Autor |
Wiadomość |
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
 |  | właśnie wychodzimy z wystawy ogromnie szczęśliwi.
GUCIO 2 x BEST OF THE BEST I
GOOFY 2 x BEST IN SHOW - KIITTEN
monika |
HURRRRAAAAA !!!!!!
CAŁUSY DLA KOTÓW !!!!
GRATULACJE DLA HODOWCY ZA PRZYGOTOWANIE CHŁOPAKÓW !!!!
|
|
Nie 18:59, 11 Lut 2007 |
|
 |
|
 |
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
205. IC MANTECA RAGMISTRESS 0,1 RAG a 5 - Ex 1 ,CAGCIB
206. GUIDO OF MERRITY CATS*CZ 1,0 RAG a 7 Ex 1 ,CAC Ex 1 ,CACIB
207. CH GIULIANA FALKENWALD 0,1 RAG n 03 7 Ex 1 ,CACIB -
208. Catlana’s Joyaho of Beruthiel 1,0 RAG n 03 9 Ex 1 ,CAC Ex 1 ,CAC ,BIV
209. Creme Carmel Melwit* PL 0,1 RAG n 03 9 Ex 1 ,CAC Ex 1 ,CAC
210. GOOFY Koc-pol cat*PL 1,0 RAG n 03 12 Ex 1 ,BIV ,NOM BIS ,BIS Ex 1 ,NOM BIS ,BIS
211. Paco von Locksley 1,0 RAG n 04 11 Ex 1 ,NOM BIS Ex 1
212. IC Dollhouse GUCIO of Kocpol JW JW 1,0 RAG a 03 5 Ex 1 ,CAGCIB ,BIV ,NOM BIS ,BIS ,BOB 1 Ex 1 ,CAGCIB ,NOM BIS ,BIS ,BOB 1
213. SW’06 (N)DIADEM’S T-REX SOLTONE SW2006 1,0 RAG a 03 9 Ex 1 ,CAC Ex 1 ,CAC
214. Chavive Gregorius Cat*PL 0,1 RAG a 03 12 Ex 1 ,NOM BIS -
215. IC Dollhouse MAJA of Kocpol 0,1 RAG a 04 5 Ex 1 ,CAGCIB Ex 1 ,CAGCIB
216. BAJKA Koc-Pol Cat Pl 0,1 RAG a 04 9 Ex 1 ,CAC Ex 1 ,CAC
217. INDRA KOCI SZARM*PL 0,1 RAG c 04 9 Ex 1 ,CAC Ex 1 ,CAC
218. Roxi Brilliant King of Eulalie *Cz 1,0 RAG a 03 21 9 - Ex 1 ,CAC
219. Caymira’s Oniro Supurrsonic 0,1 RAG g 04 21 9 Ex 1 ,CAC Ex 1 ,CAC
|
|
Pon 0:44, 12 Lut 2007 |
|
 |
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
To była prawdziwa uczta dla oczu – zobaczyć tyle ślicznych RAG i wszelkich innych cudnych futer
Oczywiście trudno mi być obiektywną po takim naszym oszałamiającym sukcesie, więc o pełną relacje z wystawy gorąco poprosiłam Kajmirę.
Mogę tylko szczerze przyznać , że ja naprawdę nadaje się już na leczenie.

|
|
Pon 0:51, 12 Lut 2007 |
|
 |
Ewa_Kurz
Pasjonat
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Gratulacje dla Gucia
|
|
Pon 9:36, 12 Lut 2007 |
|
 |
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
Poniedziałek po wystawie mam zwyczajowo wolny, aby odpocząć od nadmiaru wrażeń, dopieścić stęsknione dzieci i jeszcze bardziej stęsknione wszelkie nasze futerka.
Zwykle na wystawy jeździ Patryk z Marcinem a ja pojawiam się tylko sporadycznie gdyż….w domu trójka małych dzieci i sporo różnorodnego zwierza trzeba doglądać a moje kwiaty ( latem ogród ) tez lubią, gdy tylko ja je pielęgnuję
Jeśli już zdecyduje się na wyjazd na wystawę, to mam ogrom dodatkowych spraw do zorganizowania – z kim mam zostawić dzieci, kto dopilnuje futer a kto będzie wychodził z psem, kto sprawdzi parametry (temp, wilgotność) w pokoju ogrodowym i milion innych drobiazgów, którymi zwykle sama się zajmuję.
