Autor |
Wiadomość |
naranja
Doświadczony
Dołączył: 26 Lis 2013
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
|
|
|
Dee , wszystkie kociaki w pierwszym kontakcie ze zwirkiem, próbują go jeść ☺, wtedy jedyny bezpieczny to pelet, tego nie są w stanie skonsumować . Później, kiedy już pierwsza fascynacja mija stosuję właśnie kruszon typu CB, lub Benek corn( w razie czego bezpieczniejszy niz bentonit).Nigdy ani dorosłe, ani maluchy nie wykazywały chęci jedzenia akurat tego zwirku. Może ma to związek z tym, że nie znają zbozowego pokarmu? Nie wiem. Odbarwien futra nie zauważyłam 
|
|
Pią 13:01, 03 Mar 2017 |
|
 |
|
 |
Dee
Pasjonat
Dołączył: 20 Sie 2014
Posty: 861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra
|
|
|
|
Dzięki za informacje Dziewczyny! ja właśnie słyszałam, że Corna próbują wcinać nawet te kociaki, które innych żwirków nie próbują, bo właśnie kusi ich kukurydza Nie mam kociaków, więc sama nie mogłam tej informacji zweryfikować. Kurcze skąd w takim razie to info, że barwi futro, bo kilka razy się spotkałam z tym na różnych stronach i forach 
|
|
Pią 13:24, 03 Mar 2017 |
|
 |
reven24111
Początkujący
Dołączył: 11 Sty 2017
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: łódzkie
|
|
|
|
Może nie o barwienie a o pylenie chodzi. U mnie np jak kicia skorzysta z kuwety i zaraz po tym wejdzie na pokrywę od akwarium albo na pościel (mam w ciemnych kolorach) to widać minimalnie takie ciapki jakby z kurzu.Przeciągnę po tym ręka i śladu nie ma.
|
|
Pią 14:01, 03 Mar 2017 |
|
 |
Dee
Pasjonat
Dołączył: 20 Sie 2014
Posty: 861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra
|
|
|
|
Nie, mowa była jasno o barwieniu czyli zażółcaniu białego futerka. Może tak było we wcześniejszych partiach? Bo dość dawno o tym czytałam. Pylenie to niestety problem wielu żwirków.
|
|
Pią 14:08, 03 Mar 2017 |
|
 |
qunia
Doświadczony
Dołączył: 15 Cze 2015
Posty: 1111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
U mnie Benek Corn barwił Lennemu łapy. Może byla to kwestia partii, ale nie wiem, bo po jednym opakowaniu zmieniłam żwir. Pylił bardziej niż CB, a i pyl żółty osadzał się na podłodze. Jeść nie próbował, a miał 5 miesięcy jak go testowaliśmy.
Ostatnio zmieniony przez qunia dnia Pią 14:26, 03 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pią 14:24, 03 Mar 2017 |
|
 |
fillmeout
Ambitny
Dołączył: 19 Maj 2016
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świebodzice/Łódź
|
|
|
|
Kurcze, mam nadzieję, że jednak z tym pleśnieniem to nie będzie powtarzalna sytuacja Lubię ten żwirek, mam go od początku, bo Elmo miał go w hodowli, więc na początku go kupiłam, żeby miał ten sam i jestem zadowolona, więc nie kupowałam nigdy innego. Cenowo też dobrze wychodzi (co ważne dla studentki!).
