Autor |
Wiadomość |
Jola123
Legendarny Kociarz
Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 5907
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ełk
|
|
|
|
No to Ci zazdroszczę, bo ja mimo, że bardzo lubię kwiaty i miałam ich naprawdę dużo, większości musiałam się pozbyć, kiedy nasze futrzaki z nami zamieszkały W zasadzie nie jadły, ale grzebały w ziemi rozrzucając ją, a dodatkowo Rosi łamała listki i bawiła się nimi Teraz mam dosłownie kilka kwiatów i są bezpieczne dla kotów.
Nie trzymałabym szkodliwych roślin, bo nigdy nie wiadomo co kotu przyjdzie do głowy. Moja poprzednia kotka nie była zainteresowana kwiatami i stały przez kilka ładnych lat zupełnie nie ruszane, aż kiedyś zjadła listek, jak się okazało trującego (kiedyś szukałam i nie znalazłam go na listach szkodliwych roślin). Na szczęście reakcja nasza była błyskawiczna i nic się nie stało, ale ile nerwów mnie to kosztowało możesz się domyślić. Oczywiście kwiat mimo, że piękny i okazały wylądował na śmietniku. Od tej pory nie ufam zwierzakom w tej kwestii. Jeśli czytałaś o trujących kwiatach to wiesz, że szkodzą w różny sposób, niektóre dlatego, że mają włókniste liście, inne ze względu na soki zawierające toksyny. Skutki zatrucia też są różne, łącznie z uszkodzeniem układu nerwowego. Tak więc, ja mam tylko rośliny bezpieczne, ale ponieważ jestem nadopiekuńcza, nawet do tych koty nie mają dostępu
Pewnie gdybym nie miałam takiego przejścia z Sabiną i koty nie interesowałyby się kwiatami, nie byłabym aż tak przesadnie ostrożna.
|
|
Pią 21:33, 23 Mar 2012 |
|
|
|
|
kamisia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 9151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| | ......................Czy można gdzieś znaleźć informacje jak bardzo trujące są te (i inne) rośliny?................................. |
Tu masz ciekawą stronkę
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez kamisia dnia Pią 21:55, 23 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pią 21:51, 23 Mar 2012 |
|
|
kamisia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 9151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Zbliża się Wielkanoc co za tym idzie w domu może pojawić się bukszpan .
UWAGA !!! TO ROŚLINA ŚMIERTELNIE TRUJĄCA dla naszych pupili .
Ostatnio zmieniony przez kamisia dnia Pią 22:09, 23 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pią 22:07, 23 Mar 2012 |
|
|
Jola123
Legendarny Kociarz
Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 5907
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ełk
|
|
|
|
Na tej liście jest papirus, wprawdzie ma określoną niską toksyczność, ale jednak i to we wszystkich częściach... Większość kotów z tego forum, łącznie z moimi zajada się papiruskami...
|
|
Pią 22:08, 23 Mar 2012 |
|
|
kamisia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 9151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| | Na tej liście jest papirus, wprawdzie ma określoną niską toksyczność, ale jednak i to we wszystkich częściach... Większość kotów z tego forum, łącznie z moimi zajada się papiruskami... |
Moje też zajadają , a później puszczają pawika
|
|
Pią 22:12, 23 Mar 2012 |
|
|
Jola123
Legendarny Kociarz
Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 5907
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ełk
|
|
|
|
Moje po papirusku nie puszczają, ale po kociej trawce i owszem
|
|
Pią 22:14, 23 Mar 2012 |
|
|
Tacco
Pasjonat
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Tacco puścił pawia 2 razy w zyciu i za każdym razem po surowym jajku
Fajna stronka, choć niektóre objawy są przerażające.Szkoda, że nie ma tam opisanej draceny i yukki Tzn nie wiem czy szkoda Może są mało toksyczne. Ale co stronka to obyczaj
|
|
Pią 22:34, 23 Mar 2012 |
|
|
biru
Pasjonat
Dołączył: 29 Sty 2012
Posty: 586
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Golkowice k / Krakowa
|
|
|
|
No to przerąbane, kupiłam dziś (dobrze ze zza 4zl) kalanchoe mix. To jest chyba ta trująca? Bo ta pinnata chyba inne kwiatki ma. No nic, jak już futro.się znajdzie kwiatka się pozbędę a jak z.ziołami? Mięta, pietruszka, koperek? Bo poza tym tym mam jeszcze tylko oplatwe i ona chyba jest bezpieczna.(?)
No i nie rozumiem tutaj [link widoczny dla zalogowanych] jest wielka lista roślin opisanych jako bezpieczne. Więc ... co strona to co innego piszą. Chciałam dziś kupić jakieś kwiatki bo mi pietruszka po świętach chyba nie podrośnie a koperek nie bardzo lubi braku słońca...
Nie lubię Biłgoraja. Zostałam wyśmiana na papirusa a o słoneczniku doniczkowym jadalnym nawet nie słyszeli. trawy tak ale w wielkich opakowaniach. No i znów mnie czeka zakup przez internet choć miałam nadzieję na jakieś sadzonki "gotowe".
Ostatnio zmieniony przez biru dnia Czw 15:17, 12 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Wto 12:24, 10 Kwi 2012 |
|
|
Mgławica
Legendarny Kociarz
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 5721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biała Podlaska
|
|
|
|
a jak jest z wrzosem? kupiłam wczoraj doniczkowy i buba bardzo się zainteresował wiec na wszelki wypadek wyrzuciłam z zasięgu kota -czy jest to bezpieczna roślina czy trująca?
|
|
Nie 6:29, 09 Wrz 2012 |
|
|
sophie8
Początkujący
Dołączył: 25 Lis 2012
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzebnica
|
|
papirusowy problem |
|
kupiłam do domu papiruska, tym samym czuję że nabyłam problem i zabawkę dla mojego kota w jednym. Papirus na razie stoi w doniczce na miejscu niedostępnym dla kota ale gdy tylko dałam go niżej kot nie odszedł od niego nawet na chwilę i cały czas sie nim bawił łamiąc zarazem jego pędy. szkoda mi tej rosliny ponieważ bardzo mi się podoba zarazem w mojego kota jak widzi ten papirus wstępuje nowe zycie, obawiam się też tej jego rzekomej szkodliwości gdyż Suzi regularnie go podgryza. jak Wy to robicie że hodujecie te papirusy na parapetach i Wasze kociaste jakos to znoszą?? czy może tez zajmują one u Was miejsca niedostępne dla kota? Pozdrawiam!
|
|
Pią 10:31, 10 Maj 2013 |
|
|
noele
Ekspert
Dołączył: 30 Paź 2012
Posty: 3066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica
|
|
|
|
Papirus kupujemy właśnie z myślą o kotach, oby go obgryzały do woli. Widzę, że na niektórych stronach figuruje jako roślina toksyczna - już sama nie wiem, co o tym myśleć
|
|
Pią 11:14, 10 Maj 2013 |
|
|
Dejikos
Ekspert
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
| | Papirus kupujemy właśnie z myślą o kotach, oby go obgryzały do woli. Widzę, że na niektórych stronach figuruje jako roślina toksyczna - już sama nie wiem, co o tym myśleć |
Są różne rodzaje papirusa, niektóre nie nadają się dla kotów
Dla kotów nadają się Cyperusy.
Ostatnio zmieniony przez Dejikos dnia Pią 11:19, 10 Maj 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Pią 11:16, 10 Maj 2013 |
|
|
kamisia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 9151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| | a jak jest z wrzosem? kupiłam wczoraj doniczkowy i buba bardzo się zainteresował wiec na wszelki wypadek wyrzuciłam z zasięgu kota -czy jest to bezpieczna roślina czy trująca? |
Moim kotom wrzos nie szkodzi .Podgryzają go obydwa
|
|
Pią 16:59, 10 Maj 2013 |
|
|
sophie8
Początkujący
Dołączył: 25 Lis 2012
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzebnica
|
|
|
|
ja mam właśnie tego z rodzaju Cyperus ale gdybym oddała go w opieke kotu myśle że po takiej nocy sam na sam zostałaby z niego jedynie doniczka... myślałam, szczerze mówiąc że to bedzie tak ze kot podejdzie od czasu do czasu sobie go tam podgryzie i to bedzie wszystko, podobnie jak koty wolno biegające robią z trawą. Natomiast, jak na razie bliższe spotkanie z kotem wykrzesało z mojego ragdollka nieznane dotąd pokłady niszczycielskiej energii
|
|
Sob 20:24, 11 Maj 2013 |
|
|
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
U mnie papirus stoi na oknie dostępnym dla kotów całą dobę i miewa się dobrze. Po pierwszym szale obecnie podgryzają go regularnie, ale z umiarem. A papirus szybko się regeneruje
|
|
Sob 20:29, 11 Maj 2013 |
|
|
|