Autor |
Wiadomość |
krist
Raczkujący
Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Przemyśl
|
|
"ragdoll" do adopcji |
|
jest "ragdoll" do adopcji na forum MIAU forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=142339
nie wiem czemu w cudzysłowiu, czy tylko w typie czy faktycznie rodowodowy, ale tak czy inaczej może ktoś sie skusi na kociaka
|
|
Wto 18:59, 22 Maj 2012 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
krist
Raczkujący
Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Przemyśl
|
|
|
|
przed adresem trzeba dodać ht tp bez spacji i potem / ale mam za mało postów i podobno jest ryzyko że będe trollował ![Wesoly](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_smile.gif)
|
|
Wto 19:01, 22 Maj 2012 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
Snowshoe
Ambitny
Dołączył: 09 Maj 2012
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Mi to ogłoszenie wygląda podejrzanie. Poza tym zastanawiam się, czy kociak jest rasowy i z jakiej hodowli pochodzi. Bo ogłoszenie jest lakoniczne, nie ma żadnych konkretnych informacji. A może ktoś z Forumowiczów kojarzy tego kotka albo osobę, która na miau dała ogłoszenie?
Najnowsze info: autorka ogłoszenia nie zna hodowcy, kociak nie ma rodowodu.
Ostatnio zmieniony przez Snowshoe dnia Śro 14:13, 23 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 8:33, 23 Maj 2012 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
krist
Raczkujący
Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Przemyśl
|
|
|
|
mimo wszystko myślę że jak ktoś chce młodego ragdolla za darmo, z rodowodem czy bez, to jest kot do wzięcia, zdaje się że na dodatek on dość mocno potrzebuje adopcji
|
|
Śro 20:12, 23 Maj 2012 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
Dejikos
Ekspert
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Kot bez rodowodu może być np. obciążony genetycznie -> poważnie chory, czego na oko nie da się ocenić. To, czy kot ma rodowód czy go nie ma, jest BARDZO istotne.
Poza tym nie ma czegoś takiego jak Ragdoll bez rodowodu! Może być ewentualnie kot podobny do Ragdolla i nic ponadto.
Ostatnio zmieniony przez Dejikos dnia Śro 20:41, 23 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 20:40, 23 Maj 2012 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
Krysiulk
Doświadczony
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 1453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Ragdoll bez rodowodu to nie ragdoll tylko mieszaniec, typowe! Pomijając tę kwestię kotek potrzebuje kochającego domu i za to trzymam kciuki!!
|
|
Śro 21:12, 23 Maj 2012 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
Smużka
Ekspert
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Zwierzak z rodowodem też może być chory i obciążony genetycznie - jak np. moja suka.
Ale fakt, że brak rodowodu = zwierzę nierasowe! Tu nie ma dyskusji. ![Mruga](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_msn-wink.gif)
|
|
Śro 21:30, 23 Maj 2012 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
Dejikos
Ekspert
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/quote_header.gif) | ![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) | Zwierzak z rodowodem też może być chory i obciążony genetycznie - jak np. moja suka. |
Mniejsze prawdopodobieństwo?
Każde zwierze zasługuje na miłość, to nierasowe też, tylko nie piszmy Ragdoll, Brytyjczyk, inna rasa - chcemy kota, podobnego do (...). Chciałabym, żeby kiedyś ludzie zaczęli dostrzegać różnicę ![Smutny](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_sad.gif)
|
|
Śro 21:43, 23 Maj 2012 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
Smużka
Ekspert
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
I ja się z tym zgadzam. Sama mówię "kot/pies w typie..." bo słowo "kundelek/mieszaniec" sobie rezerwuję dla zwierzaków nie podobnych absolutnie do niczego konkretnego.
Dziś mi szczęka opadła, jak państwo z totalnym mieszańcem, trochę podobnym z pyska do chińskiego grzywacza (z reszty ciała raczej szpic jakiś), powiedzieli mi, że to grzywacz z hodowli i że oni za niego zapłacili sporo!
Czasem nie wiem, czy mi żal takich ludzi, czy jednak nie. Jak nie myślą, to niech płacą setki zł za kundelki.
Oczywiście nie omieszkałam wspomnieć, że z grzywacza to on ma baaardzo mało, jeśli w ogóle cokolwiek. ![Jezyk](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_tongue.gif)
|
|
Śro 21:54, 23 Maj 2012 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
Dejikos
Ekspert
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Wiesz Smużko, wszystko "byłoby dobrze" gdyby ograniczało się to tylko do wyglądu. Ja wciąż uważam, że jest duże ryzyko, jeśli zwierzak jest niewiadomego pochodzenia. Nie raz i nie dwa spotkałam się z przypadkiem, że kot nie dożył sędziwego wieku
W przypadku zupełnych mieszańców jest trochę inaczej, często są one bardziej odporne na różne choroby niż zwierzęta rasowe. Natomiast przy nielegalnie rozmnażanych "rasowych" bez rodowodu to rosyjska ruletka. Ktoś, kto się nie zna na hodowli i liczy tylko na zysk, nie jest specjalistą w tej dziedzinie. Raz wyjdzie dobrze, a raz tragicznie...
