15-16.08.2009r OLSZTYN

	magdaS napisał:
	Właśnie wróciliśmy Dziękujemy pięknie za tak miłe słowa Misia spisała się super, była grzeczna i rozkoszna

to ze grzeczna to mnie nie dziwi, holendrzy to dosyc spokojny narod

a jak odpoczniesz to obfoc mala, dawno jej fotek nie bylo.

gratki dla futerek!

oktawia napisał:

	magdaS napisał:
	Właśnie wróciliśmy :smt004 Dziękujemy pięknie za tak miłe słowa :smt003 Misia spisała się super, była grzeczna i rozkoszna :smt007

to ze grzeczna to mnie nie dziwi, holendrzy to dosyc spokojny narod :smt003 a jak odpoczniesz to obfoc mala, dawno jej fotek nie bylo.

gratki dla futerek!

Magda ty masz jakąś wyjątkową Holenderkę hihihihihihihihihi

	Catyfun napisał:
	Magda ty masz jakąś wyjątkową Holenderkę hihihihihihihihihi

ty siedz cicho bo nastepna na ciebie nasle.

aa i zapominasz ze ty masz pol holenderke na dodatek wychowana z sibkami

Czyli to wina Lik-Lika, a nie wybitnie spokojnych i łagodnych Myszki i Drup ????

	Catyfun napisał:
	Czyli to wina Lik-Lika, a nie wybitnie spokojnych i łagodnych Myszki i Drup ????

zdecydowanie, sama slyszalas jak rozmowny jest lik-lik. az spac po nocach nie daje

Zaprzeczam!!!!! Ani razu nie rozdarł się tak jak Iśka!!!!

albo z twoimi uszami cos nie tak albo z pamiecia

Albo możliwości księżniczki nie znasz Wesoly

czy ta wypowiedzia dajesz mi do zrozumienia ze najwyzszy czas na to aby was odwiedzic

Przecież na słowo nie będziesz wierzyła Wesoly

Strasznie smutno, że tak mało Ragdolli było w Olsztynie.
W ogóle aby znaleźć te kilka; stanowiska wystawców obeszłam chyba 6 razy Wesoly

aż chyba magdaS trafiłam do Ciebie i poprosiłam o kilka słów nt. kociaków.

Jeśli to Twoja osoba powiedziała mi kilka słów to chyba Twoja była ta mała kicia blue point leżąca na klatce? Heart

Przepiękny malec strasznie choruję na takiego

Ostatnio zmieniony przez L. dnia Pią 13:54, 21 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz

To niestety nie ja Ya winkles

Moja Yasmine kolorowa niebiesko-kremowa panienka leżała cały czas w klatce, obok kolegi blue bicoloura Misterka z hodowli Ameleon*PL

Dołączył: 25 Mar 2009 Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Moja ferajna też na małego blue chorowała, tego na klatce w Olsztynie, na zielonym. Jak o tego chodzi - to milusiński i faktycznie piękny kociak blue. Hodowczyni przesympatyczna i mądra kobieta. Ta z blue kociakim to z wizytówki hod. Elizabeth Dolls, doszliśmy po kotach - żonka, że na forum była obecna, czytaliśmy.

W przyszłym roku najpóźniej za dwa, mamy zaklepanego u niej kociaka. Choć połowica na tego blue i żadnego innego marudziła, spasowaliśmy. Rozsądek górą. A był nam - że tak powiem pisany, miziasty i idealny blue. Pani była na tyle miła, że pokazała nam oceny kota przez sędziów.

Pozdrawiamy, przede wszystkim Piotruś i Justynka najwięksi fani.

Dołączył: 25 Mar 2009 Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

aaa no witam pani MaagdaS. Po kocie skojarzłem. Za pokazywaniem palcem Justy Pani kota, i -ja chę-, -ja chcę - skojarzyłem i sorry za to. Mieliśmy szlykretowego kota, przed ragdollami. Dziecko - mi pani kot zbałamucił. Był płacz. Duzy i piekny kot, tyle zy my nie chcemy juz "pisanek", bez obrazy, bo to super koty, duzy cały, i super ogon.

Mam w domu colourpointa i proszę mi wierzyć nie wyobrażam sobie hodowli i domu bez tego umaszczenia Heart

Moja Abi skradła największą część mojego serducha