Kamisiu wyobrażam sobie jak musiałaś się zdenerwować. Moja babcia niestety nie miała takiego szczęścia. to było kilkanaście lat temu. Moi rodzice byli w pracy ja w szkole...Pamiętam że w tv mówili o wyrównaniach w opłatach mieszkań (coś w tym stylu). Więc jak pojawiła się kobieta w sprawie "wyrównania" to babcia ją wpuściła. Dziwne tylko że zawsze rachunki płaciliśmy terminowo albo nawet mieliśmy nadpłaty...a tu pani powiedziała że "po jakimś" przeliczeniu babcia ma zapłacić 1300 zł. Babci zrobiło się aż słabo...powiedziała że przy sobie ma 600 zł ale zaraz zadzwoni po córkę i przywiezie pieniążki.
W tym momencie kobieta chwyciła babcię za rękę i powiedziała że nie ma nigdzie dzwonić i dać to co ma...a po resztę przyjdzie w przyszłym tygodniu.
Nie muszę mówić jak traumę przeżywała moja babcia i my wszyscy.
Oczywiście było to zgłoszone na policję ...sprawca nigdy nie ujęty
Oj Tasiemeczko nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo to przeżyłam i w dalszym ciągu przeżywam .Na zmianę targa mną wściekłość i bezradność .
No bo niby co można z tym fantem zrobić ,oprócz wiecznego gadania o czyhających niebezpieczeństwach .
Dziś dosłownie ręce mi opadły mama z upartością osła próbuje wytłumaczyć sobie ,że może jednak nie był to oszust.........bo przecież mówił ,że przyjdzie a nie przyszedł
Ratunkuuuuuuuuuuuuuuu
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach