przewracanie miski z wodą

Witam, od pewnego czasu nasz Mrunio lubi przesuwać gwałtownie miski ( miseczki na stojaczku) do tego stopnia, ze wylewa wodę dokoła

. Nie wiem o co chodzi..

Kotek dostaje wodę przegotowaną ( oczywiście wychłodzoną) lub wodę przefiltrowaną.
Czyżby taka woda mu nie smakowała?

Sylwia

Moja kotka tez tak robila jak byla mlodsza.
Wystarczylo oprzec miski na stojaku tak zeby byly troche pod katem i problem zniknal Wesoly

Ostatnio zmieniony przez Dalia dnia Śro 20:57, 13 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz

Kasiu,

Dziękuję, zaraz wdrożę w życie...

I masz śliczną Dalię....

Sylwia

Mam nadzieje ze na Twoje kocie to zadziala, bo moja ze wszystkimi miskami na poczatku tak jezdzila Wesoly

Dziekuje

Kasiu,

obywie z córką teraz podziwiamy Twoją kociunię. Jestem pierwszy raz na forum i nie wiemy jak załącza się zdjęcie. Jak to robisz?

Sylwian i Ania

wyslalam prywatna wiadomosc Mruga

U nas Idrisek też uparcie ciąga miseczkę z wodą...jak dotąd nie doszłam o co chodzi...najpierw zamieniłam miseczkę na większą, cięższą. Jak zaczął z tą dużą sobie radzić to postawiłam wodę w garnku, którego nie dał rady przesuwać. Trochę się siłował, później na jakiś czas przestał, więc wróciłam do miseczki i znowu to samo

Teraz miseczka stoi na gumie, taka mała samochodowa wycieraczka i nie ma poślizgu, chwilowo działa. Woda oczywiście jest zawsze świeża i czysta, i weź tu zrozum kota Rolling eyes

Dalia, miseczkę pod kątem mówisz...chyba spróbuję, na to jeszcze nie wpadłam

Tula też przesuwa miseczki, wydaje mi się, że nie podoba jej się po prostu miejsce, w którym stoją. Wcześniej wylewała regularnie wodę w przedpokoju, więc zabrałam stamtąd miskę. Jeżeli jedną z misek w pokoju postawię w określonym miejscu, to też mi ją wywraca. Z pozostałymi nie ma problemu.

Alonka napisał:

U nas Idrisek też uparcie ciąga miseczkę z wodą...jak dotąd nie doszłam o co chodzi...najpierw zamieniłam miseczkę na większą, cięższą. Jak zaczął z tą dużą sobie radzić to postawiłam wodę w garnku, którego nie dał rady przesuwać. Trochę się siłował, później na jakiś czas przestał, więc wróciłam do miseczki i znowu to samo

Teraz miseczka stoi na gumie, taka mała samochodowa wycieraczka i nie ma poślizgu, chwilowo działa. Woda oczywiście jest zawsze świeża i czysta, i weź tu zrozum kota Rolling eyes

Dalia, miseczkę pod kątem mówisz...chyba spróbuję, na to jeszcze nie wpadłam

Mam nadzieje ze to pomoze Mruga

Bo nie mialo znaczenia gdzie jest miska tylko jak stoi

Z Dampim miałam to samo, ale prawdę mówiąc nawet nie wiem, kiedy mu to przeszło Rolling eyes

Miseczki ma ciężkie, kryształowe (dawne ludzkie salaterki chyba

), ale upierał się jeździć nią nawet po dywanie... Możliwe, że chodziło mu o miejsce, od dłuższego czasu stoją na drugim końcu dywanu i od tego czasu ich nie trąca na pewno. Pytanie czy przestał trącać jeszcze przed zmianą miejsca, a ja tego nie zauważyłam

Kasia,

Byłam wczoraj w Zorach na wystawie. Wydaje mi się, że wystawiałaś swoją Dalię?

Sylwia z Gliwic

	sulek4@op.pl napisał:
	Kasia, Byłam wczoraj w Zorach na wystawie. Wydaje mi się, że wystawiałaś swoją Dalię? Sylwia z Gliwic

Oj, musialas mnie z kims pomylic, bo niestety nie udalo mi sie dotrzec w ogole na ta wystawe Smutny

Może po prostu robi to dla zabawy Wesoly