Warszawia 14-15.10.2006................BOB II dla RAGDOLLA

	oktawia napisał:
	a czy '' my'' tez mozemy sie pochwalic? :oops:

nawet koniecznie musicie :lol:

wlasnie wrocilismy z Zwolle. jetesmy glodni i zmeczeni i poprostu nadal nic nierozumiemy :oops:

taptoe = ex1 cacib
arkassi ex 1
allaghranna ex1 + NOM. BIS
billy ex 1 + BIV + NOM. BIS
bajka ex 1 cac + BIV + BIS
:oops:

oktawia a dlaczego taka zapłakana jesteś ? wyjasnij blizej ...

bo sie pobeczalam jak glupia :cry: tym bardziej ze ani (allaghranna) to kotka z mojego mioty. a na bajke duzo ludzi patrzylo wilkiem jako kotka FË.

oktawia - pisz jasniej bo nadal nie rozumie czy to były łzy szczęscia za NOM kotów i BIS Bajki czy liczyłaś na więcej i rozpaczasz, że tylko tyle zdobyły Twoje koty.

Jak już wcześniej pisałam na tej wystawie strasznie się denerwowałam, bo pierwszy raz w katalogu były aż trzy koty z naszym przydomkiem.
Zupełnie inne są emocje gdy wystawia się kota sprowadzonego z innych hodowli – zwykle bardzo dobrych liczących się już w świecie – a inaczej przezywa się wyniki wystawowe kotów urodzonych już we własnej hodowli.
Od dłuższego czasu mogę być naprawdę dumna z ALICJI, a teraz na wystawie była jaj młodsza siostra BAJKA, oraz słodka biremka DUENDE.
Kajmira i inni widzieli moje wręcz pąsowe policzki, bo nie potrafiłam ukryć emocji.
Bajka jest naprawdę bardzo ładną kotką, otrzymała 2 x EX 1 oraz 1 x BIV, wygrywając ze swoją siostrą Alicją i przyrodnim bratem.

To była naprawdę wyjątkowa wystawa dla ragdolli – Az 16 kotów tej wspaniałej rasy pokazało się od najlepszej strony i w niedziele zdominowały wszystkie inne koty kat II
Trzy puchary dla ragdolli – tego jeszcze nie było do tej pory ))))

Dziś popłakałam się ze wzruszenia…..
A jeszcze nie tak dawno „mówiło się” ze Ragdolle nie maja szans przy porównaniach z MCO i NFO. A teraz praktycznie na każdej wystawie Ragdoll zdobywa jakis puchar . Niedawno GUCIO ( przy innym regulaminie wystawowym ) zdobył BOB I a teraz PALAMEDES 2 x BOB 2
Widziałam miny hodowców MCO którzy jakoś nie mogli uwierzyć ze nagle jakieś inne koty odbierają „ICH” puchary Mruga

No tak…ragdolle w Polsce mamy naprawdę piękne i jeszcze potrzebujemy trochę czasu aby zaczęto i w świecie zauważać nasze polskie hodowle….jeszcze troszkę czasu, tylko troszkę nam potrzeba.

nie liczylam na takie wyniki. mnie zamurowalo.
przy rozdaniach bisa stalam i ryczalam a ludzie sie gapili jak na wariata. tym bardziej ze kobieta ktora prowadzila wystawe zaczela bajke wychwalac i konca tego nie bylo.

a wiec to byly lzy szczescia :lol:

trzeba było od razu tak jednoznacznie napisać :lol:

Ja tez sie poryczałam, tak byłam szczęśliwa i wzruszona. A najbardziej gdy Palamedes wygrał i dlatego nawet jednego zdjątka mu nie pstryknełam - Palamedes to tez nasza rodzina - to brat ojca moich kociąt z miotów A,B,C - wiec tym bardziej cieszyłam sie jego sukcesem, bo to linie na jakich oparłam swoją hodowlę i to RAGDOLL wygrywajacy z innymi futrami kat II

oktawia - napisz wiecej o swojej wystawie. Ciekawa jestem czy tak samo sa organizowane jak w Polsce. I ile kotów było na wystawie a w tym ile ragdolli i ile syberyjczyków. SIB-ki w Polsce są bardzo popularne ale w Europie chyba mniej.

