Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
mój mały prywatny TM...
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RÓŻNE RÓŻNOŚCI Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
mój mały prywatny TM...
Autor Wiadomość
astonia
Ambitny



Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post mój mały prywatny TM...
To czego brakuje mi na tym forum (choć nie zawsze... może to i lepiej...? ) to dział TM...

Najbardziej odczuwam to 25-go każdego miesiąca... Taka moja mała pozornie nic nie znacząca rocznica Smutny

I tak dziś mija 5 miesiąc jak odeszła nasza Kitka - Psotka Zalamany
Tyle wspomnień, ponad 8 wspólnych lat Heart i wyrzut sumienia, że może to moja wina, że za mało się starałam, że może dało się jeszcze coś zrobić, że mogłam wcześniej zauważyć i że teraz widzę, że pewne objawy były oczywiste...Yellow_Light_Colorz_PDT_32

Nie chcę tego, ale jej obraz się jednak nieco zaciera w pamięci a tak pieczołowicie wyławiam każdy widok, szczegół, "rysiowe" pędzelki w uszkach, kłębki futerka na łapkach, różowe poduszeczki i czarne plamki gdzieniegdzie, kudłaty bziuch i uczucie miękkości i ciepełka jak się w niego wtulałam...

Tęsknię i brak mi słów


Ostatnio zmieniony przez astonia dnia Pią 12:48, 25 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Pią 12:47, 25 Mar 2011 Zobacz profil autora
edziag
Początkujący



Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Yar good Yar good Yar good
Pią 23:56, 25 Mar 2011 Zobacz profil autora
kamisia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 9151
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
astonia napisał:

I tak dziś mija 5 miesiąc jak odeszła nasza Kitka - Psotka Zalamany
Tyle wspomnień, ponad 8 wspólnych lat Heart i wyrzut sumienia, że może to moja wina, że za mało się starałam, że może dało się jeszcze coś zrobić.........Yellow_Light_Colorz_PDT_32



Nie zadręczaj się to niczemu nie służy Yar good
Przecież pozostało ci tyle pięknych wspomnień
tylko te dopuszczaj do myśli
Sob 9:51, 26 Mar 2011 Zobacz profil autora
szubunkin
Początkujący



Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
Tak jak jak napisała kamisia - nie ma co się zadręczać. Po czasie każdy myśli że dałby radę zrobić coś więcej ale to nie prawda - tylko rozdrapywanie ran.

Doskonale rozumiem uczucia po stracie zwierzęcego przyjaciela i bardzo współczuje.
Życzę aby u ciebie także, z czasem, smutek po stracie został zasłonięty przez dobre wspomnienia z życia pupila. To pozwala łatwiej przejść do dalszego życia i pomyśleć o nowym przyjacielu na któr5ego mogła byś przelać swój ogrom miłości.
Jeszcze raz bardzo współczuję straty Yar good
Sob 10:03, 26 Mar 2011 Zobacz profil autora
Agnieszka7714
Ekspert



Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Współczuję.
Sob 16:58, 26 Mar 2011 Zobacz profil autora
asiunia*
Ambitny



Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Yar good Yar good Równiez wspolczuje ..
To takie smutne.. stracic swojego przyjaciela
Sob 18:56, 26 Mar 2011 Zobacz profil autora
astonia
Ambitny



Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post
Dziękuję za dobre słowa chyba musiałam się wygadać...
Wiem, że więcej nie dało się zrobić, w naszym przypadku wszystko potoczyło się lawinowo i Kitka zgasła w 2 dni (wątroba)

Kitka wróciła w innym, równie kochanym, Pysiowym futerku http://www.ragdollclub.fora.pl/kot-birmanski,16/pysio,2660.html jednak miejsce w serduszkach będzie mieć zawsze * Heart * Heart * Heart *

Jeśli kiedyś znów będę wylewać żale to proszę o przywołanie do pionu Krzeslem go! Zabawa
Sob 20:04, 26 Mar 2011 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Astonio, nie rozpamiętywuj, bo na pewno zrobiłaś dla Kitki wszystko.

Rób co możesz, by ją pamiętać radosną i zdrową - oglądaj jej zdjęcia, to pomaga, a może podziel się z nami, wspomnieniami o Twojej słodkiej Kici.

Niestety kot, to bardzo twarde stworzenie i pokazuje, że jest chory dopiero, gdy przeważnie jest za późno na wyleczenie.

Czasem tak też bywa, jak u mnie, że stale myślę o moim pierwszym ragusiu Morfeuszu.

Może zbyt długo odwlekałam ostateczną decyzję - nigdy tak na prawdę nie wiemy, KIEDY JEST TEN NAJWŁAŚCIWSZY MOMENT, bo on nie istnieje.

To nasza milość do nich mówi nam, że należy pozwolić kochanemu stworzeniu odejść.

