Autor |
Wiadomość |
Boszka
Ekspert
Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 2311
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Bardzo chciałabym Cię adoptować. Lubię smacznie zjeść a gotować nie lubię, choć podobno gotuję bardzo smacznie. Co Ty na to ? Mam dla miłujących gotowanie duży szacunek. Do Łodzi nie jest daleko.
|
|
Śro 19:36, 21 Wrz 2016 |
|
|
|
|
Shaivy
Początkujący
Dołączył: 31 Paź 2015
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
| | Bardzo chciałabym Cię adoptować. Lubię smacznie zjeść a gotować nie lubię, choć podobno gotuję bardzo smacznie. Co Ty na to ? Mam dla miłujących gotowanie duży szacunek. Do Łodzi nie jest daleko. |
Mnie? XD Trochę za stara jestem na adopcję ale zapraszam na obiad!
|
|
Śro 20:26, 21 Wrz 2016 |
|
|
Boszka
Ekspert
Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 2311
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Dla mnie wiek nie gra roli, no ale cóż, pozostaje mi tylko wpaść na obiadek. Już ślinka mi leci. Mniam, mniam.
|
|
Czw 16:29, 22 Wrz 2016 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Na prośbę Emi - [b]Warzywne paczki z grilla[/b]
Marynata:
- 5 łyżek oliwy
- 5 łyżek ketchupu
- 1 łyżeczka octu balsamicznego
- 1 łyżeczka przyprawy w płynie WORCESTER
- 1 łyżeczka papryki ostrej
- 1 łyżeczka bazylii
- 1 łyżeczka tymianku
- 1 łyżeczka rozmarynu
- 1/2 łyżeczka pieprzu
- 1/2 łyżeczki czosnku granulowanego ( opcjonalnie)
- 1/2 łyżeczki soli
Dowolne warzywa:
surowe robię te- cukinie, papryki kolorowe, malutkie, młodziutkie kolbki kukurydzy
podgotowane (5 minut wrzucone do wrzątku) - pieczarki, różyczki kalafiora, 6-cio centymetrowe ćwiarteczki marchewek
Dobór warzyw zależy od upodobań.
Wrzucam pokrojone, ostudzone warzywa do marynaty i dokładnie mieszam, żeby wszystkie były przyprawione.
Odstawiam w chłodne miejsce na ok. godziny
Przygotowuję podwójną folię aluminiową i na środku układam porcję warzyw
taką "na dwie garście".
Zawijam folię do góry i tworzę paczkę (taki tłumoczek zebrany u góry)
Można dla bezpieczeństwa dołożyć trzecią warstwę folii.
Układamy nasze paczki na grillu rozgrzanym do ok. 180 stopni i pieczemy ok. 20 minut
Nie obracamy.
Można pod koniec otworzyć lekko folię, aby odparować, ale ten "sosik" jest super do moczenia bułeczki. Ja nie odparowuję.
SMACZNEGO !!!
|
|
Nie 16:37, 02 Paź 2016 |
|
|
Emi
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 2771
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
|
|
|
Super! Dziękuję Romeczko kochana
|
|
Nie 20:06, 02 Paź 2016 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Boszka apeluje, żeby meldować o świątecznych przygotowaniach, to melduję:
Pierniczki już są.
Tak wyglądało ciasto zagniecione wczoraj
[link widoczny dla zalogowanych]
Odpoczęło sobie przez dobę wg przepisu w lodówce i dziś zmieniło się w pierniczki
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Dla mniej wtajemniczonych w tematy pierniczkowe: dla zmiękczania pierniczków najlepiej jest włożyć do puszki, w której je przechowujemy kawałek chleba. Wymieniamy go, jak stwardnieje, bo on wilgoć piernikom oddaje.
|
|
Czw 18:10, 08 Gru 2016 |
|
|
mar_eczka
Wyjadacz
Dołączył: 10 Mar 2015
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opole
|
|
|
|
Moje pierniczki też już upieczone - zawsze z mamą pieczemy w pierwszy weekend adwentu. W tym roku są nawet w kształcie kota. Co prawda w tym roku wyszły nam bardzo miękkie, ale jak są twarde to wkładamy do puszki jabłko i miękną.
|
|
Czw 18:47, 08 Gru 2016 |
|
|
Boszka
Ekspert
Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 2311
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Pierniczki wyglądają bardzo apetycznie, ale ja niestety za nimi nie przepadam. U mnie będą ciasta drożdżowe, makowce i serniki. No, ale na nie to jeszcze za wcześnie. Drożdżowe i makowce, to specjalność mojego tż a robi je pyszne.
|
|
Czw 19:33, 08 Gru 2016 |
|
|
BabaJaga
Ekspert
Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 4120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Gdańska
|
|
|
|
Ach, kociamamo! Aż ślinka cieknie na widok Waszych pierniczków. I jak pięknie się prezentują!
U nas, podobnie, jak u Boszki, wszystkie słodkie wypieki przygotowuje mój małżonek. Też są przepyszne. W nawet pracy mawiają o nim, że chyba pomylił zawody i się marnuje.
Niektóre ciasta, jak drożdżowe, makowce i pierniki robi dużo wcześniej przed świętami. Potem je zamrażamy, a tuż przed podaniem po rozmrożeniu lukrujemy/czekoladujemy ew. przekładamy marmoladą te, które wymagają jeszcze takiej "okrasy". Natomiast torty robi tuż, tuż przed.
Ja tylko przygotowuję mięsiwa, ryby, sałatki oraz tzw. lekkie desery.
|
|
Czw 19:58, 08 Gru 2016 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
Ciacho, które wyjdzie każdemu |
|
Takie łatwe, letnie ciacho bez pieczenia
Na blaszkę 30x25 lub tortownicę o średnicy 30-35
Widok z góry
[link widoczny dla zalogowanych]
Na przekroju:
[link widoczny dla zalogowanych]
A to efekt talerzykowy:
[link widoczny dla zalogowanych]
Składniki:
4 op. galaretki truskawkowej
1 op. galaretki cytrynowej (agrestowej)
1 kg truskawek (mogą być mrożone) mogą też być inne owce
400 ml jogurtu naturalnego
2 op. okrągłych biszkoptów
Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia
1. wyłożyć pierwszą warstwę biszkoptów, każdy leciutko przykleić do papieru masłem, żeby nie wypłynęły
2. wylać na to 1/2 owoców zmiksowanych i połączonych z tężejącą galaretką (na szklankę wody dać 1,5 op. galaretki czerwonej)
3. włożyć do lodówki do stężenia
4. ułożyć kolejną warstwę biszkoptów
5. zalać jogurtem połączonym z żółtą lub zieloną galaretką (opakowanie na 1/5 szkl. wody)
6. do lodówki, aby stężało
7. następna warstwa biszkoptów, a na nią pokrojone w ćwiartki lub plasterki owoce
8. zlewamy galaretką (2,5 op. na ok.800 ml wody)
9. ponownie do lodówki
Uwaga!
1. Jeśli dajecie owoce mrożone, to zalewamy je galaretką zanim rozmarzną, a będą jak świeże.
2. Dobrze rozplanujcie przygotowywanie galaretek, bo szybko gęstnieją w takich stężeniach
Uda się zawsze, a smakuje pysznie. Może stać w lodówce kilka dni i jeszcze zyskuje na smaku.
SMACZNEGO !!!
|
|
Pon 23:44, 03 Lip 2017 |
|
|
BabaJaga
Ekspert
Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 4120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Gdańska
|
|
|
Wto 14:52, 04 Lip 2017 |
|
|
Boszka
Ekspert
Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 2311
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Aż mnie ścisnęło w żołądku na widok tej pyszności. Już piszę i jutro zrobię, no chyba, że wyjdzie inaczej, tzn. z tym robieniem.
|
|
Wto 21:30, 04 Lip 2017 |
|
|
BabaJaga
Ekspert
Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 4120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Gdańska
|
|
|
|
Chrupiące ogórki małosolne
Wprawdzie już po sezonie letnim, kiedy to zajadamy się ogóreczkami małosolnymi, ale ja robię je nawet i teraz, póki są dostępne składniki. Oto mój przepis:
1) Na dnie dużego, wcześniej wyparzonego słoja (o poj. 1,5 litra) umieścić: 1-2 rozkrojone ząbki czosnku, liść chrzanu, kawałek korzenia chrzanu, kilka baldachów kopru, 2-3 liście od wiśni (dzięki garbnikom zapewniają ogórkom kruchość).