Ale wystawa to dla mnie całkowite oderwanie się od rzeczywistości. Zapominam na niej o wszystkim, o całym normalnym świecie i liczy się tylko moja/nasza pasja. To jest taka własna czarna dziura, w którą wpadam od czasu do czasu i urywa się wtedy kontakt pomiędzy mną o światem zewnętrznym ( czytaj: normalnym ). W domu się śmieją, że okres poprzedzający wystawę i kilka dłuższych chwil następujących po niej, jest także czasem „czarnej dziury” bo inne sprawy (domowe, zawodowe) odchodzą na bardzo daleki plan.
Wiem, wiem…leczenie grupowe lub indywidualne jest już mi mocno zalecane.
Ale nikt mnie wcześniej nie uprzedzał, że koty uzależniają i to tak bardzo.
Dlatego ja przestrzegam innych – uważajcie, KOTY naprawdę niebezpiecznie uzależniają.
I tym trudniej się z tego uzależniania uwolnić, im bardziej pogrążą się w nim nasi najbliżsi.
Początkowo to taka niewinna przyjemność – wziąć mruczka na kolana, ale potem, za kilka już chwil zaczynamy dostrzegać, że są inne mruczki i tak ogromnie różnorodne i tak cudowne, że chcemy mieć coraz więcej i więcej mruczącego szczęścia przy sobie.
Powoli, ale coraz mocniej zaczynamy uzależniać się od nich i nie tylko do tych arystokratycznych piękności, ale też zaczynamy dostrzegać kocie bidulki marznące gdzieś tam w piwnicach i kociaki, które z posklejanymi oczkami przez kk trzeba natychmiast ratować i ostatecznie stajemy się „INNI” i to niebezpiecznie, nieuleczalnie „INNI”
Są już specjaliści od leczenia wielu uzależnień, ale kto leczyć zacznie kociarzy ?
A na wystawie widzę samych "INNYCH" w różnych fazach rozwoju uzależnienia i różnymi dziwnymi i szalenie niepokojącymi zachowaniami.
a moje zachowania ..hmm...typowe dla osoby mocno uzaleznionej 
|
|
Pon 13:26, 12 Lut 2007 |
|
 |
iwodar
Ambitny
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
|
|
|
Monika pięknie to wszystko opisałaś i jak prawdziwie ale zdaje się to najprzyjemniejsze ze znanych mi uzależnień, więc po co to leczyć !!!!!!!
A tak, przy okazji ogromne gratulacje dla twoich futerek. Nasze klubowe szmacianki coraz lepiej prezentują się na wystawach, a właściwie to ) najlepiej !!!!!
A jeszcze chciałam wtrącić dwa słówka, mimo iż nas nie było na wystawie z kotkami to również wróciliśmy z pięknym kotylionem Klubowy Palamedes zdobył 3 miejsce w TOP ONE 2006 , może to nie jest wielki sukces ale zawsze coś a konkurencja też nie mała więc jest z czego się cieszyć )
|
|
Pon 18:08, 12 Lut 2007 |
|
 |
Lili
Ekspert
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 2774
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice/Bristol
|
|
|
|
Nika, po co leczyc cos, co sprawia Ci taka przyjemnosc? Kwiatki i zycie zawodowe moga przeciez troszke poczekac, a jestem pewna ze rodzina doskonale rozumie Twoje uzaleznienie I masz absolutna racje - koty uzalezniaja. My wczoraj z siostra siedzialysmy w kawiarnii i doszlysmy do wniosku, ze potrzebujemy jeszcze 3 koty, zeby rodzina byla pelna i calkiem zakocona 
|
|
Pon 19:57, 12 Lut 2007 |
|
 |
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
 |  | potrzebujemy jeszcze 3 koty, zeby rodzina byla pelna i calkiem zakocona  |
trzy nowe futerka to całkiem mocne wyzwanie
juz widze "zadowolona" tym pomysłem Duende 
|
|
Pon 20:02, 12 Lut 2007 |
|
 |
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
 |  |  |  | potrzebujemy jeszcze 3 koty, zeby rodzina byla pelna i calkiem zakocona  |
trzy nowe futerka to całkiem mocne wyzwanie
juz widze "zadowolona" tym pomysłem Duende  |
Ja też już widzę Duendusię
Teraz będzie chodzić obrażona conajmniej ze 3 miesiące
A uzależnienia są różne : dobrze, że są też od kotów.
