Autor |
Wiadomość |
pusica77
Pasjonat
Dołączył: 21 Cze 2012
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
A Muszu siedzi i spija mi wodę z kranu

|
|
Wto 7:29, 29 Kwi 2014 |
|
 |
|
 |
Mgławica
Legendarny Kociarz
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 5721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biała Podlaska
|
|
|
|
cudnie przy tym wygląda
moje siedzą na balkonie i kombinują jak dostać się do wróbli, które chyba sobie w rynnie gniazdo robią, niestety (dla nich) siatka jest przeszkodą 
|
|
Wto 8:24, 29 Kwi 2014 |
|
 |
beab
Pasjonat
Dołączył: 12 Lut 2014
Posty: 922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Muszu super widok a Kali śpi w najlepsze , ale to tak jest jak buszuje się o 3 w nocy
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Wto 9:01, 29 Kwi 2014 |
|
 |
Konstancja
Ekspert
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Genialnie uchwycony ruch 
|
|
Wto 11:39, 29 Kwi 2014 |
|
 |
Rojs
Raczkujący
Dołączył: 29 Kwi 2014
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
nie wiem czym to jest spowodowane ,ale taki kot to nawet jakby został pod tym kranem oblany wodą to nie przestraszyłby się ,a pies? Pies dostałby szału [link widoczny dla zalogowanych] często zamawiam z tej knajpy jedzenie i karmię swojego zwierzaka, po jedzeniu bezglutenowym jest spokojniejszy ;d
Ostatnio zmieniony przez Rojs dnia Śro 13:12, 04 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 13:18, 29 Kwi 2014 |
|
 |
Konstancja
Ekspert
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
To chyba zależy od osobnika, u mnie kot by oszalał A pewnie sa i psy, którym to nie przeszkadza 
|
|
Wto 14:59, 29 Kwi 2014 |
|
 |
szajen
Doświadczony
Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
Dla moich kociastych bylby to szok. 
|
|
Wto 23:02, 29 Kwi 2014 |
|
 |
Smużka
Ekspert
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Imbir właśnie przeszukał klatkę schodową i wejście do piwnic. Wrrr...
Mój mąż go przypadkiem wypuścił (!!!), gdy wyprowadzał rower idąc do pracy.
Na szczęście zorientowałam się dość szybko. Karmiłam zwierzęta i go zawołałam. Nie przyszedł!
Imbir nie przychodzi na wołanie tylko w kilku wypadkach:
- gdy jest gdzieś zamknięty (szafa, kuchnia, łazienka)
- gdy robi kupę
- gdy nie ma go w domu.
Sprawdziłam szafy i kuwetę, a potem wpadłam w panikę.
Na szczęście wystarczyło otworzyć drzwi i zawołać, a przybiegł galopem po schodach.
ech...
Wczoraj za to któryś z koteczków wrzucił myszkę do psiej miski z wodą.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że to była MOJA MYSZKA OD KOMPUTERA!!!! Strącił ją ktoś ze stołu prosto do miski.
Nie wiem, ile czasu leżała pod wodą, ale przeżyła. 
|
|
Śro 9:42, 30 Kwi 2014 |
|
 |
Konstancja
Ekspert
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Dzielna myszka
Imbirek sobie tylko troszkę pobiegał i wrócił i po co się denerwować 
|
|
Śro 10:35, 30 Kwi 2014 |
|
 |
Smużka
Ekspert
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Tia... Pobiegał. Wrócił. Zjadł śniadanie. I pognał do drzwi miauczeć, żeby go znów wypuścić na schody!
Drań mały! 
|
|
Śro 11:47, 30 Kwi 2014 |
|
 |
Konstancja
Ekspert
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Zew natury
Huan też teraz ciągle jest gotowy do wyjścia, a co gorsza wszędzie kleszcze, wczoraj mu chodził koło ucha to zdjęłam, dzisiaj widziałam na ogonie chodzącego, ale chyba mi uciekł gdzieś, a w tych otchłaniach futra nie da się nic znaleźć ... A już w tamtym tygodniu mu takiego wielkiego już wkutego zdejmowaliśmy... Ja i siostra też już po jednym ugryzieniu zaliczyłyśmy. Czy u Was też taka epidemia?
|
|
Śro 12:22, 30 Kwi 2014 |
|
 |
beab
Pasjonat
Dołączył: 12 Lut 2014
Posty: 922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Kali od rana rozmiauczana , nie wiem może by na spacer chciała iść bo za oknem piękne słoneczko...
|
|
Śro 13:10, 30 Kwi 2014 |
|
 |
Smużka
Ekspert
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Nie wiem, ile u nas kleszczy.
Ale chyba sporo. Kot sąsiadki już kilka złapał. Ale on wychodzi codziennie na długi spacer w trawie i krzakach.
Moje psy jeszcze nic nie złapały (na razie Foresto działa). Imbir rzadko wychodzi, bo zrobił się jęczącym szantażystą poddrzwiowo-okiennym!
P.S.
Racuszek właśnie poluje na jakiegoś ćmopodobnego owada.
Imbir śpi.
|
|
Śro 22:13, 30 Kwi 2014 |
|
 |
Marla
Ekspert
Dołączył: 06 Lut 2013
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznan
|
|
|
|
Dziś w nocy Dean przeszedł samego siebie. Jestem taka wściekła, że jeszcze mną telepie.
W takich momentach zdaję sobie sprawę, że dachowce nie są na moje nerwy.
|
|
Czw 1:17, 08 Maj 2014 |
|
 |
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
 |  | W takich momentach zdaję sobie sprawę, że dachowce nie są na moje nerwy. |
Mefisto też bardzo starannie przypomina mi o tym każdego dnia 
|
|
Czw 9:31, 08 Maj 2014 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|