Kalendarz 2016 - ANKIETA_ WYNIKI

Ja też się zgadzam i dziękuję za "obronę" zimowego Aslanka Mruga

uwielbiam to zdjęcie, choć wiem, że nie jest dobre technicznie. Jeżeli miałoby kiepsko wyglądać, to oczywiście mijałoby się z celem.
Myślę, że powinniśmy w przyszłości zastanowić się nad jakąś inną formą kalendarza, taką, która pomieści więcej naszych piękności. Zdecydowanie zabraknie mi Kicka w stokrotkach i Ginuli w morelce Heart

i wielu innych kotków...nie sposób wymienić. Ale wszystko jeszcze przed nami, bo będzie to dopiero nasz pierwszy wspólny kalendarz, no i przecież nie ostatni Mruga

Alonka napisał:

Ja też się zgadzam i dziękuję za "obronę" zimowego Aslanka Mruga

uwielbiam to zdjęcie, choć wiem, że nie jest dobre technicznie. Jeżeli miałoby kiepsko wyglądać, to oczywiście mijałoby się z celem.
Myślę, że powinniśmy w przyszłości zastanowić się nad jakąś inną formą kalendarza, taką, która pomieści więcej naszych piękności. Zdecydowanie zabraknie mi Kicka w stokrotkach i Ginuli w morelce Heart

i wielu innych kotków...nie sposób wymienić. Ale wszystko jeszcze przed nami, bo będzie to dopiero nasz pierwszy wspólny kalendarz, no i przecież nie ostatni Mruga

Mi się również Aslanek podoba na każdym zdjęciu

. Jeśli chodzi o zdjęcia zimowe, to jest to dość trudne zadanie, nawet jeśli ustawia się wszystko manualnie. Nie zawsze ten balans bieli jest taki, jaki być powinien. Aparat często się myli w takim przypadku i źle interpretuje zastane warunki, stąd większość śnieżnych zdjęć, które się spotyka w sieci jest z niebieskim nalotem. Też takie kiedyś robiłam

. Zdarza się, że i tak trzeba co nieco poprawić w programie do obróbki, a z plikami JPG różnie to bywa. Tak jak pisałam, na próbę wrzuciłam zdjęcia zimowo-śnieżne do Lightrooma i balans został w miarę poprawiony. Wrzuciłam też do programu Photoscape i tu już tak fajnie nie było, niebieskości zniknęły, ale pojawiły się różowe elementy. Ale myślę, że to dobrze, że takie rzeczy wychodzą przy okazji wyboru zdjęć do kalendarza. Na pewno więcej osób zacznie zwracać na to uwagę przy okazji kolejnych zdjęć. Wiem, że jeśli się "nie siedzi" w fotografii, to nawet sobie człowiek nie zdaje sprawy, że coś może być nie tak kolorystycznie.

Mam nadzieję, że się Alonko na mnie nie pogniewasz, jak zaprezentuję tutaj, o co dokładnie mi chodzi. Myślę, że to wielu osobom pomoże i wiele wyjaśni w kwestii kolorystyki.
Poniżej znajdują się kolejno: zdjęcie wyjściowe, zdjęcie po zmianie balansu bieli w Lightroomie, zdjęcie po zmianie balansu bieli w Photoscape. To z LR jest najbardziej zbliżone do bieli, ale niebieskości jeszcze się gdzieniegdzie przebijają. W ostatnim widać, że jakieś inne barwy jeszcze doszły. Gdyby to był plik RAW, to LR poradziłby sobie z naprawą ustawień o wiele lepiej.

W przyszłości myślę, że można by było zorganizować konkursy miesięczne i w ten sposób wybierać zdjęcia do kalendarza. Już kiedyś pisałam o tym, jak to jest rozwiązane na innym forum. Zdjęcie można wysłać jedynie takie, które zostało zrobione w danym miesiącu. Zanim fotki pojawią się w temacie, są selekcjonowane przez jury pod kątem jakości. Potem jest tajne głosowanie. Jeśli jakiś użytkownik forum wygra w danym miesiącu, to przez trzy kolejne nie może zgłaszać swoich zdjęć. Po trzech miesiącach może zgłosić kolejne, ale nie może się na nim znajdować ten sam model, żeby uniknąć powtórzeń.