Tak trzymać 
|
|
Pon 20:37, 12 Lut 2007 |
|
 |
Ania
Pasjonat
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kedzierzyn-koźle
|
|
|
|
 |  |  |  |  |  | potrzebujemy jeszcze 3 koty, zeby rodzina byla pelna i calkiem zakocona  |
trzy nowe futerka to całkiem mocne wyzwanie
juz widze "zadowolona" tym pomysłem Duende  |
Ja też już widzę Duendusię
Teraz będzie chodzić obrażona conajmniej ze 3 miesiące
|
Biedna Duen.Trzy miesiące? Jak nie więcej! 
|
|
Pon 21:31, 12 Lut 2007 |
|
 |
Siasia
Ambitny
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn
|
|
|
|
Ogromne gratulacje dla wszystkich forumowych futerek. Miło było oko nacieszyć ich widokiem. Nika masz piękne futerka ,ale to za BIS w niedzielę .Zachowajmy choć pozory ,że koty w BIS-ie są anonimowe.
|
|
Pon 22:32, 12 Lut 2007 |
|
 |
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
Tak się rozpisałam o uzależnieniu od kotów , że zapomniałam napisać o swoich własnych wrażeniach z wystawy. ( liczyłam też na relacje kajmiry )
Przyznam szczerze, że lubię wystawy jedynki organizowane w Hotelu Gromada, gdyż dla osób przyjezdnych możliwość noclegu praktycznie na miejscu wystawy to ogromne ułatwienie ale ceny bardzo wysokie ( po negocjacjach 300 zł za 2 os pokój plus śniadanie i koty – to cena w części nowej hotelu , część starsza jest znacznie tańsza)
Na wystawy staram się przyjeżdżać już w piątkowy wieczór, aby zminimalizować ryzyko problemów po podróży. Niejednokrotnie widziałam załamanych hodowców, którzy docierali na wystawę i zaczynali od dopierania w WC swoich futerek – zwykle z opłakanym skutkiem.
Nawet te koty, co idealnie znoszą podroż, kiedyś mogą nas nieprzyjemnie zaskoczyć. Zauważyłam, że kot wyspany i wypoczęty po podróży znacznie lepiej prezentuje się na wystawie – wystawca zresztą tez
Przyjechaliśmy więc w piątek licząc też na kilka towarzyskich spotkań . Ale kolacja w restauracji hotelowej to wielka pomyłka . Ceny astronomiczne, zjadliwość serwowanej kolacji minimalna i skończyło się na zmianie lokalu.
Wystawy Jedynki zwykle rozpoczynają się później niż większość wystaw, co mnie się akurat bardzo podoba . Przyjmowanie kotów jest 9.00-11.00 – czyli można troszkę dłużej pospać a Ci co dojeżdżają, też nie muszą wstawać w środku nocy.
Nie było kolejek przy wejściu na wystawę, lekarze sprawnie, szybko i naprawdę bardzo dokładnie zbadali nasze trzy futerka a odnalezienie naszej klatki tez nie sprawiało problemu.
Hala duża, przestronna jasna i czysta.
Ale mieliśmy fatalnie usytuowany sektor z ragdollami – tuz przy wyjściu awaryjnym i wiacie zamykanej tylko roletami, więc było bardzo „rześkie powietrze”, aby nie napisać, że było tam okrutnie zimno i niektórzy hodowcy ( M. Pałys, Z. Jankowska) uciekli do innych cieplejszym miejsc sali wystawowej. Nie wiem też dlaczego pierwotny zamysł zgrupowania w jednym sektorze kotów danej rasy nie był do końca przeprowadzony i dwóch hodowców swoje klatki miało zupełnie w innych miejscach (Trocki, J. Zimińska) a pomiędzy ragdolle wmieszane były koty innych ras.
Jestem zdecydowaną zwolenniczką grupowania ras w jednym sektorze. To ogromne ułatwienie dla stewardów, zwiedzających a również samych hodowców. Będąc zgrupowani w jednym sektorze mamy większe możliwości integracyjne.
Praktycznie większość wystaw rozpoczyna się z mniejszym czy większym opóźnieniem więc na ten drobiazg przestałam już zwracać uwagi.
Oceny szły bardzo sprawnie i już hodowcy przyzwyczajają się do wyświetlania numerków na dużych ekranach. Nie każda sala wystawowa pozwala na centralne usytuowanie ekranu ( jak było np w Poznaniu) ale to dla mnie żaden problem, aby od czasu do czasu zerkać na ekran którego nie widzę ze swojego miejsca przy klatce.
