Żwirek dla kota

My kupki zawijamy w woreczki takie hmm cieniutkie spozywcze (najlepiej izoluja zapach) i poki co lądują w pojemniku na karmę (karmy w nim nie ma ) bo ma szczelne zamkciecie i nie ma problemu.

Chciałam kupić taki kosz na kocie kupki albo taki na pieluchy ale ten sprawdza sie swietnie i nic nie czuc. Co kilka dni zbieram woreczki i wynosze na smietnik. Może po nastepnej wypłacie kupię taki specjalny i stanie sobie koło kuwety.

Dziś wymiana żwirku na tiggerino i przenoszenie kuwety do lazienki Duduś już ogarną drzwiczki w drzwiach bezproblemowo więc nadszedł czas na przeniesienie kuwety w miejsce docelowe.

Za jakis czas napiszę jak u nas sie sprawdza zwirek (drobny o zapachu pudrowym)

Ja kulki moczu wyrzucam do śmieci- nic nie czuć zapachu. Kupę wyrzucam do wc- dość mało jest oblepione żwirkiem.

Ja bym żwirku drewnianego nie mieszała z bentonitem bo nie będzie się dobrze zbrylał. U mnie zmiana z cat's na bentonit przeszła bezproblemowo, a kot pierwszy raz w życiu widział bentonit- spodobał się na tyle, że chodził sobie pierwsze dni i siadał przed kuwetą i patrzył, no i kopał bez celu, tzn. by sobie po prostu pokopać Wesoly

Czy ktoś ma porównanie jakości Tigerino canada i nuggies ? Różnica w cenie zachęcająca, zastanawiam się nad grubością i chłonnościa obu żwirków.

Arya u nas kopanie to prawie że istna zmora Wesoly

Ale ma swoje plusy. Moris tak samo po zmianie na betonit kopał i kopał jak pies Wesoly

Plus jest taki, że po dźwiękach kopania z kuwety wiem, czy robione jest siku czy kupa xD Minus jest taki, że żwirek jest wszędzie Wesoly

Jak nie było drzwiczek, a Moris stał do wejścia tyłem to cały żwirek takimi wielkimi "łopatami" wylatywał z kuwety xD Teraz już z drzwiczkami po prostu Moris jest cały w betonicie Wesoly

Biegłam go zawsze przetrzepać xD Na szczęście teraz już sam się otrzepuje xD Wygląda przy tym jak pies który wyszedł z wody xD i to nie jest wina żwirku, bo nie przyczepia się do futerka! Wesoly

Po prostu tak kopie że jest warstwą zasypany xD Ach te dzieci <3

Czy jesteście w stanie polecić żwirek, który nie przyczepia się do ogona?? Ja już nie mam siły w tym temacie. Hugo ma bardzo puszysty ogon i non stop wynosi na nim żwirek. Wycieraczka nie pomaga. Mamy teraz Cat's Best dla kotów długowłosych i jej lepiej, ale jest mało ekonomiczny, tj. opakowanie nam na krótko starcza. Żwirku silikonowego kot nie toleruje.

Kat best gold który macie jest najlepszy - choć rzeczywiście wychodzi drogo - ja go mieszam z cat best eco. Benek ma jeszcze taki żwirek a raczej brykiet, ale jest gruby nie zbryla się, ale wychodzi dużo taniej, ale mój kot go nie lubi.

Ostatnio zmieniony przez mar_eczka dnia Nie 19:16, 23 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz

	naranja napisał:
	Czy ktoś ma porównanie jakości Tigerino canada i nuggies ? Różnica w cenie zachęcająca, zastanawiam się nad grubością i chłonnościa obu żwirków.

Mam Nuggies od miesiąca i nie polecam. Kurzy się niesamowicie. Wsypując go do kuwety muszę trzymać głowę w bok, bo inaczej cały pył leci do nosa. Kot bez problemu z niego korzysta mimo to, ale mi średnio odpowiada. Porównania z canadą nie mam, ale w stosunku do CB Golda mają podobne zbrylanie (i tu i tu nie zachwyca), Tigerino zostaje więcej przed kuwetą i jak już wspominałam mocno się kurzy, za to plusem jest wiązanie zapachów. Sprzątanie z niego kuwety też jest bardziej uciążliwe. Lenny ma tendencje do sikania na przy samej ściance kuwety i przy odklejaniu tego Tigerino się całkowicie rozpada. Nie wiem, jak Canada, ale po Nuggies chyba nie będę ryzykować i wrócę do Golda.

oba wypróbowałam zwabiona ceną Nuggies
Canada zdecydowanie lepszy:
1. lepiej zbrylone siku,
2.zdecydowanie mniej pyli
3. łagodniejszy zapach
więc wróciłam do Canady

Hej.
Co sądzicie o żwirku benek super compact?
Czy wasz żwirek śmierdzi?

U Nas wyglada to tak ze jak umyje kuwetę, nasypie nowy żwirek to przez kilka dni jest ok a potem siki kota nie zbijają sie, tylko jak przesiewam to one sie rozlatują i przez to nie jestem w stanie posprzątać dokładnie i pozostają takie małe grudeczki... po kilku dniach centralnie śmierdzi z kuwety ze cieżko wytrzymać....
Chciałabym przestawić małego na cat best eco, tylko czy ten żwirek dobrze zbija mocz, zeby moc całkowicie posprzątać ?

Cats Best dobrze się zbryla i wiąze zapachy, ale ma jedną okropną wadę - okropnie się nosi, po jakimś czasie jest dosłownie wszędzie i trzeba bez przerwy go sprzątać z najmniej spodziewanych miejsc

. Benek o którym piszesz w moim przypadku zachowywał się dokładnie tak jak u Ciebie, błoto w kuwecie, a po paru dniach zapach nie do wytrzymania, Moim absolutnym faworytem jest Golden Grey, zbija się w twarde, nierozpadające się bryłki, które nie przylepiają się do dna kuwety, w domu przy pięciu kotach nie czuć zapachu. Dobre są tez Professional , Tigerino Canada i Sanicat Bianca, a z roślinnych porównywalny z Cats Bestem jest benek Corn, a jego główną zaletą jest fakt,ze właśnie bardzo mało się nosi Wesoly

Cats Best Eco+ - wszystko zależy od dystrybucji. Zamawiam zawsze na allegro opakowanie z niemieckimi napisami OKO+ i jest najlepszy, ale nie znaczy to, że zbryla się idealnie. Raz nie było tej aukcji, na której zamawiam i kupiłam wersję z napisami polskimi, okropnie się rozłaziły kulki, nie chciał się zbrylać. Ten z zooplusa też nie jest dobry.
Polecam ten:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ma inne opakowanie niż pozostałe z innych dystrybucji i widać ogromną różnicę w jakości.

Corn mało się nosi, ale ma jedną wadę: koty lubią go podjadać. Mój ragdoll nie chciał w ogóle korzystać z kuwety, za to podjadał żwirek ze smakiem.

Najlepszy jak do tej pory pod względem zbrylania okazał się Tigerino Canada, ale z racji tego, że kuweta stoi w pokoju, pył osadzał się wszędzie. Po jakimś czasie zaczął mi też przeszkadzać zapach pudru. Może wersja bezzapachowa jest lepszym rozwiązaniem.

Jesli znajdzie sie żwirek który bedzie dobrze zbrylal, nie bedzie śmierdział a na dodatek moznaby go wyrzucać do toalety to jestem w stanie za niego zapłacić tyle ile trzeba. Zapach w tym momencie jest na tyle intensywny ze w tym momencie będąc na wyjeździe z kotkiem ma on kuwetę w naszej sypialni i jak sie wchodzi do pokoju to jest zapach jakby kot ewidentnie załatwiał swoje potrzeby w całym pokoju.... jesli chodzi o kwestie noszenia sie żwirku to tez jestem w stanie to przecierpieć, odkurzam prawie codziennie bo obecny żwirek tez sie bardzo nosi Wesoly

Cats besta nie polecam kulki sie rozwalały strasznie sie nosił i śmierdziło tartakiem w pokoju. Miałam premiere o zapachu pudru dla dzieci bardzo dobry ale cena wysoka. Później testowałam inne benzonitowe a teraz ma silikonowy. Silikonowy no odstasza to że siuśki zostają aż do wymiany całego żwirku. Więc testuje dalej jak znajdę coś jak premiere ale tańsze to będę bardzo szczęśliwa. Jeśli naprawde cena niegra roli polecam premiere mimo że nie można wyrzucać do wc. Osobiście uważam że jeśli dobrze sie zbryla to jednak zapcha kanalizację

Ostatnio zmieniony przez kola1a dnia Sob 23:42, 25 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz

Myśmy mieli cats besta na starcie ale szybko zrezygnowaliśmy z niego bo się nosił. Axuś go cały czas wynosił przyczepione do futerka. Teraz mamy dwa żwirki. Brat używa benka klasycznego betonitowego. Moim zdaniem jest tragiczny. Po pierwsze się łatwo rozlatuje, naprawdę nie da się go nigdy idealnie szybko posprzątać. A druga sprawa to śmierdzi niesamowicie. Raz w tygodniu wyrzucać trzeba wszystko bo idzie się przewrócić. Ja u siebie dla Moriska używam Tigerino Nuggis gruboziarniste o zapachu pudru dziecięcego i jestem zachwycona. Nie śmierdzi (łapki kotu też nie śmierdzą, w benku śmierdzą). Dobrze bryli, dobrze się sprząta, nie trzeba tak często wymieniać jak benka. I cena też jest spoko całkiem Mruga

Ja kupuję zawsze na promocjach w zooplusie to tam chyba 1.60/kg wychodzi. Czyli tyle samo co benek kupowany przez brata Mruga

No wadą jest to jak każdego betonitu ze go w toalecie nie spuścisz. My mamy na woreczki stary kosz na przedsionku gdzie smrodek nie przeszkadza Mruga

W mieszkaniu to bym pewnie zainwestowała w specjalny kosz xD

A jak Wy to organizujecie, że Morisek korzysta kuwety z Tiggerino, a Axelek trafia tylko do Benka? Wydawało mi się, że mieszkasz razem z bratem. A może coś pokręciłam?