Aramis SnowPanther*PL -Już w nowym domku :)

Z miotu A na sprzedaż został nam kocurek Aramis
Data urodzenia: 15.02.2008
Ojciec: IC Roxi Brilliant Kiwi of Eulalie
Matka:Elwira Charming Eyes*PL
Umaszczenie:blue bicolor (Rag a 03)
Aramis ma jedwabiste futerko i cudownie długi ogonek. Wyrasta na pięknego kocura, bardzo dobrego w typie rasy. Niezależny, wrażliwy, nie gardzi pieszczotami. Dużo można by pisać, ale ragdolla trzeba po prostu wziąć na ręce i popatrzeć w głębokie niebieskie oczy...

Ostatnio zmieniony przez Kasia_Kurz dnia Pon 16:31, 09 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy

Jakie ma piekne oczyska. Trzymam kciuki za dobry nowy domek!

Słodziak puchatek

Bardzo ładny kocurek

dziękujemy wszystkim za pochwały w imieniu tego rozrabiaka Mruga

Małe przypomnienie o Aramisie, który w dalszym ciągu szuka nowego domku. Jest dobrz zapowiadajacym się kocurkiem, o czym świadczą oceny na wrocławskiej wystawie 2 x Ex1 i Nom BIS.

To, ja ciagle trzymam kciuki za nowy domek. Przeciez taki slodzik nie powinien miec problemu ze znalezieniem kochajacej rodzinki Wesoly

No pewnie ! Śliczny jest, a jak jeszcze miziasty to już wogóle

Czy Aramis znalazł już dom? Jest tak piękny, że aż mi serce szybciej zabiło jak go zobaczyłam ;-) Ja zaczęłam odkładać pieniądze na własnego ragdolla, ale jeszcze trochę to niestety potrwa... Mam nadzieję, że ten niebieskooki książę znajdzie dobry dom

Aramis mieszka ciągle z nami. Lada moment bedziemy musiały go wysterylizować (jako, że zaczyna praktykować amory na siostrze Guy with axe

).

Stało się - Aramis jest już kotem wysterylizowanym

Hehe - ciach ciach i problem z glowy Wesoly

A ida poszukiwania nowego domku? Chetni sa?

szkoda ze tak sie musialo stac....

	kinzia napisał:
	szkoda ze tak sie musialo stac....

My też to opłakujemy, zwłaszcza, że chłopak z dnia na dzień wyglada dorodniej...
Odpowiadam średnio na dwa maile tygodniowo, ale trochę bez przekonania. Ja to już jestem starej daty, ale na maile składajace się z jednego zdania (lub jego równoważnika), bez przysłowiowego "dzień dobry i do widzenia", odpowiadam z dużą niechęcią. Nie wiem czy to już takie czasy, czy brak elementarnych zasad dobrego wychowania. Poza tym z takiego maila nigdy nic nie wynika. Aramis szuka dobrego domu. Ale jeśli zostanie z nami to też nic się nie stanie (poki co jeszcze się zmieści). Dla mnie najważniejsze jest jego szczęście i szczęście ludzi, do których trafi. Nie mam zamiaru się go "pozbywać".
A jego aksamitne futerko... to prawdziwe marzenie.

Ewa_Kurz napisał:

	kinzia napisał:
	szkoda ze tak sie musialo stac....

My też to opłakujemy, zwłaszcza, że chłopak z dnia na dzień wyglada dorodniej...
Odpowiadam średnio na dwa maile tygodniowo, ale trochę bez przekonania. Ja to już jestem starej daty, ale na maile składajace się z jednego zdania (lub jego równoważnika), bez przysłowiowego "dzień dobry i do widzenia", odpowiadam z dużą niechęcią. Nie wiem czy to już takie czasy, czy brak elementarnych zasad dobrego wychowania. Poza tym z takiego maila nigdy nic nie wynika. Aramis szuka dobrego domu. Ale jeśli zostanie z nami to też nic się nie stanie (poki co jeszcze się zmieści). Dla mnie najważniejsze jest jego szczęście i szczęście ludzi, do których trafi. Nie mam zamiaru się go "pozbywać".
A jego aksamitne futerko... to prawdziwe marzenie.

a propo's maili i wszelkich innych form kontaktu to nie spotkałaś się przypadkiem z modą na skróty typu pozdro itp ?
Do mnie raz ekspedientka napisała sms (!!!) już się oburzyłam a potem jak zobaczyłam treść to zdębiałam JestKlientChceKupicTenPoLewejDacRabat następnym razem zamiast zadzwonić do klientki napisała sms o treści JestReklamacjaKiKa :-)))
Świat idzie do przodu a my chyba nie nadążamy