Co do jedzenia żwiru, to u nas nic takiego nie miało nigdy miejsca, ale tak jak mówię, on go zna od malutkiego, bo w jego hodowli kociaki z niego korzystały. Barwienia też żadnego nie widzę, co prawda Elmo się coraz bardziej "brudzi" Ale na beże i brązy na szczęście, a nie na żółć 
|
|
Pią 23:21, 03 Mar 2017 |
|
 |
naranja
Doświadczony
Dołączył: 26 Lis 2013
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
|
|
|
Muszę napisać, choć nie wiem, czy ktoś się skusił, kilka razy pisałam pozytywnie o żwirku Sanicat Bianca, kupiłam go kilka miesięcy temu , na spróbowanie, aby mieć alternatywę z zoologa, kiedy braknie mi np. Golden Greya. Żwirek zakupiłam w Zooplusie i okazał się super - drobnoziarnisty, mocno zbrylający i niewyczuwalny. Po około pół roku zrobiłam żwirkowe zakupy w Krakvecie i jako,że cena była bardzo promocyjna zakupiłam 30 l w/w żwirku. Jakiez było moje rozczarowanie, gdy okazało się,że konsystencja jest gruba, zbrylanie zerowe - robi się błoto, a pseudobryłki rozpadają sie po dotknięciu łopatką, po trzech dniach w łazience śmierdzi , dokładnie wszytko zupełnie odwrotnie, niz w tym opakowaniu z zooplus . Totalana porażka, jestem wściekła i mam 30 litrów beznadziejnego żwirku.
Myślę,ze firma wprowadzając nowość na rynek dała zupełnie inny produkt, niż jest w tej chwili, nigdy więcej... 
|
|
Nie 14:37, 12 Mar 2017 |
|
 |
BabaJaga
Ekspert
Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 4120
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Gdańska
|
|
|
|
Ja też przed laty kupowałam Sanicat plus (różne rodzaje). Nawet sobie go chwaliłam, choć wielkość granulatu była dużo większa od Tigerino Canada. Później, po innych jeszcze żwirkach, trafiłam na Tigerino Canadę. Po przetestowaniu (również wszystkich jego wersji zapachowych) przy tym ostatnim pozostanę, o ile jego jakość się nie zmieni. Wg mnie, jest rewelacyjny pod każdym względem. Nawet ceny ze względu na wyjątkowo ekonomiczne zużycie tego żwirku.
|
|
Nie 18:55, 12 Mar 2017 |
|
 |
naranja
Doświadczony
Dołączył: 26 Lis 2013
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
|
|
|
Ja niestety skusiłam się na bardzo dużą promocję , Tigerini Canada też jest super, ale Golden Grey moim zdaniem jeszcze trochę lepszy - bardziej zbite, suche bryłki 
|
|
Nie 20:03, 12 Mar 2017 |
|
 |
BabaJaga
Ekspert
Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 4120
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Gdańska
|
|
|
|
Naranjo, a czy ten Golden Grey jest w przybliżeniu tak samo drobniutki jak Tigerino Canada?
|
|
Nie 20:52, 12 Mar 2017 |
|
 |
naranja
Doświadczony
Dołączył: 26 Lis 2013
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
|
|
|
Tak,jest bardzo drobny, ja używam GG master, nie wiem jak inne rodzaje.
|
|
Nie 20:54, 12 Mar 2017 |
|
 |
haurka
Pasjonat
Dołączył: 05 Sty 2014
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
 |  | Muszę napisać, choć nie wiem, czy ktoś się skusił, kilka razy pisałam pozytywnie o żwirku Sanicat Bianca, kupiłam go kilka miesięcy temu , na spróbowanie, aby mieć alternatywę z zoologa, kiedy braknie mi np. Golden Greya. Żwirek zakupiłam w Zooplusie i okazał się super - drobnoziarnisty, mocno zbrylający i niewyczuwalny. Po około pół roku zrobiłam żwirkowe zakupy w Krakvecie i jako,że cena była bardzo promocyjna zakupiłam 30 l w/w żwirku. Jakiez było moje rozczarowanie, gdy okazało się,że konsystencja jest gruba, zbrylanie zerowe - robi się błoto, a pseudobryłki rozpadają sie po dotknięciu łopatką, po trzech dniach w łazience śmierdzi , dokładnie wszytko zupełnie odwrotnie, niz w tym opakowaniu z zooplus . Totalana porażka, jestem wściekła i mam 30 litrów beznadziejnego żwirku.
