Autor |
Wiadomość |
Kasia_R
Doświadczony
Dołączył: 31 Sty 2015
Posty: 1242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| |
Ines myślę, że gdyby prawdziwy hodowca miał rzetelnie wycenić cały trud wychowania kotka to nikogo z nas nie byłoby na niego stać | otóż to:)
|
|
Pon 17:39, 04 Maj 2015 |
|
|
|
|
mers
Ambitny
Dołączył: 17 Paź 2014
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Hodowla to nie biznes, trzeba o tym pamiętać. Samo krycie sporo kosztuje, a jak szczeniak jest jeden i w dodatku nie przeżywa cesarki to jesteśmy na sporym minusie
Jako hodowca nie znosiłam jak ktoś się ze mną targował. Zwierzaka kupujemy na lata!!!
Ceny miałam wyższe dla osób z zagranicy, ale to dlatego, że do innego kraju zazwyczaj sprzedawałam moje największe perełki. Poza tym dodatkowe opłaty, paszport podnosiły cenę.
Każdy szczeniak był przeze mnie inaczej oceniany. Na cenę miała wpływ budowa, waga
( mniejszy york nie oznacza lepszy!!!) itd...
Strasznie denerwuje mnie jak ktoś kupuje zwierzaka pod hodowlę nie mając o tym żadnego pojęcia. Potem słyszę....... no niestety straciłam szczeniaki.... Na moje pytanie... czy wet był pod telefonem?..... było wielkie zdziwienie i komentarz.... a ja myślałam, że pies sam sobie poradzi w czasie porodu.... Sorry ale ręce mi opadają jak to słyszę.
Wystawy to miejsce, gdzie można od razu poznać, czy ktoś wystawia zwierzaka bo to uwielbia, czy robi to dla kasy.
Ja robiłam 12 wystaw w roku. Wystawy to bardzo drogie hobby. Mieszkam w małym miasteczku i nikt nie mógł mnie zrozumieć. To była moja pasja, a medale były dla mnie największą nagrodą.
Ostatnio zmieniony przez mers dnia Wto 6:22, 05 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 6:13, 05 Maj 2015 |
|
|
miaukoaga
Ekspert
Dołączył: 19 Mar 2015
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
|
|
|
| | Miaukoaga zapewniam Cię, że u mnie wszystkie szczepienia i badania były hodowca może kociaki rozdawać nawet za darmo, jeśli takie ma życzenie. Każdy ma prawo wycenić swoją pracę jak to uważa za stosowne... i sam zdecydować, ile życzy sobie do tego hobby dokładać. |
Ines nie chodziło mi o to że ty za kociaka brałaś 1500zł każdy na forum zna twoją hodowlę i ciebie i wie że nie tylko mówisz ale, to również robisz nawet na pewno z zamiłowania a nie dla zysku a ile masz ochotę do tego dokładać to juz twoja prywatna sprawa moim skromnym zdaniem kociak powinnien kosztować około 2000 pln żeby zwrócic większosc kosztów mu poświeconych a nagroda to same kociaki nie mam racji?
|
|
Wto 9:41, 05 Maj 2015 |
|
|
mers
Ambitny
Dołączył: 17 Paź 2014
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Myślę, że dla każdego normalnego hodowcy największą nagrodą są zdrowe maluchy, ale także zdrowa mama. Poród to niestety niewiadoma, wszystko może się wydarzyć.
Ines bardzo dobrze to przedstawiła, a Kasia R wyciągnęła odpowiednie wnioski!
|
|
Wto 11:11, 05 Maj 2015 |
|
|
miaukoaga
Ekspert
Dołączył: 19 Mar 2015
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
|
|
|
| | miaukoaga - nie zawsze wysoka cena oznacza, że badania/szczepienia zostały zrobione, pseudohodowca też może zaśpiewać wysoką kwotę, bo przecież inni tyle biorą
Ines myślę, że gdyby prawdziwy hodowca miał rzetelnie wycenić cały trud wychowania kotka to nikogo z nas nie byłoby na niego stać |
Mgławico Wiem o tym niestety właśnie tak pseudohodowle zarabiaja na kotkach płakać się chce
|
|
Wto 13:09, 05 Maj 2015 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|