Autor |
Wiadomość |
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Bardzo mi przykro Agnieszko i współczuję, bo doskonale wiem jak to boli.
|
|
Nie 2:13, 12 Mar 2017 |
|
|
|
|
Agnieszka84
Raczkujący
Dołączył: 04 Lut 2017
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Cały czas zastanawiam się co miało wpływ na to ,że ten paskudny wirus zmutował akurat u naszej koteczki
Czy aż tak bardzo mogła przeżyć sterylizację i zmianę otoczenia że w wyniku stresu spadła odporność i fip zaatakował ? Z drugiej strony przecież wiele kotów przechodzi przez to samo...szukam wytłumaczenia.....
Hodowczyni postanowiła podarować nam drugiego kotka i teraz zastanawiam się jak to jest z kwarantanną po fip w domu.
Co weterynarz to inna opinia. Jedni twierdzą, że fip nie można się zarazić bo to coronavirus mutuje u danego osobnika...taka genetyczna ruletka... a ze coronavirusa ma 90% kotow to kwarantanna nie ma sensu....Inni zalecają dezynfekcję i odczekać.
Kotek pojawi się u nas najwcześniej za 8 tygodni...W domu są jeszcze dwa dachowce. Zalałam wszystko co możliwe domestosem. Co się dało wyczyściłam wyprałam w wysokiej temperaturze...
Poradzcie coś proszę
Ostatnio zmieniony przez Agnieszka84 dnia Nie 12:29, 12 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 12:26, 12 Mar 2017 |
|
|
naranja
Doświadczony
Dołączył: 26 Lis 2013
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
|
|
|
Na pewno nie bez znaczenia jest fakt, że maleńkie kocięta , w krótkim czasie po szczepieniach są zabierane do przychodni na zabieg i tam narażone na działanie wirusów,które przecież w takim miejscu występują w zagęszczeniu. Sam zabieg to też kolejna walka układu odpornościowego, która może osłabić organizm. Później stres związany ze zmianą domu i naprawdę po tylu przejściach nietrudno o nieszczęscie. Druga sprawa, to czy masz pewność,że to FIP? Robiono badania pośmiertne? Według mojej wiedzy tylko takie badanie w 100% potwierdza FIP. Dziś w środowisku weterynaryjnym panuje istna epidemia FIP, jak nie wiadomo co się dzieje , to FIP. To oczywiście moje zdanie, wynikające z obserwacji, nie jestem weterynarzem i nie mam podstaw, aby podważać diagnozę. JAk długo po zabiegu kotka zachorowała? Moze to wynik błędu anastezjologicznego?
Jeżeli chodzi o przygotowanie domu na nowego kociaka, to zastanowiłabym się,czy koci rezydenci nie są przypadkiem nosicielami coronovirusa, mogąbyć na niego odporni, ale maluch z tak osłabioną odpornością mógł być wrażliwy, myślę,że trzeba by to omówić z wetem.
|
|
Nie 13:11, 12 Mar 2017 |
|
|
Agnieszka84
Raczkujący
Dołączył: 04 Lut 2017
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Nasza kotka miała 8mcy więc nie była maleństwem które zostało wysterylizowane. Weterynarz nie miał wątpliwości że to fip. Kotka miała płyn w brzuszku i w płucach. Dr po sciagnięciu go z brzuszka powiedziała że jest typowy dla fip. Gęsty lepki i żółty. Powiedział towniez że zaczyna się zóltacza. Kocurka miała jeszcze dodatkowe badanie które miało potwierdzić diagnozę. Na wyniki czekaliśmy cały dzień. Diagnoza się potwierdziła. Kotka zachorowała ok 6 tyg po zabiegu sterylizacji.
|
|
Nie 13:55, 12 Mar 2017 |
|
|
naranja
Doświadczony
Dołączył: 26 Lis 2013
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
|
|
|
Czyli myślę,że po tak długim czasie i u już duzej kotki sterylizacja nie mogła mieć wpływu... pisałaś,że była u Was dwa tygodnie, myślałam więc ,że była malutka. Współczuję i wiem, ze teraz po tym wszystkim dylematy się nawarstwiają. Trudno nam będzie je jednoznacznie rozwiać, bo faktycznie przyczyna może być banalna - po prostu pechowy zbieg okoliczności.
|
|
Nie 21:59, 12 Mar 2017 |
|
|
Boszka
Ekspert
Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 2311
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Bardzo Ci współczuję. Taka strata bardzo boli.
|
|
Pon 20:06, 13 Mar 2017 |
|
|
nica
Początkujący
Dołączył: 30 Cze 2015
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gorzów Wlkp.
|
|
|
|
Witam. Już dawno nie pisałam ale dzisiaj FIP jest w temacie od samego rana .Trzymam kciuki za wszystkich walczących i składam wyrazy współczucia wszystkim pokonanym przez tę okropną chorobę. Pamiętajcie zawsze jest nadzieja a determinacja czasami potrafi zdziałać cuda. W lutym minęło 2 lata jak u Gordona zdiagnozowano FIP ( przypominam postać sucha - diagnoza jest potwierdzona kilkukrotnie z guzkami na układzie chłonnym) i dalej walczymy .Mam tylko nadzieję że będzie nas coraz więcej .Pozdrowienia
|
|
Pon 22:20, 08 Maj 2017 |
|
|
KaroKarolina
Początkujący
Dołączył: 29 Wrz 2017
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Czy na FIP można kota zaszczepić, co robić aby nie zachorował? Czy hodowca powinien mieć jakieś badania pod kątem FIP?
Przeczytałam Wasze wypowiedzi i bardzo współczuję Sama zamierzam kupić kotka i chciłabym się dowiedzieć jak można zapobiec tej chorobie?
|
|
Pon 11:07, 09 Paź 2017 |
|
|
nica
Początkujący
Dołączył: 30 Cze 2015
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gorzów Wlkp.
|
|
|
|
niestety nie ma szczepionki na tą chorobę a co najgorsze lekarstwa też. To mutacja dosyć popularnego wśród kotów wirusa .Jednym słowem pech ale dosyć rzadko występujący ,więc nie trzeba się martwić na zapas.
|
|
Pon 13:18, 09 Paź 2017 |
|
|
|