Trzymaj się Kochana, a to że tęsknisz świadczy o Twoim sercu. Heart Heart

Sob 20:12, 26 Mar 2011 Zobacz profil autora
Tasiemka
Ekspert



Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 4183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Swarzędz/Oslo

Post
Yar good astonia ...nawet nie wiesz jak doskonale Cię rozumiem .
Często myślałam o tym samym .myślałam że gdyby był taki wątek przelałabym swój ból.
Bo...był taki dzień gdy wszystko się zmieniło,
był taki dzień gdy wszystko się skończyło...
Był taki dzień gdy odeszła z Tobą część mnie...
Od tamtego dnia już nic nie było takie samo...1 kwietnia minie rok
I teraz kiedy wychodzi wiosenne słońce idę do niej na ogródek...i rozmawiam w myśli..
"Jeszcze rok temu mogłam Cię przytulić....jeszcze rok temu...czułam na dłoni Twój lizomelowy język....Jeszcze rok temu mój skarbie wygrzewałaś się w takich ciepłych,wiosennych promieniach słońca jak dziś...".
I przeszedł ten dzień...gdy odeszłaś a moje serce rozpadło się na drobne.
Almuniu kochana,wierzę że...przyjdzie taki dzień...że znowu będziemy razem... [*]
Kocham Cię i kochać będę zawsze....
Nie 19:19, 27 Mar 2011 Zobacz profil autora
astonia
Ambitny



Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post
7 msc
Heart (*) Heart (*) Heart (*) Heart
Śro 14:56, 25 Maj 2011 Zobacz profil autora
Tasiemka
Ekspert



Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 4183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Swarzędz/Oslo

Post
astonia napisał:
7 msc
Heart (*) Heart (*) Heart (*) Heart


Przytulam mocno!! BARDZO mocno...
Śro 18:23, 25 Maj 2011 Zobacz profil autora
Agnieszka7714
Ekspert



Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Tasiemka napisał:
Yar good astonia ...nawet nie wiesz jak doskonale Cię rozumiem .
Często myślałam o tym samym .myślałam że gdyby był taki wątek przelałabym swój ból.
Bo...był taki dzień gdy wszystko się zmieniło,
był taki dzień gdy wszystko się skończyło...
Był taki dzień gdy odeszła z Tobą część mnie...
Od tamtego dnia już nic nie było takie samo...1 kwietnia minie rok
I teraz kiedy wychodzi wiosenne słońce idę do niej na ogródek...i rozmawiam w myśli..
"Jeszcze rok temu mogłam Cię przytulić....jeszcze rok temu...czułam na dłoni Twój lizomelowy język....Jeszcze rok temu mój skarbie wygrzewałaś się w takich ciepłych,wiosennych promieniach słońca jak dziś...".
I przeszedł ten dzień...gdy odeszłaś a moje serce rozpadło się na drobne.
Almuniu kochana,wierzę że...przyjdzie taki dzień...że znowu będziemy razem... [*]
Kocham Cię i kochać będę zawsze....



Wspomnienia zawsze bolą gdy są te złe. Ale dzięki nim te małe istotki są w naszych sercach, są obok nas. Dobrze jest mieć takie miejsce jak Twoje Tasiemko, gdzie można usiąść, podumać i porozmawiać. To pomaga.
Miałam kiedyś najukochańszą sunie owczarka niemieckiego. Była cała moja, a ja byłam cała jej. W dniu kiedy musieliśmy ją uśpić, płakała w moich ramionach, a zegar, stary babciny zegar zatrzymał się w momencie gdy zamknęła oczka. Nigdy więcej go nie nakręciłam....
Czw 6:27, 26 Maj 2011 Zobacz profil autora
Szarusia
Początkujący



Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Ah, strasznie tęsknie za Szarusią, choć miała tylko parę tygodni a ja 9 lat...przez 2 lata nienawidziłam psów...ale to też po części moja wina...

Mruczuś pewnie też już za tęczowym mostem, bo tak dawno go nie było...a zawsze wracał. Cóż, pewnie przyszedł na niego czas, był dość stary jak na ulicznego kocura...

Trudno mi się o nich mówi :C choć mam nadzieję, że Mruczek jednak żyje..

[*]
Czw 21:00, 26 Maj 2011 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
Wiele z nas doświadczyło takich przykrych przeżyć.
Trzeba głeboko wierzyć, że tam za Tęczowym Mostem jest im dobrze, lepiej niż na tym świecie.
I wspominać dobre chwile, tylko dobre, to przynosi ukojenie...
Śro 12:00, 06 Lip 2011 Zobacz profil autora
Hari
Wyjadacz



Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

Post Balbinka za TM
[*] Dla mojej R`Balbiny .
Balbinka była kotką show .
Czekałam na taką kotkę 5 długich lat a była z nami tylko 3,5 m-ca .
Na wystawie w Starogardzie Gdańskim w wieku równo 3 m-cy dostała Nom Bis i parę dni póżniej odeszła .
Dla mnie to ogromna strata , ból , żal i wciąż nie rozumiem dlaczego tak się stało i dlaczego akurat ona - moja wymarzona sealka


Ostatnio zmieniony przez Hari dnia Śro 13:05, 06 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Śro 13:03, 06 Lip 2011 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RÓŻNE RÓŻNOŚCI Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin