Autor |
Wiadomość |
Dante
Raczkujący
Dołączył: 26 Lut 2011
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Sama informacja ustna czy pisemna o tym że testy zostały zrobione nic nie daje. Może być zupełnie inaczej tyle że wtedy jest to oszustwo czyli w rozumieniu polskiego prawa przestępstwo.
Myślę że lepsze hodowle bez problemu pokażą wyniki swoich kotów czy też poinformują przyszłych właścicieli o potencjalnym ryzyku.
My nie wiedzieliśmy na temat HCM nic , nie dostaliśmy żadnej informacji przy zakupie. O ryzyku tej choroby poinformował nas dopiero weterynarz.
Jest też inna ważna sprawa , jeśli przypadki zachorowań na tą chorobę będą ukrywane , zatajane czy też wyciszane. Zabieramy weterynarzom szansę badań , testów czyli po prostu lepszego zbadania samej choroby czy genów. Jeśli będzie inaczej , hodowcy będą lepiej wiedzieli co i jak można rozmnażać.
|
|
Sob 15:00, 12 Mar 2011 |
|
|
|
|
majast
Wyjadacz
Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Warszawy
|
|
|
|
Informacje o tym, że u Ragdolli istnieje ryzyko wystąpienia HCM można znaleźć na każdym forum poświęconym tej rasie, w wielu portalach o tematyce kociej przy opisie rasy itd. Również w regulaminie hodowlanym FIFe jest informacja, że testy genetyczne na HCM są u Ragdolli zalecane: [link widoczny dla zalogowanych] (tabelka na str. 28).
Jeśli ktoś poważnie podchodzi do wyboru rasy i potem zakupu kota, to sprawdza też jakimi chorobami jest zagrożona i zazwyczaj dociera do informacji o HCM przed zakupem Ragdolla.
Żadna organizacja felinologiczna nie wprowadziła jak do tej pory obowiązku badań. Różne hodowle badają koty w różnym stopniu - jedne wcale, inne robią test DNA, echo serca itd. Może to być jeden z czynników wpływających na różnice w cenach kociąt pomiędzy poszczególnymi hodowlami.
W interesie nabywcy jest być jak najlepiej poinformowanym przed wyborem hodowli i zakupem kota, co pozwala zmniejszyć ryzyko popełnienia błędu.
Dlatego cieszę się, że dyskutujemy na ten temat, bo może więcej osób będzie zwracało na pewne rzeczy uwagę. Chciałabym jednak, żeby dyskusja była merytoryczna, bez wycieczek osobistych.
|
|
Sob 16:19, 12 Mar 2011 |
|
|
Graża
Ekspert
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 4444
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Oktawia dzięki za link do artykułu dr Niziołka - bardzo ciekawy tekst
Temat jest frapujący. Jak widać nawet naukowcy mają tu wiele wątpliwości i nie ma jednoznacznych zaleceń co do krzyzowania heterozygot n/HCM . Robienie echa i testy genetyczne pozwalają wyeliminować z hodowli osobniki juz chore lub niosące mutację ale jak wynika z artykułu objawy zmian pojawiają się dość późno - w każdym razie poźniej niż kot rozpoczyna karierę reprodukcyjną a do tego dochodzi jeszzcze fakt, że jest więcej mutacji powodujących HCM a znane są przecież zaledwie 3 z nich
|
|
Sob 21:27, 12 Mar 2011 |
|
|
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
Dante - rozumiem Twoje rozgoryczenie, ale w praktyce hodowca moze sie jedynie starać zminimalizowac ryzyko zachorowania na HCM u kociąt wychodzacych z jego hodowli, ale nie jest w stanie niczego zagwarantować, bo
1. wynik testu genetycznego n/n nie wyklucza zachorowania na HCM
2. dopiero badanie USG serca u kota powyżej 5 roku zycia pokazuje ostatecznie, czy nie ma problemu z HCM
Moim zdaniem:
- Hodowca nie może czekać z rozmnożeniem kotki do 5 roku życia
- Hodowca moze testy genetyczne traktować jako drogowskaz w swoim programie hodowlanym.
