Autor |
Wiadomość |
kajmira
Administrator
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
chociaż tak naprawde nie wiadomo czy śmiać czy płakać.
Ja mogę Wam opowiedzieć naszą ostatnią wystawową rewelacje, kiedy przy ocenie Tomka sędzina się mnie spytała skąd wiem, że to mitted...no to zaczełam tłumaczać, że mama jest colourpointka a tatą bicolour high mitted i z tego połączenia nie wyjdzie inne umaszczenie u każdego narodzonego kociątka niż mitted. Widzialam wyraźne zdziwinie i wytłumaczylam, ze inaczej bybylo gdyby tata byl true bicolour - wowczas umaszczenia wyszly by inne ..No to po chwili sędzina zaskoczyla ale wydaje mi się, że przyznala mi racje , zebym juz nie tlumaczyla dalej tej zawiłej genetyki. Dziwi mnie to , ze sędziowie nie mają szkolen/kursów z zakresu dziedziczenia kolorów/umaszczeń. Pomogloby to uniknąć wielu nieporozumien na wystawach. Wniosek jest z tego taki, ze wystawca sam powinien wiedziec jakiego kota wystawia i w jakim umaszczeniu/kolorze kot wystawiany może być a w jakim absultnie nie - posiłkując sie wiedzą z rodowodu.
|
|
Pon 11:53, 05 Paź 2009 |
|
|
|
|
kajmira
Administrator
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
A tak swoją droga może wartoby założyć watek z wpadkami sędziów na wystawach - ku przestrodze i ku pokrzepieniu serc zdezorientowanych wystawców ? Co Wy na to ?
Mysle, ze wiele historii by się znalazło
|
|
Pon 11:56, 05 Paź 2009 |
|
|
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
| | chociaż tak naprawde nie wiadomo czy śmiać czy płakać.
|
Mnie było do smiechu, ale dopiero potem, gdy uszczypnełam sie kilka razy, aby sprawdzic czy nie mam halucynacji.
Ale co pomysli sobie niedoswiadczony hodowca obserwujacy to całe zamieszanie na ringu. I co pomysli o mnie, jako o zlej babie we wszysko sie wtracajacej, skoro kotka nastepnego dnia jednak otrzymala certyfikat choc ja tlumaczylam , ze ciemna broda u mitted, to wada uniemozliwiajaca otrzymanie certyfikatu.
|
|
Pon 12:34, 05 Paź 2009 |
|
|
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
| | A tak swoją droga może wartoby założyć watek z wpadkami sędziów na wystawach - ku przestrodze i ku pokrzepieniu serc zdezorientowanych wystawców ? Co Wy na to ?
Mysle, ze wiele historii by się znalazło |
SUPER pomysl
|
|
Pon 12:35, 05 Paź 2009 |
|
|
kajmira
Administrator
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
| | | | chociaż tak naprawde nie wiadomo czy śmiać czy płakać.
|
Ale co pomysli sobie niedoswiadczony hodowca obserwujacy to całe zamieszanie na ringu. I co pomysli o mnie, jako o zlej babie we wszysko sie wtracajacej, skoro kotka nastepnego dnia jednak otrzymala certyfikat choc ja tlumaczylam , ze ciemna broda u mitted, to wada uniemozliwiajaca otrzymanie certyfikatu. |
hihi jak to co sobie pomyśli ? ze świat hodowców jest zawistny bo uzna, ze powiedzialas to w przyplywie zazdrosci tym bardziej, ze następnego dnia jednak kot otrzymal certyfikat
Ale nie przejmuj sie - ja też bym się wtrąciła w identyczny sposób
Może zorganizujemy kursy dla sędziów dot. standardu rag
|
|
Pon 12:56, 05 Paź 2009 |
|
|
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
| |
Ale nie przejmuj sie - ja też bym się wtrąciła w identyczny sposób
|
Ja sie nawet nie chcialam wtracac, to sedzia sam mnie zapytał. A skoro zapytał, to powiedzialam swoje zdanie. Gdy zapytał drugi, to podtrzymalam swoje. No coz... ale ja jestem tylko hodowcą, a oni sedziami, wiec wiedza lepiej
|
|
Pon 13:05, 05 Paź 2009 |
|
|
oktawia
Ekspert
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 3246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NL
|
|
|
|
odpowiedzcie mi prosze w takim ukladzie na jaki procent wazna w takim ukladzie jest ocena sedziego?
za kazdym razem nowych zapalencow zacheca sie aby zaczal od kastrata wystawowego, aby jezdzic na wystawy i uczyc sie od sedziow standardu rasy itd itp.
no a tutaj takie schody!!!
jedno przeczy drugiemu
czego taki laik ma sie nauczyc od sedziego barana
|
|
Pon 13:59, 05 Paź 2009 |
|
|
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
| | odpowiedzcie mi prosze w takim ukladzie na jaki procent wazna w takim ukladzie jest ocena sedziego?
za kazdym razem nowych zapalencow zacheca sie aby zaczal od kastrata wystawowego, aby jezdzic na wystawy i uczyc sie od sedziow standardu rasy itd itp.
no a tutaj takie schody!!!
jedno przeczy drugiemu
czego taki laik ma sie nauczyc od sedziego barana |
Oktawia, kazdy popełnia błedy, wiec nie mozna wszystkiego generalizować.