Myślę,ze firma wprowadzając nowość na rynek dała zupełnie inny produkt, niż jest w tej chwili, nigdy więcej...  |
Są różne dystrybucje tego samego produktu. Tak samo jest z CB Eco+ o którym wyżej wspomniałam. Wersja z polskimi napisami na opakowaniu (Eko+) z zooplusa nie zbryla się, mocno się wynosi i jest nie do zaakceptowania. Dystrybucja niemiecka z napisem Oko+ jest zupełnie inna, trafiłam na nią jedynie na allegro, gdzie jest podana informacja, że jest to jakość niemiecka.
To samo jest z proszkami do prania. Te przywiezione z Niemiec są zupełnie innym produktem niż ich polskie odpowiedniki.
Być może to opakowanie promocyjne, które zakupiłaś było z tej gorszej jakościowo dystrybucji.
|
|
Nie 23:12, 12 Mar 2017 |
|
 |
Natalijka
Ambitny
Dołączył: 08 Mar 2014
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Półwysep Helski
|
|
|
|
haurka, dobrze, że o tym napisałaś, zaraz biegnę oglądać opakowanie, chcę się przerzucić na Cat's Best Eco Plus z Pinio, który miałam do tej pory, kot miał go w hodowli i kupiłam jakieś 90 litrów, bo w krakvecie był w dobrej cenie a ja nie chciałam mu nic zmieniać. Ale już nie mogę, męczę się z tym żwirem, w połowie drugiego 35l wora dokupiłam na próbę najmniejszy CB Eco+ i w porównaniu z Pinio jest jak marzenie, zbryla się a nie rozpada i tak się strasznie nie wynosi (po 2-3 dniach od wsypania Pinio musiałam odkurzać chodnik w przedpokoju gdzie stoi kuweta przynajmniej 2 razy dziennie, masakra), więc chyba też wychodzi ekonomiczniej. Ale na opakowanie nie patrzałam (też kupiłam z zooplus), może miałam szczęście i dostałam z dobrej partii
Edit: mój CB Eko Plus jest z zooplusa ale ma na opakowaniu Öko, nie Eko więc najwyraźniej jest z tej niemieckiej dystrybucji. Dodam tylko, że to najmniejszy worek, nie wiem jak z większymi.
Ostatnio zmieniony przez Natalijka dnia Wto 6:01, 21 Mar 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Pon 17:37, 13 Mar 2017 |
|
 |
qunia
Doświadczony
Dołączył: 15 Cze 2015
Posty: 1111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Ostatnio kupiłam na próbę żwirek Cat's Best Green Power, którego u nas na forum recenzji jest niewiele. Skusiłam się na niego, bo miałam nadzieję, że będzie kompromisem pomiędzy świetnie zbrylającym Golden Greyem (który bardzo brudzi kuwetę, kiedy kot jak Celka robi sobie dziurę do plastiku w kuwecie i dopiero załatwia potrzeby, odklejenie tego wymaga każdorazowo miejscowego mycia kuwety), a drewnianym CB Eco Plus (który słabo się zbryla, a kawałki brudnych grudek wymieszanych z czystym żwirem niezwykle mnie denerwują). Z moich subiektywnych testów wynika, że CB Green Power zbryla się całkiem nieźle. Dobrze też maskuje zapachy. Koty bardzo chętnie w nim grzebią i jest bardzo delikatny dla łap. Ma za to jeden ogromny minus - jest wszędzie. Koty wynoszą go z kuwety na łapach, wczepionego w portki. Jest tak lekki, że jego zamiatanie przypomina walkę z wiatrakami. Więc mimo dobrego zbrylania kupiłam go pierwszy i ostatni raz.
|
|
Pon 22:35, 20 Mar 2017 |
|
 |
reven24111
Początkujący
Dołączył: 11 Sty 2017
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: łódzkie
|
|
żwirek Benek Corn Golden |
|
Czy ktoś z Was ma żwirek Benek Corn ale w wersji dla kotów długowłosych? Ciekawa jestem jak ze zbrylaniem tego żwirku?czy jest takie same jak w zwykłym Cornie?
|
|
Śro 13:49, 26 Kwi 2017 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|