2) Wsypać wcześniej umyte jędrne ogórki GRUNTOWE (lubię takie pryszczate ). Ja nie układam ich tak misternie, jak na wystawę tylko po prostu luźno wsypuję. Ogórki mogą być nierównej wielkości, wtedy niejednakowo się zakiszają i w trakcie kiszenia można je sobie podbierać przez dłuższy czas. Ogórki powinny zapełnić ok. 3/4 wysokości słoja.
3) Wsypując do słoja ogórki umieszczać między nimi liście chrzanu, koper (baldachy z resztą łodyg) i liście wiśni. Zielska nie żałować!
4) Wierzch ogórków przykryć sztywno koprem tak, aby nie wynurzały się spod zalewy w trakcie kiszenia
5) Zawartość słoja zalać prawie po sam brzeg zalewą sporządzoną przez rozpuszczenie soli w letniej wodzie (wodę biorę prosto z kranu). Skład zalewy: 1 płaska łyżka soli na 1 litr wody.
6) Zamknąć słój zakrętką (niezbyt szczelnie, aby sok i CO2 miały ujście!!!) i ustawić go na talerzyku, aby w trakcie fermentacji wydobywający się ze słoika nadmiar cieczy nie zalewał kuchni.
7) Czas kiszenia - ok. 3 dni lub dłużej, jeśli ktoś lubi bardziej kwaśne.
Smacznego!
Prawie identycznie kiszę ogórki na dłuższe przechowywanie (np. na zimę), z tą różnicą, że solanka to roztwór 1,5 łyżki soli na litr wody. W tym przypadku kiszenie odbywa się w mniejszych słoikach (np. o poj. 0,8-1,0 litra) i trwa do chwili, aż sok w kiszonce stanie się klarowny (męty wyraźnie opadną na dno słoika). Po tym czasie zawartość słoików można zapasteryzować (15 min. w piekarniku o temp. 100 st. lub w garze z wrzącą wodą) albo wstawić bez pasteryzacji do zimnego pomieszczenia. Nawet niepasteryzowane kilka miesięcy przetrwają i w każdej chwili są dostępne do wszelakich sałatek jarzynowych, zupy, na zagrychę etc...
|
|
Pon 18:19, 02 Paź 2017 |
|
|
kamisia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 9151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Toś mi smaka narobiła tymi ogóreczkami ......małosolne dawno mi się skończyły. A i na zimę jakoś w tym roku nic nie zrobiłam.
Ja myślałam, że to już za późno na kiszenie ogórków.
Mówisz BabaJago, że jeszcze coś z tego wyjdzie, że można jeszcze pokusić się na "zaprawy zimowe" ?
|
|
Pon 18:58, 02 Paź 2017 |
|
|
BabaJaga
Ekspert
Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 4120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Gdańska
|
|
|
|
Można, można, kamisiu. W Biedronie na bieżąco sprzedają takie kształtne, twarde ogórczki gruntowe, że aż kusi, żeby z nich coś zrobić. Byle tylko koper, chrzan i liście wiśni zdobyć. No, bo ze zdobyciem czosnku na ogół nie ma problemu.
A tak mnie naszło z tymi przetworami, bo właśnie z rana przerobiłam wczoraj zebrane grzybki na marynatę. Mmmm... wybornie się prezentują. Same takie malutkie. Mam nadzieję, że i smakowite się okażą, bo dawno nie robiłam...
|
|
Pon 19:27, 02 Paź 2017 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|