Żwirek dla kota

Cześć,

U nas od początku jest Golden Grey zmieniamy tylko zapachy i jedyna jego że przykleja sie do futra mam do Was pytanie dlaczego on jest taki drogi w normalnych stacjonarnych sklepach ok 60 zł? ja go kupuje tu [link widoczny dla zalogowanych]

Czy to jakaś podróbka? :o

	Allende napisał:
	Ja teraz zmieniłam mojej małej żwirek z CBE+ na CBNG - > oby dwa są dobre, z tym,że CBE+ strasznie się roznosi, z kolei ten drugi już nie. Obydwa można spłukiwać w wc, co jest wygodą mam pytanko również do bardziej zaawansowanych -> ile żwirku sypiecie do kuwety? kuweta standardowa kryta... - > to 2l żwirku jest ok? czy dajecie więcej/mniej?

nie jestem aż tak zaawansowana, ale daje 7l

. Mam kuwete Catit

Ja też nie , ale ja daje 3 cm żwirku . Mierzone miarką😂

dziękuję za odpowiedzi - ja to całkiem laik jestem....ale póki co Kofi nie narzeka Wesoly

Sypie na oko, tak żeby koty mogły swobodnie grzebać sobie jak w piaskownicy;-) Myślę że jest to tak z 5 cm

Ktoś testował żwirek "Tofik"? To drewniane pałeczki samozbrylające. Mam dość obsikanych portek przy Cornie, zamówiłam 30 kg, ale co toto jest pojęcia nie mam Rolling eyes

Ja muszę domówić zeolit. Koty się zakochały, nie chcą używać niczego innego

Mam w kuwecie żwirek Golden Grey Master o pudrowym zapachu. Jestem zadowolona, ale ma jedną wadę i muszę go koniecznie zmienić.
PO wysprzątaniu kuwety w domu unosi się kurz, który nie pozwala oddychać. Mąż dusi się i kaszle. Ten smród i duszący pył unosi się około godziny i spokój jest do następnego sprzątania.
Potem znów zatyka w nosie, jakby ktoś betonował przegrody nosowe. nie wiem o co chodzi.
ja czuję jakby mniej ten duszący pył, ale mąż normalnie cierpi. Mam 14 kg, skończę i będę szukać czegoś innego. Kot zadowolony, w sprzątaniu tez super. Tylko ten pył.

My tez mamy bentonitowy, ale Trigerino. Podczas sprzątania nie ma pylu, moze troszkę, ale dla mnie nie jest wyczuwalny..Fajnie się zbryla, ale ma jedną wadę : Ilan podczas sikania brudzi się nim, żwirek w postaci mazistej glinki;) wynosi z kuwety. Ciężko to potem zmyć. Przerzucamy się na Cats Best Plus

Ja tym razem kupiłam na próbę Extreme Classic i jest świetny. Chyba jeszcze bardziej pochłania zapachy od Professional. Jedyna wada- brak możliwości wyrzucenia do toalety
Także do tej pory najlepsze żwirki to Extreme Classic, Professional i Corn

	Kasia_R napisał:
	My tez mamy bentonitowy, ale Trigerino. Podczas sprzątania nie ma pylu, moze troszkę, ale dla mnie nie jest wyczuwalny..Fajnie się zbryla, ale ma jedną wadę : Ilan podczas sikania brudzi się nim, żwirek w postaci mazistej glinki;) wynosi z kuwety. Ciężko to potem zmyć. Przerzucamy się na Cats Best Plus

Ten miałam wcześniej - "Cat's best eco plus". Praktycznie same plusy, można spłukać w wc, świetnie się zbryla (idealna kulka do wyrzucenia Rolling eyes

, bardzo wydajny... ale w sumie jeden minus - dla którego go zmieniłam - straaaaasznie się roznosi...ścieżka od kuwety, na łóżku,wszędzie... Trochę droższy jest Cat's best nature gold -> czasem wyniesie dosłownie dwa ziarenka...i to jeszcze zostają na wycieraczce. Zbryla się dobrze, podobny do CBE+

ja polecam Wesoly

ale wiadomo, ze każdy ma swój gust.

A ogólnie jak u Was wygląda wymiana żwirku przy jednym kocie - super,jeśli również ktoś używa tego drewnianego - bo póki co - uczę sie i wiem,że dużo żwirku już zużyłam...
Co ile wymieniacie żwirek całkowicie?

Na razie nie wymieniałam całkowicie, planuję pod koniec tego tygodnia. Do tej pory - (18 dni, pierwsze wypełnienie kuwety plus "dosypka" - wyszło 14 kg. Przy 2 kotach.
Na razie zamówiłam 1 paczkę CB+ zobaczymy. Gdyby nie ta glinka na portkach Ilanka, nie zmieniałabym Tigerino, bo jest super...

Dziękuję... ja na początku,to podeszłam do kota jak do świnki morskiej heh... i jak jest u mnie 3 tygodnie - to już mi poszło 10l - CBE+ i 10 CBnG....i teraz dotarła kolejna przesyłka z CBnG - > i zaczęłam już na poważnie Wesoly

także posłucham rad. Koleżanka, która używa tego samego żwirku zmienia co 3 tyg całą kuwetę...

Dziękuję za odpowiedź

Ja używałam bentonitowego benka compact lawendowego na początku, potem zakupiłam w krakvecie jego zamiennik z ich logo (niczym się nie różnił od oryginału a jest tańszy) teraz też używam od nich lawendowego z tą różnicą że standard nie compact i też ładnie się zbryla no i ładnie pachnie lawendą.... jedyny minus to że kocurek trochę wynosi po załatwieniu sprawy ale zakupiłam taki dywanik łazienkowy w kolorze paneli podłogowych i tam się żwirek zatrzymuje

aha no i nie można wyrzucać do kanalizacji ale za to nadaje się jako nawóz do ogródka

ja jestem zadowolona ale wiadomo trzeba dobrać pod siebie i swojego kiciusia

Jakiś czas temu zamówiłam tego chwalonego Benka kukurydzianego - no cóż, wracamy do CBE+ jak tylko skończy się worek.
Jego zaletami niewątpliwie jest fakt 'nienoszenia' i to, że zbryla w na prawdę twarde i trwałe bryłki.
Niestety jest dużo mniej wydajny niż CBE+, w związku z konkretnym zbrylaniem wynosi się go na łopatce bardzo dużo. Nie bawię się w dosypywanie żwirku, tylko wymieniam całość (punktem wyznaczającym tą potrzebę są polane kocie portki - ma to miejsce wtedy, gdy żwirku w kuwecie jest już za mało), przy Cornie to 1-1,5 tygodnia sypania warstwy po 5cm grubości.
Bardzo szybko się piaskuje - na Ginie nie widać, ale Dampi wychodzi z kuwety z całym pyszczkiem pokrytym żółtym pyłem

Był to śmiały eksperyment, ale wolę już obowiązek codziennego odkurzania, niż obawę nabawienia się przez koty pylicy Mruga

Choć żwirkiem idealnym pozostaje CB Gold - powzdycham sobie, póki sytuacja finansowa się nie poprawi