Łódź 09-10 maj 2009

	Ewa_Kurz napisał:
	Czekajcie, bo sie pogubiłam.

Nie tylko Ty Ya winkles

	Ewa_Kurz napisał:
	Czekajcie, bo sie pogubiłam. Przecież my nie mamy 2-dniowych wystaw tylko dwie jednodniowe. Więc niedziela nie jest drugim dniem wystawy tylko kolejną wystawą. Organizator wyraźnie zaprasza na 44 i 45 Miedzynarodową wystawę kotów.

Tak, masz rację. To dwie wystawy i traktuje sie je jako oddzielne, wiec jednego dnia kot moze byc w jednej klasie wiekowej, a drugiego w drugiej, bo to inna wystawa.

Ja też się pogubiłam ale jak rozumieć to [link widoczny dla zalogowanych] , a konkretnie punkt 5

Ja to rozumiem tak :

'' w przypadku innego typu wystawy, więcej niż jeden dzień: pierwszy dzień wystawy jest decydujący - to znaczy, że np. kot wystawiany w sobotę w klasie 11, również w niedzielę będzie w tej klasie nawet, jeśli wiekowo wszedłby już w klasę otwartą.. ''

W moim rozumieniu jest powyżej opisana szczególna sytacja kiedy wystawa trwa więcej niż jeden dzień np Światówka ( jedna wystawa ale dwa dni ) i w tym szczególnym przypadku liczy się wiek kota z pierwszego dnia wystawy.

Ale kiedy są dwie jednodniowe wystawy to już jest inny przypadek więc w moim odczuciu ten punkt tutaj nie ma zastosowania.

Dziękuję kajmira Padam

Masz rację, ta zmiana raczej dotyczy, jednej wystawy trwającej dłużej niż jeden dzień. Więc w przypadku detinki ten punkt nie ma tutaj zastosowania

ale namieszałam :-) sporadyczny przypadek, jednak może się przyda jeszcze komuś takie info. Serdeczne dzięki za konkrety, za to lubię nasze forum.

No tak,faktycznie,to dwie oddzielne wystawy,tak więc problemu nie ma Rolling eyes

No,my już jesteśmy zgłoszeni na oba dni,noclegi zaklepane

Koty zgłoszone. Tym razem tylko dwa:

GULLIVER - juz w klasie otwartej Rolling eyes

9 maja będzie miał dopiero skończone 9 miesięcy, ale jest tak harmonijnie zbudowany, ze chyba można go pokazać jako dorosłego

MACHO, który praktycznie prosto z wystawy poleci do Szwecji

Nie zgłaszam żadnego z naszej „blue bicolour bandy”, bo trudno im będzie konkurować z cudnym Józkiem

A jednak zgłosiłam jeszcze dwa blue bicolour Ya winkles

Wally, i niespodzianka.... GUCIO
Od dawna planowałam go ponownie pokazać, ale jakos nie było zbyt wielu mozliwosci organizacyjnych.

Już w najblizszy weekend wystawa w Łodzi, wiec przypominam się z propozycją spotkania.
Proponuje sobotni wieczor ( po wystawie) u mnie w ogrodzie, przy ogniusku i grilu.

Kto chętny ?

No co Wy ? Nikt nie jedzie do Łodzi ??? Zaproszenie takie a tu cisza... Rolling eyes

Hm... no ja nie jadę, ale wysyłam dwie siostry bliźniaczki tzw. ksero, bo są identyczne

.
One mieszkają w Łodzi, skąd mój kot pochodzi, i na wystawę kotów wybieraja się. Z uwagi na to, ze sa alergiczkami mówiłam, żeby wygłaskały jakiegoś syberyjczyka ode mnie. A po umyciu rączek poproszę, żeby odnalazły Patryka z kociarstwem i wyglaskały chociaż jednego ragusia

. Nika, przekaż Patrykowi, że jak dostanie rozdwojenia jaźni i zobaczy dwie identyczne to ode mnie

My jedziemy i nawet nocujemy ale zabieram siostre i chrześnicę więc będę musiała zadba o zapewnienie głównie im atrakcji a nie sobie.

	nika napisał:
	Już w najblizszy weekend wystawa w Łodzi, wiec przypominam się z propozycją spotkania. Proponuje sobotni wieczor ( po wystawie) u mnie w ogrodzie, przy ogniusku i grilu. Kto chętny ?

Niko!
Szkoda, że chęci to jedno, a możliwości to drugie

. Ponieważ startujemy w sobotę nad ranem, nie sądze abym była w stanie dotrwać do grila

. Praca nie pozwala mi wyjechać w piątek. Nawet nie wiesz jak żałuję (do tego jestem wyjątkową fanką karkówki z grilla Ya winkles

).

no cóż...
jeśli tylko pogoda pozwoli, to niezależnie od wszystkiego, ognisko i gril w ogrodzie będzie przygotowane ( tuz po wystawie)