MIEDZYNARODOWA WYSTAWA KOTÓW RASOWYCH SOPOT, 3-4 SIERPNIA 20

Witajcie, kto się wybiera? U mnie i Idusi trwają przygotowania, byłabym strasznie wdzięczna gdyby ktoś z "doświadczonych wystawowców" trochę pomógł mi odnaleźć się na wystawie, wię kochani, dajcie znać kto będzie.

Ja będę i chetnie pomogę Ya winkles

. Proszę szukać w katalogu kocurka rasy Cornish Rex BROWNSTONE VAN BERKENDONCK klasa 9 i zapraszam ,,pod klatkę" lub można dzwonić 889446004. Nie ma co się martwić, poradzisz sobie, ale jeśli chcesz to pomogę..nie ma sprawy.

Być może i ja się pojawię Wesoly

Ale raczej poniekąd jako widz Wesoly

Wystawa była super, żadnych BISów nie udało się nam zawojować, ale certyfikaty mamy Wesoly

A wyjazd nad morze bardzo Idusi przypadł do gustu. wstawiam kilka zdjęć z wyjazdu.

i ostatnie z kąpieli przed wystawą:

Ostatnio zmieniony przez roene dnia Śro 20:25, 07 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz

No a jak się czuła na największej kuwecie świata? Wesoly

ja byłam na chwilę kilka godzin w sobotę, chyba nawet Cię widziałam Wesoly

W hali było potwornie gorąco, więc zdecydowanie wolałam siedzenie w morzu Wesoly

jak widać na plaży baardzo zadowolona i rozluźnona. Blisko morze nie podeszła bo się bała ale po plaży na smyczy biegała aż miło. I kopała Wesoly

Siusiu też było - oczywiście w swoim żwirku i w swojej kuwecie.
To naprawdę kot który lubi podróże, wstawię potem zdjęcie jak czeka na górze walizek na powrót do domu, zabawne.

Tak widziałyśmy się Wesoly

Gorąco było niemiłosiernie, ale między ocenami itp. brałam kicię do parku i było chłodniej i sporo powietrza.
Ogólnie powietrze w Gdańsku jest duże lepsze niż u mnie tu, mimo że gorąco jest wilgotne i da się oddychać..
Od października przeprowadzam się na stałe...

To super, że się obu podobało Wesoly

W sumie , to się nie poznałyśmy, ale mam nadzieję, że na Warszawskiej będziesz to może będziemy miały jeszcze przyjemność się poznać osobiście Wesoly

W Sopocie byłam tak zabiegana, że nawet nie miałam czasu na początku z nikim porozmawiać, miałam niezły stres na początku by nic nie przegapić, a i Idusi pilnowałam ciągle, ale w sumie nie potrzebnie się martwiłam, gdyby nie ten upał to był mogła powiedzieć, że zupełnie bez problemowo, drugiego dnia już spokojnie i po ocenie większość czasu spędziłam z Idą na dworze, w parku chłodniej Wesoly

	roene napisał:
	W Sopocie byłam tak zabiegana,

w którym sektorze byłaś ?
uśmieję się jeśli się okaże , że siedziałaś blisko mnie Wesoly

Sektor E, klatkę dzieliłam z maine coonem. Po mojej lewej stronie było kilka innych ragdolków Wesoly

Klatka z czerwonym wystrojem.

ja też siedziałam w sektorze E , obok mnie były ragi , manx z Finlandii , za plecami miałam miot bengali i miot tuv Wesoly

Zatem siedziałyśmy baaardzo blisko Wesoly

pamiętam te bengale, całkiem niczego sobie Wesoly

Jak możesz to wstaw jakieś zdjęcie z Wystawy, że w końcu zrozumiem gdzie dokładnie byłaś, bo z tego co piszesz to prawdopodobnie nawet rozmawiałyśmy, ale za żadne skarby świata nie mogę skojarzyć Jezyk

Jeśli nie kojarzysz po kotach to pewnie nie rozmawiałyśmy .
dokładnie to był sektor E od strony wejścia kontroli weterynaryjnej .
mój małżonek wraz ze znajomymi przesuwał cały rząd klatek , chłop duży jest a miejsca było mało, więc panowie robili porządki .
Mój kocio na fotce - jedyny reprezentant rasy na tej wystawie Jezyk

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

innych fotek niestety nie mam

Kiciuś śliczny i kojarzę go, nawet pokazywałam go mojemu TŻ Wesoly

ale nie, rozmawiać nie rozmawiałyśmy niestety Smutny

Nie miałam pojęcia, że tylko Ty byłaś z Tą rasą dla tego nie miałam pewności... Szok