Autor |
Wiadomość |
Bastet
Początkujący
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
dziwne zachowanie |
|
witam serdecznie
mój ragdoll ma 8 miesiecy jego zachowanie nie przypomina łagodnego usposobienia ragdolli, drapie drzwi i skacze na klamkę chcąc otworzyć je (dodam że jest to w nocy gdy kładę się spać on chce wyjść z pokoju, wcześniej tego nie robił), wskakuje na firanki, podczas zabawy z nim próbuje mnie gryźć, gdy ja próbuję zasnąć on chce się bawić i wskakuje na mnie. Myślałam że z wiekiem wydorośleje i będzie spokojniejszy, czy kastarcja trochę utęperuje jego charakter, niedługo będę musiała się z nim wybrać na zabieg, czekam na porady, na pewno macie większe doświadczenie ode mnie.
pozdrawiam
|
|
Pon 12:30, 03 Paź 2011 |
|
|
|
|
_Jadis_
Wyjadacz
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1778
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica
|
|
|
|
Nie wiem jak jest z ragdollami ale ogolnie jesli chodzi o koty to po kastracji powinny byc lagodniejsze. Ponadto 8 miesiecy to jeszcze nie dorosly kot wiec nadal trzymaja sie go "glupie kocie zabawy". Mozesz probowac go jakos temperowac . jesli cie gryzie podczas zabawy to podobno dobrze wtedy przerwac zabawe albo go skarcic i odejsc , zeby poczul , ze zrobil cos zlego.
No i na koniec jeszcze koty podobno sa najaktywniejsze o zmierzchu i nad ranem. Moje dostaja krecka okolo 21-22 a potme nad ranem od 4 tak mniej wiecej do 5.30 . Potem spia jak zabite....
Z tym , ze jak mowie nie znam sie jeszcze za bardzo na zachowaniu ragdolli wiec niech wypowiedza sie jeszcze jakies szczecilwe posiadaczki tych słodkości
|
|
Pon 12:39, 03 Paź 2011 |
|
|
Bastet
Początkujący
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
dziękuję za szybką odpowiedź trochę się uspokoiłam, pozdrawiam
|
|
Pon 12:45, 03 Paź 2011 |
|
|
OLGA
Pasjonat
Dołączył: 20 Sie 2010
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
|
|
|
A u mojego kastracja nic nie zmieniła. Jak skakał na tapetę tak skacze, jak wskakiwał na mnie z rozpędu, tak wskakuje. To zależy od kota, a przede wszystkim to kwestia dobrego wychowania i reagowania od razu, żeby się nie przyzwyczaił do złych nawyków. Mój Mauryc się przyzwyczaił, bo moi znajomi mu na to pozwalali, i teraz mam duży problem żeby go oduczyć.
|
|
Pon 13:21, 03 Paź 2011 |
|
|
Bastet
Początkujący
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
a jak go karcić, rozumiem że reagować od razu ale on jest bardzo uparty i czasami się poddaję, podnoszę głos ale mam wrażenie że on nie reaguje, poradź jak mam go wychowywać, tym bardziej ze kocia natura jest przewrotna
|
|
Pon 13:37, 03 Paź 2011 |
|
|
_Jadis_
Wyjadacz
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1778
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica
|
|
|
|
Co kot to charakter. Jednak sie potwierdza. Ja mialam jędzę jakich mało a teraz to nawet sama się łasi.
Tak jak Olga pisała ważne żeby reagować od razu i być tak samo upartym jak kot albo i bardziej. Ja jak mnie Kisiel podgryzała to przerywałam zabawe wstawałam i odchodziłam robić coś innego . Jej zdezorientowana mina - bezcenne. Nauczyłam ją też reagować na karcące "syknięcie" nauczyła się do tego stopnia , że mogę jej w ten sposob sygnalizować "nie wchodz tam, nie ruszaj tego, zejdz ze stolu , nie bij siostry, nie gryz mnie, co tam kombinujesz?" Tylko troche to trwalo.
Zima jest nadal na etapie edukowania i na nią niestety musze krzyknąć bo ma nieznośną tendencję do zaczepiania firanki, bawienia się kablami - choć tego już się prawie oduczyła.
|
|
Pon 13:57, 03 Paź 2011 |
|
|
OLGA
Pasjonat
Dołączył: 20 Sie 2010
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
|
|
|
ja Ci nie poradzę, bo sama mam problem z Maurycym, więc nie jestem autorytetem w tej dziedzinie ale dziewczyny tutaj mają dobre pomysły. Mi radziły reagowanie zdecydowanym 'eeee' na jego wybryki oraz obrażaniem się - odwracaniem się na pięcie i odchodzeniem. jak był bardzo niegrzeczny to zamykałam go na chwilę w łazience, ale jak się okazało on uwielbia siedzieć w łazience, więc nic sobie z tego nie robił.
|
|
Pon 13:59, 03 Paź 2011 |
|
|
_Jadis_
Wyjadacz
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1778
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica
|
|
|
|
hehhehe przypomniałaś mi Olga, ja jeszcze raz ukarałam Kisiel szlabanem . 5 minut na balkonie a my w pokoju na kanapie przed tv , oczywiscie wszystko widziała przez okno i drzwi. 5 minut żałosnego miauczenia - ona nie lubi jak siedzimy przed tv bez niej , zawsze musi lezeć między nami. po tych 5 minutach była przez cały wieczór grzeczna jak aniołek - czyli jak nigdy.
Niestety teraz tez uwielbia siedzieć na balkonie ;/
ale to tylko raz taki szlaban zarobiła. Zazwyczaj starczało to co napisałam wyżej.
|
|
Pon 14:05, 03 Paź 2011 |
|
|
Bastet
Początkujący
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
edukacje zacznę od dzisiaj tym razem bede stanowcza i konsekwentna, zobaczymy jakie będą tego skutki, a co do zamykania go w lazience to nie jest dobry pomysl bo jest tak sprytny ze sam sobie otwiera drzwi i chociaż obcinam mu pazurki regularnie to niestety drzwi są porysowane, dziekuję za wszystkie rady
|
|
Pon 14:07, 03 Paź 2011 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|