Podalam ta sytuację za przykład, ze nawet sedziowie tez miewaja gorsze dni i totalne zamroczenia. Kazdy z nas je miewa. Nikt nie jest nieomylny. Kazdego z tych sedziow szanuje i ba... nawet bardzo lubię. Ale gdy wyczyniaja bzdury na ringu, trudno mi nie zareagowac i nie opisac calej tej sytuacji.
Nie oznacza to jednak, ze wystawy nie sa potrzebne i ze takie sytuacje sa normą.
I po to mamy wlasnie fora, aby przestrzegać przed niby nieomylnością nieomylnych
|
|
Pon 14:55, 05 Paź 2009 |
|
|
oktawia
Ekspert
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 3246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NL
|
|
|
|
monia ja rozumiem ze sedzia to tez czlowiek, jednak sa bledy i bledy.
rozpoznanie umaszczenia i roznicy pomiedy color pointem - mittedem i bikolorem to podstawa, pomylka w tym wypadku nie jednego sedziego ale kilku to raczej 'opera mydlana'
nie oczekuje od sedziego aby znal sie na wszystkich liniach danej rasy ale oczekuje jednak pewnej wiedzy.
w innym wypadku tak jak sama napisalas, co pomysli sobie wlasnie wlasciciel danej kotki ktora jednego dnia nie otrzymala certyfikatu a drugiego tak.
przypomina mi sie sytuacja zlotego sibka ktorego za wszelka cene sedzina chciala przeninaczyc na rudego, pomimo przedstawionej kopi rodowodu a z drugiego zrobiono szylkretowego kocura.
|
|
Pon 15:46, 05 Paź 2009 |
|
|
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
Wystawa to pokaz kocich piękności, wiec jeździmy na nie, aby pokazać nasze najładniejsze futra. Ale nie tylko po to. Wystawa to miejsce gdzie spotykamy się z przyjaciółmi, z innymi hodowcami, gdzie widzimy inne radolle i staramy się wyciągać właściwe wnioski z tych obserwacji. Hodowla to ciągłe poszukiwanie, stały rozwój i stałe zdobywanie doświadczenia.
Dla mnie wystawy, to tez doskonały pretekst, aby milo spędzić weekend w jakimś uroczym miejscu. Nie mogło więc mnie zabraknąć w Krakowie. Stale gdzieś podróżuję, ale wstyd się przyznać, ze w Krakowie byłam baaaardzo dawno temu.
Aby jednak starczyło sił i na wystawę i zwiedzanie uroczych miejsc, trzeba dobrze się zorganizować, a przede wszystkim ruszyć na wystawę wypoczętym, w doskonalej kondycji i z odpowiednim wyprzedzeniem czasowym. Dlatego na wystawę wyjeżdżam już w piątek rano, aby na miejscu być po południu, lub wczesnym wieczorem – wtedy i ja i koty jesteśmy w dobrej formie, świetnie przygotowani na wyzwania jakie nas czekają. Unikam jak ognia sytuacji, gdy na wystawę trafia się prosto z podróży, gdyż wtedy bardzo łatwo o rożne problemy.
A oto kilka fotek z Krakowa, ale nie z wystawy. Organizatorzy zadbali o profesjonalnego fotografa, więc ja już swojego aparatu nie wyciagałam.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Kraków najpiękniejszy jest nocą, nawet gdy temperatura ok. 4 st i potem trzeba to odchorować ( już w niedziele ledwo zipałam na wystawie)
Na rynku oglądalismy koncert z okazji 800-lecie franciszkanów. Niesamowite wrazenia.
Oglądałam koncert pijąc herbate z rumem, zajadąjac się torcikiem Tetmajera. A nad nami ksieżyc w pełni. Ech..., co to byla za romantyczna noc.
To był jeden z najpiękniejszych wieczorów.
Oj, długo nie zapomnę weekendu w Krakowie.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
I księżyc pomiędzy wiezami...
[link widoczny dla zalogowanych]
A teraz zasmarkana, z gorączką, suchym kaszlem tylko wzdycham.... ale wiem, że warto było
PS
Ze swojej strony polecam w Krakowie HOTEL WYSPIANSKI [link widoczny dla zalogowanych] Doskonala lokalizacja, bardzo dobra jakosc. Cena za pok 2 os 250 zł ( ze śniadaniem)
|
|
Pon 16:31, 05 Paź 2009 |
|
|
natitasha
Ambitny
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Inowrocław/Sopot
|
|
|
|
Chyba wiem co to za biały MCO, czy to nie był Amor AGAFAR*PL ? Bo widziałam jego foty na forum aishy i z opisu by pasował. Rzeczywiście cudne kocisko
|
|
Pon 18:03, 05 Paź 2009 |
|
|
gumisia
Pasjonat
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Feverek na sędziowskim stoliku w Krakowie.
Ostatnio zmieniony przez gumisia dnia Pon 21:05, 05 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 21:04, 05 Paź 2009 |
|
|
gumisia
Pasjonat
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Prezentacje Feverka możemy zaliczyć do udanych,jest piękny prawda?
|
|
Pon 21:17, 05 Paź 2009 |
|
|
magdaS
Pasjonat
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 581
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Piastów
|
|
|
|
Na prawdę ładny kocurek...młodziutki, a tak dostojnie się prezentuje
|
|
Pon 21:28, 05 Paź 2009 |
|
|
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
| | [link widoczny dla zalogowanych]
Prezentacje Feverka możemy zaliczyć do udanych,jest piękny prawda? |
Oj tak, przecudny z niego kocuro. Taki dostojny, wrecz krolewski.
Pieknie sie prezentował.
|
|
Pon 21:46, 05 Paź 2009 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|