KKF Kraków 6-7.10.12

Mgławico, ja to bym chciała, żeby mojemu się jakiekolwiek koty podobały...
Już nie mam pomysłu jak go przekonywać, on ma swoje hobby - m.in. auto - robi w nim sam wszystko i ciągle mi o nim opowiada ale zupełnie nie rozumie, że koty też mogą być pasją. Nie mówię tu zaraz o zakładaniu hodowli, zależy mi tylko (i aż) na znalezieniu towarzysza/szki dla Brandzia, żeby kotek nie był jedynakiem.. On tego argumentu nie uznaje, dodatkowo zawsze wspomina, że z samochodów przynajmniej jest pożytek Smutny

Vivienne - piękny ten Belmondo! i genialnie wyluzowany :-)

	aalchena napisał:
	Vivienne - piękny ten Belmondo! i genialnie wyluzowany :-)

U Ciebie też się załapał na fotkę nr 14. Oczywiście słodko śpi Wesoly

aalchena napisał:

Mgławico, ja to bym chciała, żeby mojemu się jakiekolwiek koty podobały...
Już nie mam pomysłu jak go przekonywać, on ma swoje hobby - m.in. auto - robi w nim sam wszystko i ciągle mi o nim opowiada ale zupełnie nie rozumie, że koty też mogą być pasją. Nie mówię tu zaraz o zakładaniu hodowli, zależy mi tylko (i aż) na znalezieniu towarzysza/szki dla Brandzia, żeby kotek nie był jedynakiem.. On tego argumentu nie uznaje, dodatkowo zawsze wspomina, że z samochodów przynajmniej jest pożytek Smutny

Vivienne - piękny ten Belmondo! i genialnie wyluzowany :-)

powoli, musi się przekonać - mój mąż nigdy nie chciał kota w domu, drugiego sam wybral a teraz mówi, że jak trzeci to już wystawowo-hodowlany Ya winkles

Vivienne - Belmondo piękny i bardzo podobny do twojego malucha

Ostatnio zmieniony przez Mgławica dnia Nie 21:31, 07 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz

vivienne napisał:

	aalchena napisał:
	Vivienne - piękny ten Belmondo! i genialnie wyluzowany :-)

U Ciebie też się załapał na fotkę nr 14. Oczywiście słodko śpi Wesoly

O, kurczę! Generalnie nie robiłam zdjęć ragusiom bo i tak uważam, że najpiękniejszego mam w domu ;-) ale jak zobaczyłam tego słodziaka przytulonego do kuwetki, to mnie rozbroił! Zdecydowanie najładniejszy! :-) :-)