Parę ważnych uwag (dość oderwanych) ode mnie:

1) Przecudna fotka z Aurelką (zima) jest wprawdzie pozioma, tak, jak tego wymagaliśmy, ale proponowałabym się jej jeszcze przyjrzeć pod kątek formatu. Niestety, w szablonach kalendarzy jest wymagane, aby wszystkie fotki miały identyczne proporcje długości do szerokości. Najczęściej spotykane proporcje to 10x15. Fotka z Aurelką i niektóre inne od Ines mają wymiary prawie panoramiczne. Trzeba by ją mocno wykadrować po bokach, aby dopasować do szablonu. Czyli w tym przypadku przyciąć po lewej, ucinając sporo kota albo po prawej wycinając sporo tła (kradniemy kotu oddech), które nadaje potrzebnego nastroju. Można też niby wypośrodkować. Próbowałam to sobie pokombinować na komputerze i właściwie zastosowanie każdej z tych opcji bardzo obniżało estetykę zdjęcia. Może sprawdźcie to jeszcze i oceńcie sami. A może dać to zdjęcie, jako pozaformatowe na okładkę, a w jego miejsce coś innego z puli zdjęć z czwartego miejsca? Taka moja podpowiedź.

2) I jeszcze sprawa zdjęcia z Aslankiem zimowym. Uważam nadal, że zdjęcie jest absolutnie bez zarzutu, zarówno pod względem kolorystyki, jak i kompozycji.
Przyznam, że jestem zła na te wszystkie zakulisowe kombinacje, co by tu zrobić byleby wykosić konkurenta. Sama mam na koncie kilka wydanych podręczników akademickich, bogato ilustrowanych kolorowymi zdjęciami własnego wykonania. I wiem z własnego doświadczenia, że wydawca bardzo liczy się ze zdaniem autora. Jak pisała wcześniej Haurka, sprawa dobrego wydruku zdjęcia zależy i od ustawień drukarki. I to jest prawda! Ale to przecież my będziemy zleceniodawcami. My będziemy płacić za to zlecenie, więc mamy prawo wymagać takiej, a nie innej jakości wykonania dzieła. Możemy ewentualnie coś wykonawcy wcześniej zasugerować. Niech zakładana odgórnie fuszerka ze strony wykonawcy nie będzie już wyrokiem dla tak pięknego zdjęcia, jak to z zimowym Aslanem. Jak dla mnie, leciutki błękit zdjęcia oraz miękkość konturów kociaka na puszystym śniegu dodaje zdjęciu tylko uroku, a nie jest jego wadą. Patrząc na to zdjęcie moje skojarzenia, to: mroźne, rześkie powietrze, przepiękny napuszony kot, dynamicznie, aczkolwiek lekko przepływający poprzez zaspy puchatego śniegu. Nic bym tu nie zmieniła i przy okazji absolutnie protestuję przeciwko manipulowaniu wynikami naszego głosowania.

Przecież proponowane za Aslana zdjęcie z Kickiem w sweterku, zajęło dopiero dalekie 7 miejsce. Przyznam się, że ja też głosowałam na to zdjęcie, ale niestety byłam w mniejszości. Dlaczego odrzucić mamy cudnego Carmelka , którego zdjęcie dostało taką samą ilość głosów (po 13), jak Kicek na pleckach. Oba zdjęcia są fantastyczne! Ale jednak to nie Kicek na pleckach ma zamienić rzekomo słabe technicznie zdjęcie z Aslankiem, ale inny Kicek – ten z odległego miejsca siódmego. A jeżeli nawet miałby być podstawiony Kicek na pleckach, to dlaczego nie Carmelek?

Uważam, że skoro w ankiecie wzięło udział aż 25 osób, to naszą sumaryczną ocenę każdego zdjęcia można przyjąć za dość obiektywną. Byłabym jednak za uszanowaniem opinii większości, a nie kierowaniem się sentymentami do kota lub jego właściciela.

