Żwirek dla kota

Ja nawet polecam CatsBesta ale Gold-dla kotów długowłosych. Zbryla się całkiem nieźle (choć czasem siuśki się rozpadają, co mnie wkurza) i-co dla mnie dość ważne-kot nie wynosi go kilogramami z kuwety jak Eko Plus, który jest strasznie lekki.

ja się zastawiałam nad Goldem ale właśnie czytałam, że słabo się zbryla więc przy następnym zamówieniu kupię wycieraczke pod kuwete

Ostatnio zmieniony przez karolina1987 dnia Czw 13:20, 03 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz

My oczywiście jesteśmy wierni Super Piniowi. Ale przyznaję, że odkąd jest Sammy, to ilość żwiru na podłodze potroiła się. Wystarczy nie zamiatać 2 dni i mamy piaskownice w domu. Rolling eyes

Chyba też zainwestujemy w kocią wycieraczkę.

Ja tylko Cats Best nawet dziś przyszła mi dostawa z zooplusa Ya winkles

Dla mnie ma dwa plusy jak jest zima i cały czas w piecu palimy to mąż wrzuca do zasobnika i po problemie. Czasem za jego plecami wrzucam do ubikacji ale mam zamiar kupić pojemnik jak na zużyte pieluchy dla dzieci to zbiorę większą ilość i do pieca.

	solea napisał:
	Ja nawet polecam CatsBesta ale Gold-dla kotów długowłosych. Zbryla się całkiem nieźle (choć czasem siuśki się rozpadają, co mnie wkurza) i-co dla mnie dość ważne-kot nie wynosi go kilogramami z kuwety jak Eko Plus, który jest strasznie lekki.

Mielismy CatsBesta Gold, naprawde sie zle zbryla i wrocilsmy do tego zwyklego CatsBesta.Jest chyba najlepszy z drewnianych zwirkow.

Bardzo długi czas używałam Eco Plus i byłam zadowolona. Coś mnie podkusiło i wzięłam Gold

Nie podchodzi mi zupełnie. Źle się zbryla, roznosi tak samo jak Eko.

Zdecydowałam się przetestować Porta Pine - vivienne wrzuciła test z animalii - tam "wygrał" z innymi drewnianymi. Zobaczę jak się spisze.

Ja używam Cat's Best Nature Gold. To pierwszy żwirek jaki kupiłam, więc nie mam porównania z innymi, ale jak na razie jestem zadowolona. Żwirek dobrze zbryla siki, pod warunkiem, że nie wyrzuca się ich od razu - mój kot akurat nie wrzeszczy na pańcię, żeby natychmiast sprzątała kuwetę, więc siki mają chwilę czasu, żeby się zbrylić. Trochę kot roznosi go na zewnątrz, przyznaję, na to nieco pomaga wycieraczka. No i podoba mi się, że kawałki są dość duże, na tyle duże, że można je też ręką pozbierać. Resztę zgarnia odkurzanie. Kusi mnie również, podobnie jak Katarzynę, wypróbowanie Porta Pine - też czytałam ten test z animalii i zainteresował mnie ten żwirek. Jestem zadowolona z dotychczasowego, ale czasem lubię coś pozmieniać Wesoly

.

Smilka, poczekaj - przetestuję i dam znać Ya winkles

Dobrze, poczekam Wesoly

.
I pewnie parę innych osób też będzie czekać na wyniki testowania Mruga

.

	Katarzyna Miłaszewska napisał:
	Bardzo długi czas używałam Eco Plus i byłam zadowolona. Coś mnie podkusiło i wzięłam Gold Nie podchodzi mi zupełnie. Źle się zbryla, roznosi tak samo jak Eko. Zdecydowałam się przetestować Porta Pine - vivienne wrzuciła test z animalii - tam "wygrał" z innymi drewnianymi. Zobaczę jak się spisze.

Dawno temu używaliśmy POrta Pine .Żwirek bardzo wydajny.Jedyną wówczas wadą jaką zauważyliśmy, to dość intensywny zapach.
To jednak można było przeboleć, bo po paru dniach to mijało .Niestety z czasem zaczęła również psuć się jego jakość .Zaczął gorzej się zbrylać i koty roznosiły mi go jeszcze bardziej od Eco-Plus.
Także suma sumarum przeprosiliśmy eco.....

Jestem ciekawa, czy coś uległo poprawie.
Czekamy na opinię

my używaliśmy Porta Pine jak Buba był mały.. zapach nawet był do przyjęcia (taki żywiczy, leśny), zbrylał się nieźle, dość wydajny.. ALE nosił się okropnie, rudy wynosił go na ogonie w ilościach koszmarnych, rano można było po usypanej ścieżce ustalić gdzie kot w nocy był i co robił
w rankingu na "noszenie" zajmuje pierwsze miejsce, drugie to catbest eko
aktualnie używamy catbest golda i nosi się najmniej (co do zbrylania to mieli swojego czasu gorszą partię i w ogóle się nie zbrylał, teraz jest znowu ok.)

Ostatnio zmieniony przez Mgławica dnia Sob 20:09, 05 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz

Cats best eko plus też zbryla się raz lepiej, raz gorzej. Ostatnio na szczęście trafiam na te dobre partie. Nosi się mocno, ale od czasu, jak koty mi wyrosły i się ofutrzyły, przestało mi to przeszkadzać. Z powodu wszechobecnych kłaków i tak muszę codziennie odkurzać, to i trociny odkurzę. Na szczęście mieszkanie mamy nieduże, dywany proste w obsłudze, to i odkurzanie nie trwa długo. Przelatujemy odkurzaczem też i łóżko, i jest dobrze.

	Katarzyna Miłaszewska napisał:
	Smilka, poczekaj - przetestuję i dam znać

kotom też daj do spróbowania

(nie mogłam się powstrzymać

)

My przez 2 miesiące używaliśmy Golden Grey Master.
Plusy:
- nie roznosi się za mocno
- doskonale się zbryla
Minusy:
- bardzo mocno pyli

Wczoraj wrzuciłam CBE+, kociak z oporami skorzystał, chyba się bał nowości, bo miałam wrażenie, że za chwilę zaleje parkiet tak krążył dookoła kuwety, wchodząc i wychodząc z niej co chwilę. Na szczęście odważny z niego chłopak i dał rade :-))
Plusy:
- fajnie pachnie lasem, nawet kot wychodzący z kuwety pachnie lasem, a nie kupalem ;-)))
- nie trzeba biec za kazdym razem do smietnika z bombą :-))

Minusy:
- bardzo się roznosi i przykleja się do futra kota

Chyba następnym razem spróbuję CB Gold.

A jak wasze toalety znoszą spuszczany żwirek? Nic sie nie dzieje? Nie zapycha się czy cokolwiek innego?

Toaleta nie zapycha się, ale trzeba uważać na parę rzeczy:
- najwyżej 2 'sikowe' grudy na raz
- odczekuję ok. 0,5-1 minuty przed spuszczeniem wody, żeby żwirek miał szansę się rozpaść