Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Niedokocenie i inne...

 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » WIERSZE O KOTACH Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Niedokocenie i inne...
Autor Wiadomość
Maniana*
Ambitny



Dołączył: 05 Gru 2007
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

Post Niedokocenie i inne...
"Niedokocenie: ciężka choroba spowodowana długotrwałym niedoborem elementu kociego w życiu, bądź długotrwałą tęsknotą za ukochanym futrzakiem. Objawia się zwiększoną wrażliwością na zapach kociego futerka, łzawieniem na widok każdego, nawet najwredniej ustosunkowanego do świata, kocura. Chory godzinami ogląda albumy z kocimi zdjęciami lub strony internetowe poświęcone kotom. Ściany domu chorego oblepione są gigantycznymi zdjęciami kotów, na biurku obowiązkowo stoi rameczka w kształcie serduszka, ze zdjęciem ukochanego kłęba kłaków. Szczególnie wstrząsające dla chorego jest znalezienie na ubraniu włosa pozostałego po wytęsknionym kocie. Do innych objawów niedokocenia należą również: nagłe spazmy, wywoływanie imienia kota przez sen, sny o kocie, pisanie listów do kota, kupowanie kocyków w prezencie. Jedynym skutecznym lekarstwem jest dostarczenie na czas kota. Niestety, kłaki nie robią miau, więc placebo w postaci przesłanej pocztą reklamówki kłaków nie skutkuje."

Autor: Agnieszka Szuba


Nie jest to wiersz,ale jakże prawdziwe.....
Wprawdzie mam tylko część z wymienionych powyżej objawów, ale wydaje mi się,że na tę przypadłość choruję Help


-------------------------------------------------------
Wyszperane w necie: [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Maniana* dnia Czw 11:55, 02 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Pon 13:16, 29 Wrz 2008 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
A chyba jeszcze jednego kocurka ma nasza Nika , kocusia który szuka kochanego, odpowiedzialnego opiekuna.
Pon 13:58, 29 Wrz 2008 Zobacz profil autora
Maniana*
Ambitny



Dołączył: 05 Gru 2007
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

Post
Bazylia,ale ja na obczyźnie....na wygnaniu...w wynajętym mieszkaniu,a do domu daaaleeekooo,więc póki co to nie da rady i dlatego takie katusze cierpię

Ostatnio kupiłam w zoologicznym taką nakręcaną myszkę-zabawkę Myślicie,że to już stan krytyczny?

A wracając do tematu znalazłam w necie również taki wierszyk:

"A Cat's Prayer"

Now I lay me down to sleep,
The king-size bed is soft and deep...
I sleep right in the center groove
My human can hardly move!

I've trapped her legs, she's tucked in tight
And here is where I pass the night
No one disturbs me or dares intrude
Till morning comes and "I want food!"

I sneak up slowly to begin
My nibbles on my human's chin.
She wakes up quickly, I have sharp teeth -
And my claws I will unsheath

For the morning's here and it's time to play
I always seem to get my way.
So thank you Lord for giving me
This human person that I see.

The one who hugs me and holds me tight
And sacrifices her bed at night.

Autor nieznany.
Wto 16:08, 30 Wrz 2008 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
Oj to rzeczywiście strasznie Ci współczuję....
Nie ma tam jakiś kociastych ulicznych do wykarmienia ?
Przeczytałam, że Ty z Częstochowy to sobie pomyslalam, że blisko wszystkich...
Ach... no trzymaj się cieplutko
Wto 16:14, 30 Wrz 2008 Zobacz profil autora
monika83
Pasjonat



Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

Post
Już ja się postaram o futrzastego chłopaka dla Ciebie, hmm a może najlepiej dwa- każdy potwierdzi że dwa się lepiej chowają Objawy opisane wyżej doskonale mi są znane, przezywałam to samo, a z tą myszką to dobry początek, kompletuj zabaweczki i inne niezbędne rzeczy i pózniej już jeden malutki krok będzie Cię dzielił od kociaka
Wto 20:50, 30 Wrz 2008 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
monika83 napisał:
Już ja się postaram o futrzastego chłopaka dla Ciebie, hmm a może najlepiej dwa- każdy potwierdzi że dwa się lepiej chowają




Wto 21:03, 30 Wrz 2008 Zobacz profil autora
Maniana*
Ambitny



Dołączył: 05 Gru 2007
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

Post
Bazylia napisał:

Nie ma tam jakiś kociastych ulicznych do wykarmienia ?

Bazylia do wykarmienia to raczej nie,bo tu jakoś nie widzę bezdomnych kociaków,ale są takie domowe co wychodzą na spacer także jak spotkam to głaszczę do upadłego,aż mnie chłopak siłą odciągać musi Ya winkles

Monika ja się już sama staram o kociastego i tu pewnej osobie z forum głowę zawracam,wiec plan jest,ale pomoc zawsze się przyda
A co do ilości futerek to czas pokaże,choć wiadomo że nie ma to jak dwa....albo trzy....albo cztery....itd Hyhy

No a co by nie zmieniać wątku zupełnie to wklejam kolejny wierszyk znaleziony w necie:


"Kocie wczasy w mieście"
Autor:Marek Majewski

Przed wakacjami, w kącie, na strychu,
kot tak do kota mówił po cichu:

Ludzi mam niezłych. Bawię się z dziećmi.
Nawet nie każą whiskasa żreć mi,
ani tych innych fast - foodów z puszek...
Myszami dzielić też się nie muszę.
Czeszą mnie, głaszczą, szanują spokój...

Jest pewien feler... Bo raz do roku
coś im odbija. Szajba prawdziwa.
"Jechać na urlop" to się nazywa.
Straszna choroba, co wciąż ich dręczy.
Najpierw przez parę długich miesięcy
liczą, wzdychają, coś kombinują,
bardzo się kłócą nim zdecydują,
potem kataklizm w całym mieszkaniu,
kiedy się kłócą przy pakowaniu,
aż stary problem wraca z powrotem:
Co zrobić z kotem?


P.S. Jest chyba jeszcze dalsza część tego wierszyka ale nie mogłam wyszperać, więc wklejam tylko tyle
Czw 11:53, 02 Paź 2008 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
Maniana* napisał:
A co do ilości futerek to czas pokaże,choć wiadomo że nie ma to jak dwa....albo trzy....albo cztery....itd Hyhy


Ja jestem na etapie: lepiej 4 niż 3, bo zazwyczaj to jedno nie ma się do kogo przytulić.
Mówię o kocie, bo człowieka zawsze znajdzie do wepchnięcia się na kolana
Ale niestety ... nie wiem czy marzenie o jeszcze jednym futrzaku się spełni.
Sporo przeszkód jest , które trzeba by pokonać i najgorsze jes to, że nie są zależne ode mnie Ya winkles


Ostatnio zmieniony przez Bazylia dnia Czw 12:15, 02 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Czw 12:14, 02 Paź 2008 Zobacz profil autora
irena
Doświadczony



Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Ladny ten wiersz Maniana, z przyjemnocia sie czyta.
Dziekujemy.
Sob 0:32, 17 Sty 2009 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » WIERSZE O KOTACH Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin