Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Brak kłaczkowych wymiotów

 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » ZDROWIE Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Brak kłaczkowych wymiotów
Autor Wiadomość
axcel
Początkujący



Dołączył: 15 Kwi 2017
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post Brak kłaczkowych wymiotów
Pytanie może nietypowe, bo brak wymiotów brzmi raczej jak coś dobrego, ale...
Przez 18 lat życia z półdługowłosym kotem przyzwyczaiłam się, że kot raz na jakiś czas - powiedzmy, średnio raz na miesiąc, czasem rzadziej, czasem częściej, musi zwymiotować kłaczek. Nie wiedzieliśmy o istnieniu past, czy innych środków odkłaczających, dosłownie kilka razy w życiu kupiliśmy trawkę, ale tak ogólnie koty radziły sobie z kłaczkami same i jakoś to było.

No i teraz biorąc Freję pomyślałam, że zanim zacznę kupować jakieś preparaty, poobserwuję ją najpierw, bo może te preparaty wcale nie są potrzebne (skoro wcześniej moje kotki tyle lat funkcjonowały bez) i dopiero, gdyby kłaczki okazały się problemem, podejmę odpowiednie działanie. Mam nadzieję, że nie jestem przez to złą matką... W każdym razie, obserwuję, obserwuję i przez dwa miesiące kitka nie zwymiotowała ani razu. Podszerstek ma gęsty, liże się prawidłowo (często, dokładnie), a ja też nie wyczesuję jej jakoś paranoicznie, więc na pewno zostaje jej trochę luźnego futerka do połknięcia. Nie ma problemów z kupką, nie skarży się (raczej) na bóle brzuszka, ma spory apetyt. Jak to się dzieje? Czy to jest serio normalne, że taki młody kot (5 miesięcy) radzi sobie z kłaczkami samodzielnie, czy też gdzieś jej bezobjawowo zalegają (a ona, biedna, właśnie NIE radzi sobie z nimi - czyt. nie wymiotuje) i za chwilę zaczną się poważne problemy?
Nie 20:23, 27 Sie 2017 Zobacz profil autora
Dee
Pasjonat



Dołączył: 20 Sie 2014
Posty: 861
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra

Post
Siej kotu trawkę, tak żeby miała dostępną cały czas. Ja sprawę po taniości załatwiam tak [link widoczny dla zalogowanych].

Co ciekawe po dłuższej przerwie od trawki Lulu puściła pawia od razu, Beor jadł codziennie przez około 3 tygodnie (!) i dopiero wtedy pojawił się pierwszy pawik, teraz rzyga sobie już regularnie Jezyk więc uzbrój się w cierpliwość i najlepiej naturalnie załatwiaj sprawę. Pasty trzymaj na wypadek, gdyby kot zatkał się na amen. Moje mają zwykle dostęp do trawy, więc zatykania na amen nigdy nie było, więc nigdy nie używałam pasty.

I kolejna ciekawostka - musiałam kotom ograniczyć ostatnio trawkę i robić im przerwy między nowymi doniczkami, bo tak im zasmakowała, że ciągle ją jadły a potem rzygały samą trawą. Wszystkie kotełki muszą od czasu do czasu pozbyć się włosów z trzewi, krótkowłose i długowłose, dobrze że zwróciłaś na to uwagę Wesoly
Pon 12:50, 28 Sie 2017 Zobacz profil autora
joasia
Ambitny



Dołączył: 14 Sty 2014
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post
Dee super pomysł z trawką :-))) Zwłaszcza jak moje kocię zaliczyło po sklepowej trawce silną reakcje alergiczną. Leżymy sobie na łóżku, sielanka i nagle Fadek się odwraca, a tu cały czerwony od krwi pyszczek.... wydrapał się tak w kilka minut... Wyglądało masakrycznie no i u weta troszkę złotówek zostało... więc sklepowej trawce mówimy stanowcze nie.
Pon 14:35, 28 Sie 2017 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » ZDROWIE Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin