NARODZINY - PIERWSZE CHWILE

O takie fotki najtrudniej, ale warto uchwycic: pierwszy oddech ..., pierwsze "miau"

Komu sie uda ?

Ostatnio zmieniony przez nika dnia Wto 15:43, 13 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz

PIERWSZA GODZINA ZYCIA Heart

Zwykle robimy zdjęcia już po zakończonym porodzie, gdy oseski wysuszone i słodko przyssane sa do sutków.
Tym razem pokusiłam sie o pokazanie naprawdę PIERWSZYCH chwil z zycia maluszka.
Oto one:

Pierwsze wychylenie glowki:

[link widoczny dla zalogowanych]

Pierwsze sekundy życia:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Pierwszy dotyk ludzkiej dloni:

[link widoczny dla zalogowanych]

Pierwszy oddech:

[link widoczny dla zalogowanych]

Pierwsze kocie "miau" i pierwsza kupka

[link widoczny dla zalogowanych]

Pierwsze pamiatkowe portrety:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

(maluszek był lekko podduszony, dlatego ma taki siny nosek. )

Pierwszy posiłek

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

	nika napisał:
	: [link widoczny dla zalogowanych]]

A tak wygląda RAGDOLL Heart

Ale maluch śmieszny !

Nika, świetnie to wszystko uchwyciłaś

	Bazylia napisał:
	Nika, świetnie to wszystko uchwyciłaś

Nie ja, Mateusz

- ja tylko odbierałam porod.

Moi chłopcy coraz lepiej sobie radzą z aparatem. Chwilami nawet lepiej ode mnie

- a to za spawą cudownego Marcina (fish), ktory wziął ich pod swoje skrzydła i uczy warsztatu.

	nika napisał:
	Moi chłopcy coraz lepiej sobie radzą z aparatem. Chwilami nawet lepiej ode mnie - a to za spawą cudownego Marcina (fish), ktory wziął ich pod swoje skrzydła i uczy warsztatu.

Widzę, że mali artyści rosną ci pod dachem

Piękne zdjęcia...

Nika naprawdę gratuluję tak udanych zdjęć a Tobie pomysłu. Nigdy nie miałam okazji widzieć narodzin kociąt a dzięki Tobie widzę ten cud Wesoly

Zdjęcia niesamowite Heart

Rodzi się nowe życie - są to najpiękniejsze chwile, a Ty Nika te chwile przepięknie ujęłaś

Dzięki za cudowny pomysł, bo ja też nigdy nie byłam świadkiem narodzin kociąt...

nika napisał:

	Bazylia napisał:
	Nika, świetnie to wszystko uchwyciłaś

Nie ja, Mateusz

- ja tylko odbierałam porod.

Moi chłopcy coraz lepiej sobie radzą z aparatem. Chwilami nawet lepiej ode mnie

- a to za spawą cudownego Marcina (fish), ktory wziął ich pod swoje skrzydła i uczy warsztatu.

Wielkie brawa dla Mateuszka

Aaaa.... Fish

, to najlepszy nauczyciel na jakiego chłopcy mogli trafić Partyman

Ach Nika , Ci Twoi chłopcy... niesamowici Heart

niesamowite zdjecia tak pieknie uchwycony porod,fantastycznie nika,u mnie mama chciała zobaczyc jak rodzą sie maluszki ale przyszłe mamusie wolą w tym czasie tylko ze mna przebywac,bede musiała choć raz jej pokazac jak wyglada poród i jak to sie wszystko odbywa.Taki widok nowonarodzonych kociąt jest cudowny,przezywa go nie tylko matka ale sam hodowca. Heart

Kurcze, super pomysl. Zdjecia fajne bo takie surowe - nic nie jest jeszcze przygotowanie zeby "dobrze" wygladac. Samo zycie i to jak fajnie uchwycone Wesoly

Na poczatku 2010 spodziewam sie kolejnych narodzin. Może uda się zrobić kolejną sesje fotyograficzną. Problem w tym, że skoro ja przyjmuje poród, to ktos musi trzymac aparat. Mikołaj z Mateuszkiem nie zawsze są obok, a w środku nocy nie moge liczyc na ich wspólpracę Mruga

Cudowny pomysł

i taki pełen prawdziwego ŻYCIA Heart

Czekamy w takim razie - może uda się ta kolejne sesja

Świetne. To są narodziny... ;] Śliczny maluch.;]

Piękne zdjęcia Heart