Kobietki, kobietki .... !!!!
Cieszyć się i płakac ze szczęścia !!!!!
Zobaczcie jaki ten świat piękny !!!!!
Szczególnie jak nasze Forumowe futrzaki zdobywaja TAAAAKIE nagrody !!!!
Cieszę się razem z Wami !!!!!
Wszystkim kotkom z naszego Forum życzę zdobywania jak najwięcej preżtizowych nagród!
Przyszedł czas na Ragdusie Wesoly

a to kilka fotek z oceny Gucia, widac jak trudna decyzję musiał podjąć sedzia 8)
Gucia prezentuje oczywiście mój najstarszy syn Patryk.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Gucio ( puchata kuleczka ) jak zwykle: luzik i pełny zwis ragdollowy... :lol: :lol: :lol:
Gucia chyba nic nie wzrusza :lol:
Konkurencję miał, a jakże.... co tam konkureancja?
Ładne też to rude było... co to było za kotowate ??

bylo 400 kotow a to jak na NL to duzo.
byl special show dla ragow ale moje zostaly w domu. czekaja na CACIB a wiec musze je zabrac na zagraniczna wystawe. ragusiow bylo 50. nie liczylam Sibkow ale bylo ich duzo mniej a wiec startowaly razem z mco + neva + nfo i sbi.

wystawa zaczela sie z opoznieniem bo wyobraz sobie ze weci zaspali :twisted:
nastepnie znaleziono zapchlone koty i zrobilo sie nie milo bo wlasciciele nie mieli zamiaru zabrac kotow do domu :shock:
na dodatek jeden sedzie nie przyjechal.
AJ TO NIE BYL RAJ

wystawy przewaznie sa tylko w niedziele. holandia mala:)
co jest ciekawe to to ze zawsze mam pewnosc jaka klatke bede miala:) wymiary sa zawsze 50*50 cm. a z tego co zrozumialam to w pl zawsze niespodzianka:)

poznalam jednak duzo fajnych ludzi i spotkalam duzo 'starych' znajomych
byl w innej sali secjaly show egzotykow ale nie doszlam do tego aby go obejrzec.

co do ragusiow to mnie troche zatkalo. bo zaden faworyt nie wygral.
byla ladna klotka z clarkstonrags i nic
byla kotka z hightide lowtide ........... i nic
byly dwie z siempre amar ............. i nic.
byl kocur z mourningdove ........ i nic

a w czasie kiedy byly rozdawane bisy ragow my tez bylismy oceniani tak ze do tej pory nie wiek jakie ragi wygraly.
oprocz mlodziezy 6-10 miesiecy, wiem ze wygral kocur a04 z close to you.

Kilka innych inforamcji na temat wystawy:

+ piękna duza sala
+ doskonałe zaplecze ( wc, restauracja)
+ nocleg na miejscu bo wystawa odbywała się w hotelu

- troszkę za duszno w sobote na małej sali
- brak reklamy wystawy i przez to niewiele było osób zwiedzajacych w sobotę.
- sobotnia przerwa ok 3 godz. przy ocenie u Chadaja
- zbyt ciasny ring

	nika napisał:
	przepraszam, zdjecia nie są najlepszej jakości - byłam tak podekscytowana , ze aparat sam robił zdjecia jak chciał

Zdjęcia są super! Wziąwszy pod uwagę, jak trudno robi sie białym kotkom zdjęcia z lampą błyskową, to majstersztyk. A kotki - przecudne!!!

	shira napisał:
	ale do Opavy juz chyba nie przyjmuja zgloszen...a szkoda bo tez sie zastanawialam nad ta wystawa.

Ja chciałam do Opavy jako widz. Ale coś mi się gmatwają plany na weekend i do końca pewnie nie będę wiedzieć czy pojadę czy nie. I pomysleć, że jak byłam mała to myślałam, że dorosły człowiek robi co chce...