Ech, polityka, to jest jednak straszliwa zaraza.

BabaJaga napisał:

Parę ważnych uwag (dość oderwanych) ode mnie:

1) Przecudna fotka z Aurelką (zima) jest wprawdzie pozioma, tak, jak tego wymagaliśmy, ale proponowałabym się jej jeszcze przyjrzeć pod kątek formatu. Niestety, w szablonach kalendarzy jest wymagane, aby wszystkie fotki miały identyczne proporcje długości do szerokości. Najczęściej spotykane proporcje to 10x15. Fotka z Aurelką i niektóre inne od Ines mają wymiary prawie panoramiczne. Trzeba by ją mocno wykadrować po bokach, aby dopasować do szablonu. Czyli w tym przypadku przyciąć po lewej, ucinając sporo kota albo po prawej wycinając sporo tła (kradniemy kotu oddech), które nadaje potrzebnego nastroju. Można też niby wypośrodkować. Próbowałam to sobie pokombinować na komputerze i właściwie zastosowanie każdej z tych opcji bardzo obniżało estetykę zdjęcia. Może sprawdźcie to jeszcze i oceńcie sami. A może dać to zdjęcie, jako pozaformatowe na okładkę, a w jego miejsce coś innego z puli zdjęć z czwartego miejsca? Taka moja podpowiedź.

Nad kadrowaniem się też zastanawiałam. Wszystkie fotki powinny mieć takie same proporcje.

	BabaJaga napisał:
	2) I jeszcze sprawa zdjęcia z Aslankiem zimowym. Uważam nadal, że zdjęcie jest absolutnie bez zarzutu, zarówno pod względem kolorystyki, jak i kompozycji. Przyznam, że jestem zła na te wszystkie zakulisowe kombinacje, co by tu zrobić byleby wykosić konkurenta.

Nie jest to absolutnie moim celem. Gdyby było, to:
Po 1: Zgłosiłabym sama swoje własne zdjęcia. Nie zgłosiłam ani jednego.
Po 2: Zagłosowałabym na swoje zdjęcia. Nie zrobiłam tego w ani jednym przypadku, choć czasem ciężko było wybrać 6 kiedy wiele ze zgłoszonych zdjęć było z moim kotem.
Po 3: Kicek w kalendarzu już był i jakoś specjalnie mi nie zależy, aby był w kolejnym

.
Po 4: Ustosunkowałam się do propozycji innych, którzy twierdzili, żeby włożyć zdjęcie ze stokrotkami, które nota bene nie wydaje mi się najwyższych lotów, dlatego biorąc pod uwagę głosy innych zaproponowałam takie a nie inne rozwiązanie

.
Po 5: Zanim pojawiły się propozycje była mowa o tym, że zdjęcia mają spełniać pewne wymogi techniczne i że jury nad tym będzie obradować w razie wątpliwości. Ja rozpatruję takie elementy pod względem technicznym, bo jednak już co nieco wiem w temacie.
Po 6: Jeśli faktycznie miałoby być to głosowanie fair play, to należałoby wymagać, aby w każdym z tematów znalazła się taka sama ilość zdjęć z niepowtarzającymi się kotami. Wtedy by to miało sens. Wyobraźmy sobie sytuację taką jaka miała miejsce: głosujący mogą wybrać tego samego kota jeden raz. Na 20 zdjęć 1/4 to zdjęcia tego kota. Wybiorą jedno zdjęcie z 5 i dalej już nie mogą głosować, choćby nawet uważali, że pozostałe 4 bardziej im się podobają niż reszta zgłoszonych. Jeśli już się mamy rozdrabiać w kwestiach uczciwości głosowania, to na to należałoby zwrócić uwagę w pierwszej kolejności.