- Hodowca powinien systematycznie robić USG serca wszystkim swoim dorosłym kotom.
- Hodowca powinien wykluczać z hodowli wszystkie koty ze zdiagnozowanym HCM
- Hodowca powinien nie łaczyć w pary kotów, ktorych potomstwo zachorowało na HCM nawet, gdy rodzice mają wszystkie idealne badania.
Dla utrudnienia przypomnę, ze kardiomiopatia przerostowa nie zawsze ma podłoże genetyczne !!!!
Jesli jakis kot ma zdiagnozowane HCM, to nie zawsze oznacza, ze to problem genetyczny - jakos ostatnio o tym wielu zapomina.
|
|
Sob 23:55, 12 Mar 2011 |
|
|
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
| | Informacje o tym, że u Ragdolli istnieje ryzyko wystąpienia HCM można znaleźć na każdym forum poświęconym tej rasie, w wielu portalach o tematyce kociej przy opisie rasy itd. Również w regulaminie hodowlanym FIFe jest informacja, że testy genetyczne na HCM są u Ragdolli zalecane: [link widoczny dla zalogowanych] (tabelka na str. 28).
Jeśli ktoś poważnie podchodzi do wyboru rasy i potem zakupu kota, to sprawdza też jakimi chorobami jest zagrożona i zazwyczaj dociera do informacji o HCM przed zakupem Ragdolla.
Żadna organizacja felinologiczna nie wprowadziła jak do tej pory obowiązku badań. Różne hodowle badają koty w różnym stopniu - jedne wcale, inne robią test DNA, echo serca itd. Może to być jeden z czynników wpływających na różnice w cenach kociąt pomiędzy poszczególnymi hodowlami.
W interesie nabywcy jest być jak najlepiej poinformowanym przed wyborem hodowli i zakupem kota, co pozwala zmniejszyć ryzyko popełnienia błędu.
Dlatego cieszę się, że dyskutujemy na ten temat, bo może więcej osób będzie zwracało na pewne rzeczy uwagę. Chciałabym jednak, żeby dyskusja była merytoryczna, bez wycieczek osobistych. |
|
|
Sob 23:56, 12 Mar 2011 |
|
|
Dante
Raczkujący
Dołączył: 26 Lut 2011
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Co do zminimalizowania ok , tylko niestety z tego co widzę w naszym kraju zaledwie kilka hodowli właśnie do tego dąży. Rozumiem że nie należy wyłączać z hodowli wszystkich kotów niosących gen HCM. Jednak łączenie kotów mając po chociaż jednym genie wydaje mi się trochę ryzykowne i nieodpowiedzialne. Tym bardziej że część hodowli w ogóle nie posiada badań genetycznych na HCM.
Powiem tak , rozglądamy się za drugim kotem. W związku z tym odwiedziliśmy kilka hodowli czy też wysłaliśmy zapytanie na temat kociaków i badań na gen HCM. Odpowiedzi momentami były szokujące... sięgały chyba dna ignorancji i głupoty. Cytuję np. "nie widzimy sensu prowadzenia badań na HCM , ta choroba praktycznie nie występuje w Polsce , może kiedyś je przeprowadzimy" to tylko jeden z przykładów....
Co do wiedzy na temat HCM , jest jej niewiele tym bardziej na Polskich stronach i forach. Pytaliśmy hodowcę o problem tej choroby , usłyszeliśmy że to problem marginalny a rodzice naszego kota mają wyniki N/N.
Podkreślam że moje tzw "rozgoryczenie" nie wynika z tego że nasz kot w wieku 8 miesięcy jest ciężko chory. Nie miałbym do nikogo pretensji jeśli wystąpił by przerost serca przy wynikach N/N czy jego rodzice mieliby wyniki , tak jak nam powiedziano N/N. A nasz kot i tak by zachorował bo rozumiem że w pewnych przypadkach ta choroba jest początkowo niewykrywalna. Nasz kot ma wynik HCM/HCM i serce w bardzo złym stanie , jak to określił doktor N. Nigdy nie widział tak młodego kota z takim sercem... Moje pretensje wynikają z tego że hodowla zapewniała nas o wynikach rodziców (N/N) co nie było prawdą , w pewnym momencie nawet odradzano nam badanie genetycznym naszego kota. Na szczęście posłuchaliśmy weterynarza.
