Kichanie i śpioszki w oczach

Witam, proszę Was o radę. Po odebraniu kota od hodowcy, byłem z nim na rutynowej kontroli u weterynarza. Wszystko okazało się w jak najlepszym porządku. Jednak od kilku dni kot kicha. Nie czyści sam śpioszków z oczu, które pojawiają się w dużej ilości. Nie stracił apetytu, wieczorami wręcz szaleje... Czy katar to skutek zmiany miejsca? Pojawił się kilka dni od przeprowadzki... Może to kwestia żwirku? Nie mam pojęcia... Nie chciałbym z byle błahostką iść to weterynarza.

Nie chcę Ci doradzać bezpośrednio w tej sprawie, bo sama nie mam specjalnego doświadczenia z takimi objawami, ale pamiętaj, że poza weterynarzem masz jeszcze jedno świetne źródło informacji - hodowcę. To są ludzie, którzy często o kotach wiedzą prawie wszystko, a na zdrowiu i szczęściu wychowanków zależy im jakby to były ich własne dzieci, więc raczej nikt się o telefon z pytaniem nie obrazi, zwłaszcza na początku, kiedy naturalnym jest, że się uczysz.

Bardzo dobra rada axcel

Hodowcy zwykle zależy na tym by w nowym domu kociak czuł się jak najlepiej i nic mu nie dolegało. W zasadzie , przynajmniej ja jestem do dyspozycji nowych włascicieli przez całe życie kota, zawsze można się poradzić, nawet jeżeli kot jest już dorosły. I wiele osób ku mojej radosci korzysta z tej możliwości. Gorzej jak ktoś się nie odzywa, zwłaszcza krótko po odebraniu malucha, wtedy sama dzwonię, aby się upewnić,że wszystko jest w porządku.
A odnośnie sytuacji z oczkami i katarem - może to być skutek spadku odporności w wyniku stresu i wówczas podałabym jakiś preparat na podnesienie odporności np żel Felisa. Oczka trzeba niektórym maluchom delikatnie czyścic, bo małe śpiochy sa normalnym zjawiskiem, niektóre koty nie czyszczą ich sobie same przez całe zycie. Gorzej jeżeli mamy wyciek z oczu, wówczas jak pisałam - coś na odporność i obserwować, czy się nie pogarsza. Może też być tak,że kociak wcześnie zabrany z hodowli, nie do końca jeszcze odbudował sobie odporność po szczepieniu i złapał coś u weterynarza. To zabieranie maluchów na przegląd zdrowia nie do końca jest dobrym pomysłem, zdrowych dzieci też nie zabieramy do przychodni, bo wiadomo,że wrócą chore.

Gdzie dostanę ten żel na odporność?

Najprościej podejść do weta, zwykle ma w gabinecie, albo zamawia na następny dzień. Można też poszukać w necie, ale wtedy trzeba dłużej poczekać na przesłanie.

Nasz też kichał dłuższy czas po odebraniu z hodowli. W tej kwestii skierowałam pytanie do hodowcy. Dostałam informację, iż najprawdopodobniej jest to reakcja stresowa, związana również z nowymi zapachami, wcześniej nieznanymi kotu. Weterynarz z kolei stwierdził po badaniu, że kociak jest w pełni zdrowy, a to , że kicha to oznaka, iż ma "wrażliwy nosek", do którego również dostaje się m in. kurz, który go drażni. Kichanie z czasem zniknęło. Pojawia się czasem przy zmianie otoczenie (gdy z nim wyjeżdżamy).

Tak bywa po zmianie domku i o ile nic nie cieknie z oczu i z nosa nie ma się co tym martwić, tak jak sugerowały dziewczyny można podać coś na podniesienie odporności Mruga

Koty mają śpiochy na jasnych mordkach widać to najbardziej, miewają też brudne noski i jeśli nam to przeszkadza wystarczy codziennie zmyć preparatem do pielęgnacji okolic oczu lub przegotowaną wodą.