Autor |
Wiadomość |
Smużka
Ekspert
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Dzięki. Kochane jesteście.
Staram się myśleć pozytywnie, choć u mnie z tym ciężko, bo zwykle podchodzę do życia bardzo realistycznie i nigdy nie cieszę się na zapas.
|
|
Śro 22:49, 17 Wrz 2014 |
|
|
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Smużko, życzę potwierdzenia tej wspaniałej nowiny.
Ciesz się i myśl tylko o szczęściu, które Cię spotka, jak zostaniesz MAMĄ
Sama urodziłam najmłodszego, po 12-tu latach, mając 34 i wszystko poszło, jak z płatka.
Czego i Tobie życzę.
|
|
Śro 22:54, 17 Wrz 2014 |
|
|
Smużka
Ekspert
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Moja Mama miała 44 rodząc moją siostrę i wszystko jest OK.
Ale strach i tak pozostaje.
|
|
Śro 22:56, 17 Wrz 2014 |
|
|
Dalia
Ekspert
Dołączył: 03 Maj 2013
Posty: 2348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Wow!
Smuzko, gratuluje
|
|
Czw 14:23, 18 Wrz 2014 |
|
|
mruczek
Pasjonat
Dołączył: 23 Sty 2014
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
wielkie gratulacje -wielkie szczeście i wielka radość , wielka niespodzianka ale zobaczysz że będzie wielka miłość do szkraba ...okropniście zazdroszczę!!!!!
|
|
Czw 15:06, 18 Wrz 2014 |
|
|
Sui
Pasjonat
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rumia/Rybnik
|
|
|
|
Po serii "kataklizmów" w życiu zawodowym i osobistym, powoli wracam do "życia internetowego" .
Ciesze się, że znów się dowiem co tam u Was i Futer słychać
|
|
Pią 13:31, 19 Wrz 2014 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Sui, cieszę się, że wróciłaś. Zawsze w grupie raźniej i sympatyczniej.
Mam nadzieję, że Suzu dzielnie Ci towarzyszyła i pocieszała w trudnych chwilach.
Okład z kota każdą troskę potrafi złagodzić.
|
|
Pią 18:33, 19 Wrz 2014 |
|
|
solea
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Smużko, przecież w dzisiejszych czasach wiele kobiet rodzi pierwsze dziecko po 30 stce i wszystko jest ok. Nie martw się na zapas. Ależ będzie wesoła rodzinka, trzymam kciuki!
|
|
Pią 19:07, 19 Wrz 2014 |
|
|
Magda0760
Pasjonat
Dołączył: 19 Lis 2013
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
|
|
|
A mi właśnie nieziemską radość sprawiło Mistrzostwo Świata naszych chłopaków w siatę , bezcenny wieczór , piękny mecz i walka i po 40-u latach mamy złoto dla Polski
|
|
Nie 21:54, 21 Wrz 2014 |
|
|
beab
Pasjonat
Dołączył: 12 Lut 2014
Posty: 922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
No to jestem spakowana , w środę wyjazd..2 tyg nieobecności w domu. I powiem szczerze , że jakoś niechętnie jadę . Już na samą myśl , że zostawiam tu Kalinę łzy mi się cisną . Taka stara a taka głupia ze mnie baba. Dziewczyny zafundowały mi wyjazd a ja jeszcze narzekam.
Podczas pakowania Kali zapakowywała się sama, wchodziła miedzy ubrania i gotowa do wyjazdu. Także w ciuchach biorę cząstkę jej . bo kłaczków co nie miara.
Pocieszam sie , ze dwa tygodnie szybko mina
Czy Wy też tak macie czy ja jakaś nienormalna jestem
|
|
Pon 18:37, 29 Wrz 2014 |
|
|
Mgławica
Legendarny Kociarz
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 5721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biała Podlaska
|
|
|
|
jak dla mnie to bardzo normalne - ja na dwa dni nawet nie lubię wyjeżdżać nawet jak kotki zostają z mężem.. bo przecież nikt nie zadba o nie tak jak ja, nie wygłaszcze, nie nakarmi
|
|
Pon 19:26, 29 Wrz 2014 |
|
|
mruczek
Pasjonat
Dołączył: 23 Sty 2014
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
fisnięte jestesmy jak nic...tez tak mam )))))))))))
|
|
Pon 19:58, 29 Wrz 2014 |
|
|
Jola123
Legendarny Kociarz
Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 5907
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ełk
|
|
|
|
Ja na urlop wyjeżdżam tylko z kotami... W tym roku pojechałam do rodziców na 3 dni, koty zostały z mężem i Adą. Co wieczór robiłam przez telefon taki egzamin mężowi z opieki nad koteczkami, że siostra i mama miały niezły ubaw
|
|
Pon 22:18, 29 Wrz 2014 |
|
|
Smużka
Ekspert
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Ja mam tak tylko, w chwili wyjazdu. Gdy mi się koty pakują do walizek. Serce pęka.
Ale gdy już pojadę, to jestem spokojna i odpoczywam relaksując się chwilami bez żadnych zwierząt.
Czasem potrzebuję pobyć z dala od futer. Może za dużo ich mam.
|
|
Pon 23:10, 29 Wrz 2014 |
|
|
mruczek
Pasjonat
Dołączył: 23 Sty 2014
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Ja też najcześciej wyjeżdżam z futrami ...ale czasem nie można ...............i zawsze tęsknię za nimi niemiłosiernie i one podobnie- mamy zdecydowanie (z niektórymi już ponad 5 lat )))nieprzeciętą pępowinę
Ale chciałam napisać o czymś śmiesznym co mi się przydarzyło ostatnio...dwie śmieszne rzeczy :
wczoraj wieczorem a właściwie w nocy zaparzyłam sobie herbatkę z mięty na noc......no i zasiadłam przed tv-xem biorę kubek ......łyk .........zdziwienie.......drug łyk .........hmmm...co to jest ...patrzę do kubka ,wącham ...i mnie ośweciło że te listki co wrzuciłam to wcale nie była mięta tylko ........bazylia którą sobie z ogrodu przywiozłam i suszyłam tam gdzie zwykle miętę.........także piłam herbatkę z bazyli ...)))))))))))))))))O dziwo była bardzo dobra:)))))))))
A druga smieszna rzecz wydarzyła mi się kilka dni temu .........jako że zabrakło mydła w płynie ......wyciągnełam z zapasów mydeł takich dekoracyjnych (takich kupowanych na wagę , zawiniętych w opakowania ozdobne- zwykle od kogoś w prezencie dostaję i czekają potem na swój czas w szafce lub chwilę zdobią łazienkę zanim je zużyjemy) jedno w kształcie choinki ...a że była całkiem sporawa to ją przecięłam na pół i położyłam w mydelniczce.......i raz nawet próbowałam w pośpiechu umyć nią ręce ale w ogóle się nie dało - jakoś się tak nie pieniło ...więc stwierdziłam że jakieś felerne i zostawiłam je ..............wieczorem wracam do domu w którym już był mój mąż i po chwili przywitania on mnie pyta co to za nowa moda w naszym domu .....ja pytam o co chodzi ? A on pyta czy od teraz się będziemy świeczkami myli ?!)))))))))))))))))))))))))))) Po chwili burzy mózgu zorientowałam się o czym mówi : to niepieniące się mydło to była świeczka!!!!A ja ją jeszcze na pół przecięłam i nic nie zauwazyłam ))))))))))))))))))))
Zaczynam się o siebie martwić .........Alzheimer po 30 -stce?))))))))))))))))))
|
|
Czw 9:42, 02 Paź 2014 |
|
|
|