JESZCZE RAZ PODKREŚLAM , NIE MIAŁBYM PRETENSJI DO NIKOGO JEŚLI NASZ KOT ZACHOROWAŁ BY NA PRZEROST PRZY WYNIKU N/N CZY HCM/N A JEGO RODZICE MIELBY WYNIK N/N TAK JAK NAS ZAPEWNIANO. sorry za capsa ale mam nadzieje że teraz dotrało do pewnych osób
Mam też pytanie techniczne na które nie znalazłem odpowiedzi. Wiele mówi się o tym że na HCM zapadają też koty o genach N/N. Tylko czy ? ktoś wie jakie wyniki mieli ich rodzice ? Bo jak wiadomo wynik N/N można uzyskać nawet po rodzicach N/HCM + N/HCM. Chodzi mi o to czy ktoś badał powiązania choroby kotów z wynikiem N/N nie tylko z niewykrywalnymi genami ale też z wynikami ich przodków.
|
|
Nie 13:01, 13 Mar 2011 |
|
|
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
| |
Mam też pytanie techniczne na które nie znalazłem odpowiedzi. Wiele mówi się o tym że na HCM zapadają też koty o genach N/N. Tylko czy ? ktoś wie jakie wyniki mieli ich rodzice ? Bo jak wiadomo wynik N/N można uzyskać nawet po rodzicach N/HCM + N/HCM. Chodzi mi o to czy ktoś badał powiązania choroby kotów z wynikiem N/N nie tylko z niewykrywalnymi genami ale też z wynikami ich przodków. |
Dopiero od kilku lat mamy dostępne testy genetyczne dla ragdolli, trudno więc oczekiwać, aby nawet najbardziej dociekliwy hodowca znał wyniki przodków swoich kotów.
Powinno się też pamietać, że wiarygodność testów tez nie jest 100 % - na to akurat hodowca nie ma najmniejszego wpływu.
IDEXX oficjalnie podeje 2 % pomyłek, ale to zapewne ten wariant bardzo optymistyczny
Podsumowując.
Problem HCM u ragdolli wystepuje, wielu hodowców stara się zminimalizować zagrożenie HCM w swoich programach hodowlanych, ale nie jest mozliwe, aby zagwarantowali, ze kociaki z ich hodowli są wolne od tego ryzyka.
Nabywca kociaka rasy ragdoll powinien wybierac te hodowle, ktore jego zdaniem staraja się maksymalnie zminimalizowac ryzyko wystąpienia HCM u kociaka.
|
|
Nie 14:34, 13 Mar 2011 |
|
|
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
| | Myślę, że ten wątek jest przede wszystkim przestrogą.
Dla nabywców kociąt, aby pytali hodowcę o to, jakie badania mają rodzice kociąt i przyglądali się wynikom testów np. przy odbiorze kociaka.
Dla hodowców, aby wykorzystywali wszelkie dostępne aktualnie możliwości pozwalające zmniejszyć ryzyko choroby kotów (i dokładnie sprawdzali wyniki badań, żeby wyłapać możliwe pomyłki).
|
majast doskonale podsumowała dyskusje nt HCM, jaka toczy sie rownologle na kilku watkach.
Jestem pewna, że po tej dyskusji wiele osób zdecyduje sie zrobić USG serca swoim ragdollom. Pragnę przypomnieć, że USG serca zalecane jest wykonywac dopiero u kota dorosłego i potem kilkakrotnie je w odpowiednich odstępach czasu powtarzać.
Wazna uwaga: kotki w ciązy oraz w trakcie laktacji moga mieć niejednoznaczne wyniki, dlatego tez odradza się przeprowadzanie badania w tym czasie.