Ostatnio zmieniony przez haurka dnia Wto 20:14, 25 Sie 2015, w całości zmieniany 4 razy

Dla mnie wszystkie zdjęcia są piękne, to nasz kalendarz więc chyba nawet te troszkę gorsze technicznie zdjęcie da się wykorzystać Wesoly

Haurka. I ciesze się bardzo, że to nie było Twoim celem. Z wszystkimi twoimi argumentami na swoja obronę jak najbardziej się zgadzam. I jeszcze raz powtarzam, to nie są zarzuty co do Twojej osoby. Przepraszam Cię, jesli tak osobiscie to odebrałaś. Ja wcale Ciebie nie oskarżam o manipulatorstwo, tylko inne osoby, które poczuły się zawiedzione wynikami ankiety i usiłują teraz po fakcie ponaginać wyniki pod swoje upodobania. Nigdy nie ma tak, żeby 100% glosujących było zadowolonych z wyniku. No, ale przyjęliśmy wcześniej jakieś ustalenia i teraz wypadałoby się tego trzymać. Ustaliliśmy, że odrzucamy tylko te z poważnymi zastrzeżeniami technicznymi, a zdjęcie z Aslankiem ma tylko błękitnawą kolorystykę, co wg mnie jest jego atutem, a nie wadą. No cóż, mawiają, że o gustach się nie dyskutuje. Zatem skoro aż dwudziestuparu osobom to zdjęcie się spodobało, to dlaczego chcesz je usilnie popoprawiać wg własnej wizji. Po co te wszelakie próby wybielania itp...?

Co do zdjęcia Aurelki to nie widziałabym problemu w dodaniu do zdjęcia dwóch białych pasków z góry i z dołu - na tle kalendarza nie będzie ich widać i inny rozmiar zdjęcia raczej nie rzuciłby się w oczy.

Co do Aslanka na śniegu... wiem o co haurce chodzi, bo jakby nie patrzeć w druku można zmarnować i najlepsze zdjęcie, a my będziemy pracować raczej przy pomocy tanich drukarni i nasze możliwości korekcji czegokolwiek zostaną mocno okrojone, jeśli w ogóle będą istniały.

Myślę, że zdjęcie po ustawieniu balansu bieli byłoby okej, niebieskości na śniegu mogłyby zostać, aby tło nie zlało się z tłem kalendarza.

Ostatnio zmieniony przez noele dnia Wto 21:07, 25 Sie 2015, w całości zmieniany 1 raz

	BabaJaga napisał:
	Zatem skoro aż dwudziestuparu osobom to zdjęcie się spodobało, to dlaczego chcesz je usilnie popoprawiać wg własnej wizji. Po co te wszelakie próby wybielania itp...?

BaboJago, to nie jest moja wizja. To jest jedna z podstawowych zasad fotografii. Tak samo jak błyskanie lampą po kocich oczach, bądź zażółcone futerko od światła żarówki. Jeśli wszystko ma być technicznie poprawne, to chyba na takie rzeczy trzeba zwracać uwagę. Chyba, że się mylę? Możemy zrezygnować z dalszej części dyskusji. Ja mam na to trochę inne spojrzenie, które dla laików jest i będzie niezrozumiałe.

noele, zgadzam się co do druku. Kto nie widział, jak może wyglądać ten sam plik drukowany w dwóch różnych miejscach, ten nie uwierzy. A w projektach graficznych już kilka lat siedzę i dużo różnych wydruków zależnych od kalibracji widziałam.

Ostatnio zmieniony przez haurka dnia Wto 20:34, 25 Sie 2015, w całości zmieniany 1 raz

W każdym przypadku można do zdjęcia dodać subtelną ramkę odpowiedniego koloru i nie będzie problemu ze zlewaniem się tła zdjęcia z tłem kalendarza. Nic bym z tym Aslankiem nie kombinowała.

Łatanie fotek białymi paskami u góry i u dołu będzie dziwnie wyglądało. Może Ines ma takie zdjęcie Aurelki w oryginale, ale w bardziej adekwatnym formacie lub niewykadrowane (o ile było później)?

Może po prostu zróbmy ankietę - zostawić zdjęcie Aslana czy zrobić podmianę? To prosta ankieta z dwoma odpowiedziami, można ją zrobić w pierwszym wpisie tego wątku, po prostu go edytując.

Głosowałam zarówno na zimowe zdjęcie Aslanka jak i Kicka. Oba są piękne.