Sekretariat za sprawą Irenki i jej zespołu pracował doskonale a stewardzi doskonale wiedzieli po co są na wystawie.
Nauczona przykrym doświadczeniem z Ostrawy, sprawdzałam czy klatki są naprawdę dezynfekowane – faktycznie były , ale i tak miałam swoje środki do odkażania.
Brakowało mi tylko mini baru z jakimiś kanapkami i napojami. Barek hotelowy był szalenie drogi, ale BYŁ i dość uboga była oferta stoisk handlowych
Z nieukrywanym zachwytem podziwiałam sposób oceny kotów przez Alberta Kurkowskiego. To jedyny dla mnie sędzia, który potrafi zrobić prawdziwe SHOW z doskonałą prezentacją kotów dla publiczności, a każdy swój wybór odpowiednio umotywować.
Ring mógłby być troszkę przestronniejszy i koniecznie odgrodzony od publiczności, ale po tym co ostatnio widziałam w Ostrawie czy Elblągu to tu było ogrom przestrzeni
Co mi się naprawdę nie spodobało, to zachowanie samych wystawców. Bardzo roszczeniowe, niesprawiedliwie krytyczne i wręcz napastliwe na organizatorów i całkowity brak „sportowej” postawy podczas ocen sędziowskich
Ci którzy organizują wystawy to wiedzą jak ciężka jest to praca, ci którzy nie wiedzą powinni kiedyś spróbować popracować przy organizacji jakiejkolwiek wystawy.
Od dawna występuje stały problem na polskich wystawach , czyli wcześniejsze (przed BIS-ami) opuszczanie wystawy przez hodowców. I ostatecznie najważniejsza chwila wystawy BEST IN SHOW, interesuje tylko i wyłącznie tych, których koty zostały nominowane.
Co mi się podobało:
- miejsce wystawy – Hotel Gromada
- jasna, duża, przestronna i czysta sala
- skład sędziowski
- sprawny sekretariat
- wyświetlanie nr na tablicy
- praca stewardów - szczególnie Marka i Arka
Moje uwagi do wystawy:
- było zimno w naszym zakątku hali
- wystawa mogłaby się rozpoczynać i kończyć punktualnie
- wolałabym, aby wszystkie ragdolle były razem w jednym sektorze.
- ring powinien być odgrodzony od publiczności.
- za BOB I powinien być jakiś dodatkowy upominek.
Moja prywatna ocena wystawy ( w skali 0-10) 8
Pod względem towarzyskim wystawa wg mnie bardzo udana ale szkoda, że nasze integracyjne spotkanie w sobotni wieczór nie doszło do skutku i nie wszyscy mogliśmy być razem w jednym sektorze.
Wszystkie szmaciane laleczki były REWELACYJNE i jak zawsze wzbudzały nieukrywany powszechny zachwyt.
A Paco i Bambosz to sama słodycz nad słodyczami 
|
|
Wto 16:18, 13 Lut 2007 |
|
 |
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
fotki autorstwa K. Kowalczyka
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
a to cudny PACO Von Locksley wł: Małgorzata Kowalczyk
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
kolejne zaraz wstawię 
Ostatnio zmieniony przez nika dnia Wto 19:19, 13 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 16:34, 13 Lut 2007 |
|
 |
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
CH GIULIANA FALKENWALD - wł: Małgorzata Kowalczyk
[link widoczny dla zalogowanych]
BEST IN WARIETY RAG n 03- czyli wybór najpiękniejszego seal bicolour
od lewej kotka Creme Carmel Melwit*PL wł: Anna Trocka, kocur Catlana's Joyaho of Beruthiel wł: Bożena Bernaś- Stepaniuk, kociak GOOFY Koc-pol cat*PL wł: Monika i Patryk Koc, CH Giuliana Fankelwald - wł: Małgorzata Kowalczyk
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
a to cudowny PACO
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez nika dnia Wto 19:23, 13 Lut 2007, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Wto 16:52, 13 Lut 2007 |
|
 |
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
A to GOOFY - kociak
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Motyl
[link widoczny dla zalogowanych]
nagrody
[link widoczny dla zalogowanych]
Krzysztof Kowalczyk ze swoim PACO
[link widoczny dla zalogowanych]
zdjęcia robiła Małgosia Kowalczyk 
Ostatnio zmieniony przez nika dnia Czw 0:57, 15 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 16:58, 13 Lut 2007 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|