Witam
Kochani jestem nowa na waszym forum i bardzo rzadko opisuję Iris moją ukochaną Ragdollkę,dzięki której z zagorzałej psiary przeistoczyłam się w zagorzałą kociarę.Iris była moim prezentem na 18 urodziny ....przyjechała do mnie z Danii ponieważ 15lat temu w Polsce było ani widu ani słychu o Ragdollach.Była ślicznym blue colorpointem dużym (wręcz za dużym ) moim ukochanym Ragdollem.Spędziłyśmy razem prawie 10 lat cudownego zwariowanego kociego szczęścia .Mam nadzieję że on wspomina to tak samo ,była najkochańszym ,najbardziej całuśnym wymuszaczem pieszczot oraz smakołyków na świecie.Po tym jak odeszła czułam się jakbym straciła po prostu członka rodziny .Nie mogłam i nie chciałam zastąpić ją następnym futrzakiem(zresztą kto to przeżył wie że się nie da) długo b.długo mimo okropnej tęsknoty za kociastymi zdecydowałam się po prawie 5 letniej przerwie na koty więc,teraz czekam za 2 tyg. przyjadą do nas moje 2 cudeńka ....Hary i Gloria czekam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach