Wielka kocia miłość.

Przez zupełny przypadek zajrzałam na You Tube.
I znalazłam filmik który okropnie mnie poruszył.
Ryczałam jak bóbr.

http://www.youtube.com/watch?v=GAaH_HlUD68&feature=popular

Zobaczyłam tylko fragment... już ryczę.

Nie dałam rady

Nie dałam rady obejrzeć do końca....

A ja widząc co się z wami dzieje...już się boje to otwierać.... Smutny

Poprosiłam tż żeby zobaczył i powiedział mi co tam jest...potem nieśmiało sama zajrzałam...

Takiej miłości czy przyjaźni my ludzie powinniśmy uczyć się od zwierząt...oddania ponad wszystko...

Pewnie większość z Was uzna mnie za nieczułą,ale muszę to powiedzieć.
Ten kot nie "reanimuje" tego martwego.On chce po prostu kopulować,bo czarny kot to zapewne kotka w rui.Widać to po tym,że kocur łapie ją za kark,ugniata łapami,odgania ludzi,zmusza ją,żeby wstała...Nie uważam,że one nie mają uczuć,ba,to pewność,że mają,kocham koty,ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy.

Trzeba być głupim,żeby przejechać zwierzę (bo sądzę,że ta kotka została przejechana)..głupota ludzka nie zna granic.

Zobaczylam i uryczalam sie jak nie wiem, bo od razu mysle o mojej Fuffy, ktorej nie znalazlam

mimo iz przez dwa tygodnie dzien i noc chodzilam i szukalam
Widzac takie sceny utwierdzam sie w przekonaniu, ze tylko zwierzaczki umieja kochac tak bezinteresownie i do konca...

	Fuffy napisał:
	Zobaczylam i uryczalam sie jak nie wiem, bo od razu mysle o mojej Fuffy, ktorej nie znalazlam mimo iz przez dwa tygodnie dzien i noc chodzilam i szukalam Widzac takie sceny utwierdzam sie w przekonaniu, ze tylko zwierzaczki umieja kochac tak bezinteresownie i do konca...

00:03 mi wystarczyło w zupełności ;( ;( ;(