Niejednoznaczne wyniki moga tez miec koty z innymi problemami zdrowotnymi np przy chorych nerkach. Przy kazdym badaniu powinno sie poinformowac lekarza o pelnym stanie zdrowia badanego kota, aby uniknac zlej interpretacji wyników.
|
|
Nie 15:18, 13 Mar 2011 |
|
|
POLKA INKA
Ambitny
Dołączył: 31 Sie 2012
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz _ Skandynawia
|
|
|
Pon 16:07, 05 Lis 2012 |
|
|
dorota.sz
Ekspert
Dołączył: 23 Lis 2013
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sosnowiec
|
|
|
|
Z artykułu do którego link podaje na dole wynika, że testy na HCM są niemiarodajne. Jak w końcu jest z tymi testami-może lepiej zainwestować pieniądze w inne badania kotka skoro testy nic nie wnoszą. /czy może te sugestie dotyczą innych niż Ragdoll ras?
"....W wyniku tych badań można zatem wnioskować, że kot będący nosicielem mutacji genów MYBPC3 nie zachoruje automatycznie na HCM. I odwrotnie – brak nosicielstwa zmutowanego genu u kota nie wyklucza zachorowania na HCM.
Nadal nie ma dowodów, że wykonywanie przez hodowców testów genetycznych udostępnionych na rynku ma sens. Zakłada się, że HCM jest daleko bardziej genetycznie złożoną chorobą i wymagane są dalsze wysiłki nad badaniem "genetyki HCM....."
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Sob 20:41, 29 Mar 2014 |
|
|
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Testy wykrywają jeden z kilkunastu genów. Po przeprowadzeniu ich wiesz, czy Twój kot niesie akurat TEN gen. Twój kot, nawet jeśli ma ten gen, może nie zachorować. Ale tego genu nie można przekazywać dalej. Jako hodowca masz wiec moralny obowiązek wykonać ten test, aby nie przekazywać dalej genu powodującego mutację i nie powiększać populacji Ragdolli narażonych na HCM. Abstrahując od tego, powinnaś regularnie wykonywać u kotki echo serca, aby kontrolować jego rozwój.
Ostatnio zmieniony przez Ines dnia Sob 20:46, 29 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 20:45, 29 Mar 2014 |
|
|
dorota.sz
Ekspert
Dołączył: 23 Lis 2013
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sosnowiec
|
|
|
|
No dobrze, ale skoro brak nosicielstwa zmutowanego genu u kota nie wyklucza zachorowania na HCM to i tak wykonując ten test nie dowiesz się czy twój kot zachoruję albo przekażę chorobę dalej?
|
|
Sob 20:53, 29 Mar 2014 |
|
|
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Dowiesz się, że nie przekaże jedynego znanego genu. Może mieć inne ale to nie zwalnia Cię od odpowiedzialności za przekazywanie tego znanego genu.
Swoją drogą, to kombinując i szukając dziury w całym zamiast po prostu postąpić uczciwie i wykonać test, raczej nie wzbudzisz niczyjego zaufania jako przyszły hodowca.
|
|
Sob 20:59, 29 Mar 2014 |
|
|
dorota.sz
Ekspert
Dołączył: 23 Lis 2013
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sosnowiec
|
|
|
|
Nie zamierzam kombinować tylko żal mi wydać kasę na coś co nie ma naukowego potwierdzenia. Po wykonaniu takiego testu nie powinno się więc mówić ludziom, że kot nie jest nosicielem HCM, bo to nie jest zgodne z prawdą.
|
|
Sob 21:08, 29 Mar 2014 |
|
|
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Nie jest nosicielem znanego genu odpowiadającego za wystąpienie HCM. To badanie to maleńki procent w skali wszystkich wydatków na hodowlę. Ciekawa jestem na co jeszcze będzie Ci żal kasy w takim razie chociaż w sumie to chyba wolę nie wiedzieć.
|
|
Sob 21:14, 29 Mar 2014 |
|
|
|
|
Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
» ZDROWIE |
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Strona 4 z 10 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|