Muszę powiedziec, że w żadnym momencie nie zauważyłam prób manipulowania. Rozmawiamy, dyskutujemy, dzielimy się spostrzeżeniami, doświadczeniami żeby nasz kalendarz był jak najfajniejszy. Takie moje wrażenie.

Łatanie białymi paskami w ogóle nie będzie wyglądało, bo po wydruku nie będzie ich widać Ya winkles

Ale fakt, najlepiej gdyby się okazało, że Ines ma pełnoformatową wersję - a zapewne ma.

Wiecie co? Mnie już w tym momencie wszystko jedno... Tego typu dyskusje są męczące i dość bezcelowe.

(ostatecznie było gdzieś wspomniane, że po wybraniu zdjęć mają być podejmowane przez zespół decyzje w celu dogadania spraw technicznych i ewentualnych zamian zdjęć, gdyby się okazało, że któreś nie spełnia jakichś wymogów - zatem zespół, do dzieła!)

Ja też głosowałam na to i na to zdjęcie i oba są dla mnie na pierwszym miejscu, którekolwiek by nie wygrało będę zadowolona:-)
Ale zamieniłabym marzec z kwietniem bo w końcu kwiecień się kwieci i Dampi pasuje w tych kwiatkach, w marcu jeszcze jest zimno i siedzimy na ciepłych drapaczkach;-)

Dziewczyny, problem polega na tym, że większość z nas patrzy jednak okiem amatora a nie profesjonalisty. Ja nie widzę tego co haurka, dlatego pozostawiłam decyzję osobom znającym się na rzeczy.
Jednak Dorota ma rację, ten kalendarz jest w końcu dla nas i to my głosem większości decydujemy, co ma się w nim znaleźć. A tak naprawdę osoby zajmujące się zawodowo fotografią na naszym forum, możemy policzyć na palcach jednej ręki. Osobiście, wyobrażając już sobie ten kalendarz na ścianie, wolałabym o wiele bardziej patrzeć Kicka w stokrotkach niż na Kicka zwiniętego w szaliku

Może po prostu zbyt daleko poszłyśmy w stronę profesjonalizmu, bo podejrzewam że część osób wystraszyła się tego hasła i nawet nie wrzuciła swoich propozycji. Myślę, że naprawdę niewielu osobom będą przeszkadzały jakieś drobne niedociągnięcia, tylko będą cieszyły oko pięknym kotem i pięknym zdjęciem. W końcu to nasze koty i nasz kalendarz, a nie konkurs fotograficzny.
I Monic ma rację, też zamieniłabym marzec z kwietniem Mruga

	noele napisał:
	Wiecie co? Mnie już w tym momencie wszystko jedno... Tego typu dyskusje są męczące i dość bezcelowe.

Też tak uważam, ale skoro niejako zostałam wywołana do odpowiedzi przy okazji podmianki, to mając na uwadze ustalenia sprzed ankiety, zaproponowałam rozwiązanie zgodne z założeniami proponowanymi przez BabęJagę:
"Byłoby fantastycznie, aby to nasze przyszłe głosowanie wyłoniło jak najwięcej zdjęć o wysokiej jakości pod KAŻDYM względem."
i Kamisię:
"Mam nadzieję,że w tym przedsięwzięciu postawimy na jakość zdjęć, a nie na sympatię do danych kotków ,czy też ich właścicieli. Jeśli chcemy by kalendarz był profesjonalny, a zdjęcia przyciągały nasz wzrok i cieszyły nasze oko to musimy sobie porzeczkę postawić wysoko."

Ja stawiam i wyrażam swoje zdanie podparte wiedzą i doświadczeniem.
I też mi się Alonko wydaje, że niepotrzebne były te hasła o wysokiej jakości zdjęć, bo albo idziemy w profesjonalizm tak jak niektórzy sugerowali, albo wybieramy mając na uwadze sympatię do kotów oraz niekoniecznie doskonałych kadrów.

Ostatnio zmieniony przez haurka dnia Wto 21:22, 25 Sie 2015, w całości zmieniany 1 raz