Autor |
Wiadomość |
izabelawa
Raczkujący
Dołączył: 29 Cze 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Chore oczko |
|
Mam 15 tygodniową kotkę. Pojawił sie u niej problem z oczkiem. Najpierw miała katar, który leczyliśmy antybiotykiem, następnie zaczęła mocno pocierać jedno oczko, które stało się czerwone, stale je mruży i ma je opuchnięte. Oczywiście chodzimy do weterynarza, dziś miała podany drugi zastrzyk antybiotyku, ma zakrapiane oczko maścią Atecortin. Trwa to od niedzieli i boje się że to oczko nigdy nie wyzdrowieje, bo nie widać znaczącej poprawy :-( Może macie jakieś doświadczenia w tej kwestii. Czy to normalne, ze dwie dawki antybiotyku podane w odstępach 48 godzin i zakraplanie oka przez 4 dni nie przyniosło znaczącej poprawy?
|
|
Śro 19:52, 14 Lip 2010 |
|
|
|
|
Catyfun
Legendarny Kociarz
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
A to nie jest przypadkiem kk???
|
|
Śro 20:48, 14 Lip 2010 |
|
|
majast
Wyjadacz
Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Warszawy
|
|
|
|
Izabelawa, skąd jesteście? Może warto byłoby pokazać to oczko specjaliście - czesto polecany jest dr Jacek Garncarz z Warszawy ([link widoczny dla zalogowanych]). Problemy z oczami są dosyć częste przy kocim katarze (o ile to kk).
Kotka jest u Was krótko, czy kontaktowaliście się w sprawie jej stanu zdrowia z hodowcą?
Ostatnio zmieniony przez majast dnia Śro 20:55, 14 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 20:54, 14 Lip 2010 |
|
|
izabelawa
Raczkujący
Dołączył: 29 Cze 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Tak kontaktowaliśmy się.
Pani z hodowli stwierdziła, że przyczyną kataru była klimatyzacja u nich w mieszkaniu.
Przy czym katarku ona już nie ma, ma nosek suchy i czysty - tylko to oczko. Z tego oka nie wypływa żadna wydzielina tylko tak jak wspomniałam jest opuchnięte, czerwone i kicia je mruży.A jesli to kk to czy te antybiotyki jej pomoga na to? Ja mieszkam na śląsku, więc wizyta u lekarza w Warszawie odpada. Chodzimy do weta, którego poleciła nam hodowczyni.
|
|
Śro 20:58, 14 Lip 2010 |
|
|
Catyfun
Legendarny Kociarz
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
A o oku co powiedziała? I co powiedział wet? Kiedy ma być poprawa? Może zmień weta? W takich sytuacjach im szybciej tym lepiej. Nie wiem gdzie mieszkasz na Śląsku ale koleżanka bardzo sobie chwali lekarza z tej lecznicy [link widoczny dla zalogowanych]
Edit: literówka.
Ostatnio zmieniony przez Catyfun dnia Śro 21:09, 14 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 21:06, 14 Lip 2010 |
|
|
majast
Wyjadacz
Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Warszawy
|
|
|
|
Powiem Ci tak: jeśli masz jakieś wątpliwości co do zaproponowanego przez weterynarza toku leczenia, zawsze warto dodatkowo skonsultować z innym weterynarzem
Może któraś z forumowiczek ze Śląska podpowie jeszcze jakiegoś dobrego weterynarza. Ewentualnie poszukaj tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Śro 21:07, 14 Lip 2010 |
|
|
majast
Wyjadacz
Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Warszawy
|
|
|
|
Jeszcze jedno: warto wziąć od weterynarza dokumentację Twojego kotka (wydruki z informacją o wizytach, wyniki badań), żeby ewentualni kolejni lekarze wiedzieli, czym był leczony do tej pory.
|
|
Śro 21:11, 14 Lip 2010 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|