|
|
Czw 8:54, 24 Maj 2012 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
MARTYNKA2001
Doświadczony
Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KATOWICE
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/quote_header.gif) | ![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) | Wiesz Smużko, wszystko "byłoby dobrze" gdyby ograniczało się to tylko do wyglądu. Ja wciąż uważam, że jest duże ryzyko, jeśli zwierzak jest niewiadomego pochodzenia. Nie raz i nie dwa spotkałam się z przypadkiem, że kot nie dożył sędziwego wieku
W przypadku zupełnych mieszańców jest trochę inaczej, często są one bardziej odporne na różne choroby niż zwierzęta rasowe. Natomiast przy nielegalnie rozmnażanych "rasowych" bez rodowodu to rosyjska ruletka. Ktoś, kto się nie zna na hodowli i liczy tylko na zysk, nie jest specjalistą w tej dziedzinie. Raz wyjdzie dobrze, a raz tragicznie... |
Dokładnie... Siostra znajomej sprzedaje yorki po rodowodowych rodzicach z jej "hodowli" w dobrej cenie ok 300 zł (pewnie dla niektórych to też duże pieniądze) gdzie sukę pokrył jej syn! Potencjalni właściciele oczywiście tego nie wiedzą. Co z tego, że wyglądają jak yorki -nie skusiłabym się na takiego szczeniaka nawet za darmo.
|
|
Czw 10:38, 24 Maj 2012 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
Smużka
Ekspert
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Powtórzę, że rasowe nie znaczy zdrowe.
Moja Czata ma wrodzoną wadę serca. Nie wiadomo, czy to jest jakoś dziedziczone, ale właścicielka jej siostry się tym nie przejęła i swoją sukę rozmnażała.
Moja Jagna ma nie tylko błędy w umaszczeniu (idące w całej linii, a mimo to, hodowczyni nie wycofała tych psów z hodpwli), ale też padaczkę idiopatyczną od szczeniaka.
Pudlica znajomej ma dziedziczną u pudli zaćmę.
To są psy z papierami. Papier im zdrowia nie zapewnił.
Niby mniejsze prawdopodobieństwo, ale ja w super zdrowie rasowych zwierząt nie wierzę.
Dla mnie rodowód to gwarancja pochodzenia zwierzaka, jego wygląd, mniej więcej cechy charakteru i duże prawdopodobieństwo, że jego rodzice nie byli rozmnażani w klatkach stojąc po brzuch w odchodach.
Zdrowie też, ale już mniej. Pewnie wynika to z moich własnych przykrych doświadczeń.
|
|
Czw 12:25, 24 Maj 2012 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
Snowshoe
Ambitny
Dołączył: 09 Maj 2012
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Smużko- owszem, rasowe nie znaczy zdrowe, ale hodowca hobbysta (nie taki, który robi to tylko dla pieniędzy, ale przede wszystkim jako swoje hobby, sposób na życie) raczej nie dopuści do rozmnażania chorych zwierząt, bo w ten sposób zniszczyłby całą swoją hodowlę. Tylko biorąc kotka czy jakieś inne zwierzątko ze sprawdzonej ręki jest większa szansa, że nowy pupilek będzie zdrowy, no i zawsze masz namiary na osobę, od której kupiłeś zwierzaka. Myślę, że hodowcy- hobbyści oddają się swojej pasji z sercem i są poświęcić duuużo pieniędzy, by ich podopieczni byli zdrowi.
Kotek, który jest do adopcji jest śliczny, ale nie wiadomo, jaka jest jego przeszłość, w jakich warunkach żył, czym go karmiono. Oczywiście mam nadzieję, że znajdzie dom, w którym będzie mu dobrze ![Wesoly](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_smile.gif)
|
|
Czw 12:37, 24 Maj 2012 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
Smużka
Ekspert
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Hodowca nie dopuści do rozmnażania chorych zwierząt, jeśli wie, że są chore.
A często nie wie.
Na szczęście coraz więcej hodowców robi wszelakiego typu testy genetyczne swoim zwierzakom, bada kardiologicznie itd. Niestety nadal nie jest to norma.
Hodowcy szczurów rasowych mają fajny zwyczaj podpisywania umów i żądania przeprowadzenia sekcji zwłok każdego osobnika, który z niewyjaśnionych powodów umrze w młodym wieku.
Jeśli coś jest nie tak, wycofują linię z hodowli.
Przynajmniej taka jest teoria. W praktyce różnie z tymi sekcjami bywa. Choć ja swoim zawsze robię i informuję hodowlę o wynikach.
Ale chyba nam się oftopic zrobił... ups..
|
|
Czw 13:03, 24 Maj 2012 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
iza5
Ekspert
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 3208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Konstantynów Łódzki
|
|
|
|
to może i ja się wypowiem w tej kwestii.
Sam rodowód nie gwarantuje nam, że nasz kot nigdy nie zachoruje na jakąś chorobę, nie zagwarantuje róznież tego, że kot dożyje późnej starości. My jako hodowcy możemy badać nasze koty na wszystkie znane nam choroby, robić testy genetyczne, echo serca itp. ale zawsze badamy kota na ten moment (z wyjątkiem genetyki), nie wiemy czy za rok lub dwa dana choroba się nie ujawni. Oczywiście w przypadku wykrycia choroby wycofujemy takiego kota z hodowli, ale on przez te parę lat miał już kilka miotów....więc żaden hodowca tak naprawdę nie może dać gwarancji, że nasz kot nie zachoruje, czy będzie żył 15 lat.
Rodowód natomiast daje nam gwarancję rasowaości naszego kota, można z niego dowiedzieć się jakich miał przodków, sprawdzić inbred, rodzeństwo, tylko dzięki niemu wiemy że nasz kot to 100% ragdoll.
|
|
Czw 15:48, 24 Maj 2012 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|