więc nie jest ciężko chora.

Jesli lekarz podejrzewa, że to wirus, to zapewne podał twojej kici preperat podnoszący odpornośc - tak ?

Lysiejace uszka... hmm...a moze druga twoja kicie za bardzo wylizuje malucha na uszkach i głowie ?

Właśnie nic jej nie podal, tzn tu w anglii nie stosuja takich preparatow jak scanomune itp. tak na marginesie to zamowilam go w Polsce i czekam na przesylke.

Lizanie wykluczam owszem Rosie ja czasami podlizuje ale bardzo rzadko. Apropo lizania to Lilly z uporem lize i ssie swoja lewa tylna lapke. Rosie jest kotka bardzo niezalezna i rzadko ma ochote na zabawe i pieszczoty. No martwie sie strasznie o nia, moze dlatego ze nie wiem co jest przyczyna. A tu coraz gorzej sie robi.

Ostatnio zmieniony przez roksana dnia Wto 23:57, 07 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz

Roksana, a może to jakaś alergia ???

Rzeczywiście, to mogłaby być alergia najprawdopodobniej pokarmowa, ale z drugiej strony dziwne, że jej te wrzody na podniebieniu nie przeszkadzają w pobieraniu pokarmu...

Alergie vet wykluczyl, powiedzial ze objawy alergii u kotow wystepuja dopiero po 5 roku zycia, czy ma racje? Nie wiem.

	roksana napisał:
	Alergie vet wykluczyl, powiedzial ze objawy alergii u kotow wystepuja dopiero po 5 roku zycia, czy ma racje? Nie wiem.

Nie zgodze się z tym stwierdzeniem !

Może to jakiś wirus ? ale można sobie pogdybać . Jutro jak bede w lecznicy to podpytam mojego weta może coś zasugeruje Wesoly

Nie można wykluczyć alergii i nie jest to prawdą, ze maja ją koty dopiero po 5 roku życia. Mogą zdarzyć się w każdym wieku...

Zasugeruj też pobranie zeskrobin z uszek.Może to jakiś gronkowiec lub jakaś inna bakteria.

Chyba nic mi nie pozostaje jak czekac na wyniki badan sliny. Przy nastepnej okazjii poprosze o badania probek wibrysa i zeskrobin z uszek.

Roksana, trzymaj sie, mam nadzieje, że wszytsko się wyjaśni.
Alergia u kotów , może wystąpić w każdym wieku, nawet u kociąt, może wystąpić alergia na pokarm, czy leki, Misiu miał juz także alergię.
Jednak mi się wydaje, że kotka ma mocno obniżoną odpowrność, i jest bardzo możliwa kwestia wirusa. U ludzi także na podniebieniu wyskakuja zgrubienia, gdy ma podrażnione podniebienie.
Czy koteczka dostała ostatnio nawet kilka dni wcześniej, bądź dalej dostaje coś nowego do jedzenia? Może teraz ukazała sie alergia na pokarm, który juz jakiś czas dostaje, czy lekarz sugerował zmiane żywienia? Może kotka dostała zanim wyskoczyły te guzki jakiś lek?
Hmm uszka łysieją, czy są czerwone, występują ranki, strupki? Czy wewnątrz ucha jest brudna małżowina?
Uszy przydałoby się zbadać laboratoryjnie. Może trzeba by było zastosować coś na bakterie, grzyby i inne, może surolan.
Trzeba drążyć i męczyć weterynarza i koniecznie wykonać badania, aby kot nie był królikiem doświadczalnym.
Proponuje przebadać krew, oby to nie było nic poważniejszego.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia koteczce.

Tylko pamiętaj żeby nie stosować nic przed pobraniem próbki bo może zafałszować wynik.

Nie zmienialam jej diety od poczatku dostaje to samo, a uszka łysieja tylko nie ma zadnych zaczerwienien albo strupkow, skora jest normalna. Uszka w srodku sa czyste. Lekow tez nie dostawala zadnych oprocz tabletek odrobaczajacych.

Wetem nie jestem ale stawiam na alergię.
Roksana, a drapie sie kicia w te uszka ?

Nie drapie, ona wogole sie nie drapie, chyba raz ja tylko widzialam drapiaca sie od kiedy jest u mnie ale nie w uszka.

Ostatnio zmieniony przez roksana dnia Czw 20:49, 09 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz