Żwirek dla kota

Ford nie zakopuje, nigdy i niczego. Nawet nie wykopuje sobie dołeczka jak wchodzi..
Wchodzi, robi swoje, drapie we wszystkie ścianki kuwety, obrotów wewnątrz chyba z 10 i wyjście Wesoly

Czyli potwierdza się, że z kotami zasada jest jedna: nie ma zasady!

Co kot to obyczaj... Wesoly

U nas tylko betonit. Miałam szczerą nadzieję zaakceptowania drewnianego, niestety cała trójka nawet nie zbliżyła się do kuwety. Korzystały tylko z drugiej z betonitem

ustawiając się pod nią w kolejce

Ja używam super benka naturalnego, zbryla się super w ładne okrągłe kuleczki ( sypię grubą warstwę). I czasami ma lekko wyczuwalny zapach pudru. Milan zakopuje wszystko ,Katrina najpierw wykopuje dołek potem pedantycznie chowa efekty, czasami robi to również za Evanka . Evanek nie zakopuje( gdy patrzę to machnie łapą w obojętnym kierunku- dobrze że kobietka dba o czystość za nich oboje). Uwielbiają też korzystanie synchroniczne

U nas Racuch bardzo starannie wykopuje dołek, ale nie zakopuje po sobie nic.
Imbir czasem wykopuje dołek, czasem nie, ale za to zawsze starannie zakopuje, co zrobił.

co kot to obyczaj - moje zakopują, potem dokładnie wycierają łapy w ścianki kuwety a jak efekt jest niezadowalający to Buba już stojąc na zewnątrz potrafi jeszcze dosypać żwirku na kupkę

U mnie sie nic nie zakopuje, ale za to w oblędem w oczach kot przybiega do mnie żebym jak najszybciej sprzątała , bo śmierdzi!

Fester zawsze zakopuje bardzo dokładnie, a Lexus w kuwecie nigdy nic nie zakopuje. Siedzi tam dwa razy dłużej i długo drapie po ściankach (w nocy oszaleć można) ale robi to tak starannie żeby przypadkiem nic nie zasypać

To i ja się wypowiem Wesoly

Mieliśmy CBE+ oraz CB nature Gold, oraz betonit z Benka. O ile Benek roznosił się prawie wcale, to smierdzial przeokrutnie- nie mogłam tego znieść i powodował u mnie odruch wymiotny. CBE+ był dobry ,ale był wszędzie w mieszkaniu. Zarówno Benek jak i CBE+ dobrze się zbrylaly i nie było problemu ze sprzątaniem kuwety. Nala ma dużo kuwetę i lubi dużo zwirku, tak z 5 cm

Potem natknęłam się na tego CB Nature Gold i w pełni spełnia swoje zadanie. Ładnie pachnie,spłukuje w toalecie, dobrze wchłania siuski i nosi się w stopniu minimalnym. 10 litrów wchodzi na raz, potem dosypujemy na bieżąco. Kosztuje więcej, ale na razie przy nim zostaniemy Wesoly

obecnie w zooplusie jest promocja za 25 litrów za 69 zł Wesoly

kusi mnie jeszcze wypróbowanie Pina Porta Wesoly

A Nala kopie domki, później się załatwia i starannie zakopuje wszystko Wesoly

Porta pine się bardzo nosi.
Ale i tak go uwielbiam - Szkoda, że moje kotki nie podzielają mojego zdania. Jezyk

	Smużka napisał:
	Porta pine się bardzo nosi. Ale i tak go uwielbiam - Szkoda, że moje kotki nie podzielają mojego zdania.

Potwierdzam , roznosi się okrutnie ! .Przy nim CBE to pikuś .
Mi również on odpowiadał ładnie pachniał fajnie się zbrylał ,ale Geniusz był innego zdania olał sprawę w dosłownym tego słowa znaczeniu ...........na znak protestu nalał przed kuwetą .

	Smużka napisał:
	Porta pine się bardzo nosi. Ale i tak go uwielbiam - Szkoda, że moje kotki nie podzielają mojego zdania.

Mówisz ze się nosi? To chyba nie będę próbować, bo o ile sprzątać moge codziennie mieszkanie to zwirku w łóżku i pościeli nie nawidze Snakeman

Olencja ,jakiego benka używałaś? Super naturalny w zasadzie nie ma zapachu. Jak pisałam ,czasami gdy intensywnie go przesiewam ma lekko wyczuwalny przyjemny zapach. W zasadzie mój mąż nie wyczuwa go wcale .

Ja mam Porta Pine i zwykły dywanik łazienkowy przed kuwetą i u mnie Porta Pine roznosi się tak samo jak CBE ale jego wyższosc na CBE jest taka że nie zostają żadne mokre placki (czego nie mogłam znieść). Dodatkowo Porta się świetnie zbryla i starcza na 4-5 miesięcy wiec koszt to ok 10-15 zł za miesiąc. No i mam to szczęście że kot go lubi

Ale mój kot nie miał nigdy bentonitu wiec nie ma porowniania.

chyba z porta pine duzo zależny od sierści kota- u nas nosił się strasznie i nie pomagały niestety dywaniki - przyczepiał się do ogona i kot usypywał malutka ścieżkę na dowód swoich wędrówek po całym domu - CBE przynajmniej odpada w okolicach łazienki

	Konstancja napisał:
	Ale mój kot nie miał nigdy bentonitu wiec nie ma porowniania.

Moje też nie miały, a Imbir i tak postanowił załatwiać się na wszelakie psie legowiska i dywaniki.
Zmieniłam żwirek i kot znów się polubił z kuwetą.