Żwirek dla kota

Ja zawsze marzyłam o króliku ale mama się nie zgadzała Rolling eyes

ale podziwiam w kwesti szczurów, ja bym chyba z nimi nie wytrzymała i szybko by trafiły do klatki

wogóle jakoś ogon mnie u szczurów przeraża, więc kilka razy myślałam o szczurku, ale chyba po to żeby się przełamać, a Ciebie Smużko nigdy nie przerażały te łyse ogonki? Ya winkles

Ja bardzo lubię te ogonki.
One wcale nie są łyse. Mają pojedyncze, krótkie włoski, a poza tym łuski! Nie da się pogłaskać akiego ogonka pod włos, bo łuski nie pozwalają.
Początkowo nie podobały mi się ogromne jądra (prawie tak duże jak głowa!), ale przywykłam i je bardzo polubiłam nawet.

Tylko ja wyrastałam na opowiadaniach mojego Taty o szczurach. Przez to już jako dziecko kupiłam pierwszego szczura, bez zgody rodziców.
Kolejne były już bardziej przemyślane (w liceum).
Szczurów należy mieć dużo, żeby w pełni móc się nimi cieszyć. Mają złożoną strukturę w stadzie i fascynujące jest jej obserwowanie. Pojedynczy szczur to znecanie sie nad zwierzetami, wg mnie.
Poza tym szczury sa chorowite i krotko żyją, więc nie namawiam nigdy nikogo na nie.
Ja je uwielbiałam, ale teraz mam męża, pracuję... Moje życie się zmieniło bardzo i już nie mogę im dać tego, co dla nich najlepsze.
Dlatego rezyguję ze szczurów (po 17 latach!), a przerzucam się na koty.

Witam

Stosowałam juz benka fioletowego i komletnie nie polecam

Zwirek strsznie pyli, roznosi sie , nie pochlania prawie wgl zapachow, strasznie sie kruszą zbrylone "kulki " po moczu , ogolnie jest do niczego. 10 l starczalo mi max . na tydzien wiec lipa , juz nigdy nie kupie . Teraz testuje Goldengrey jest o wiele lepszy od Benka ale nie zadowala mnie tak jak bym chciala gdyz "kulki" tez sie kursza , mam zamiar potem kupic porta pinie ciekawe czy sie sprawdzi .. ktos juz moze uzywal porta pinie i moze mi powiedziec jak sie sprawdzal ? i czy porta pinie czy cat's best ? i zna ktos jakis dobry neutalizator dodatkowo ? albo jakies domowe sposoby nautalizowania etc Wesoly

?

ja ( a raczej moje futro) jestesmy po uzytkowaniu porty i w trakcie Cat's Best Eco Plus
sa plusy i minusy
porta lepiej wchłaniała zapach i starczyła na duzo dłużej ALE dość mocno się nosiła na panelach miałam ścieżkę śladów ze żwirku, zdażało się, że kot zaciagał go na łózko czy stolik ( zaznaczam, że miałam dywanik przed kuwetą) porta jest taka delikatna i drobna wiec moje rude jak ucieka z kuwety to wynosi na ogonie
Cat's Best Eco Plus (wersja zwykła nie dla długowłosych - pan pożałował dla kotka

) lekko czuć w kuwecie jak jest kupa ALE nosi sie baardzo sporadycznie (ma gruba strukturę więc jak coś nawet znajdzie się za kuwetą to szybko odpada w okolicy przedpokoju) jest tańsze ale mniej wydajne - opakowanie 10l wystarczyło na miesiąc (jestem dośc wybredna i jak żwirek jest "nieświezy" to wyrzucam)

podsumowujac - przymierzam się do zakupu drugiego opakowania cat's beko

[link widoczny dla zalogowanych]

Ja kupuję ten i jestem zadowolona.

	MARTYNKA2001 napisał:
	http://karmapupila.pl/pl/p/Super-Benek-neutralizator-zapachow-zielony-las-450g/1083 Ja kupuję ten i jestem zadowolona.

A ja nie

Moje koty też.

Kupiłam coś takiego: [link widoczny dla zalogowanych] Ludzie zachwalają, zobaczymy czy się sprawdzi. Jeszcze do mnie nie przyszedł Ya winkles

Ja portę kocham (co już pisałam w tym wątku) i nie zmienię na razie na nic innego. Wesoly

Cały czas męczymy resztki pierwszego opakowania (8kg) - już będzie ponad pół roku.

Dziekuje za odpowiedzi

Hmm to wyprobuje i cats best i porte , a na ile starczalo porta pini u Ciebie Mgłwaico ? ja tez jestem " wybredna " a raczej moja mama bo niecierpi zapachow z kuwety i jak juz cos troszeczke zacznie smierdziec chociaz w kuwecie czysto to od razu wyrzucam.
Co do nautralizatora to mam taki sam tylko ze zolty i NIC nie daje

moze ten ziolony bedzie lepszy przetestuje Wesoly

a co do tego beaphar to zobacze jak benek nie zadziala to moze sie na niego skusze Ya winkles

8 kg przez pol roku ?!?!

WOW mojee marzenie !

porta jest bardzo wydajna
u nas starczyło na około 3 miesiące ale tylko dlatego, ze chcieliśmy Bubę nauczyć korzystać z WC przy pomocy takich specjalnych nakładek i wtedy straty żwirku były ogromne (myślę, że do pół roku dałoby radę)

ważne jeszcze jaką masz kuwetę, bo "my" mamy zakrytą wiec zapachy bardzo się nie roznoszą

Ostatnio zmieniony przez Mgławica dnia Pią 18:45, 27 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz

To Wy już nie uczycie Buby korzystania z WC?

Ja wybredna nie jestem.
Śmierdzi u mnie szczurami i świniami morskimi, więc zapachu kuwety w ogóle nie czuję. Jezyk

Tzn. wyrzucam wszystkie siuśki i kupki na bieżąco - zaglądam do kuwety kilka razy dziennie.
Mamy kuwetę zakrytą. Przy odkrytej porta pine to byłby koszmar! Byłby chyba w całym mieszkaniu!

no my tez mamy zakryta oczywiscie , a ile kg czy litrow wtedy bym miala kupic ?

	Smużka napisał:
	To Wy już nie uczycie Buby korzystania z WC? Ja wybredna nie jestem. Śmierdzi u mnie szczurami i świniami morskimi, więc zapachu kuwety w ogóle nie czuję. Tzn. wyrzucam wszystkie siuśki i kupki na bieżąco - zaglądam do kuwety kilka razy dziennie. Mamy kuwetę zakrytą. Przy odkrytej porta pine to byłby koszmar! Byłby chyba w całym mieszkaniu!

chwilowo nie uczymy bo kot się stresował jak zobaczył wódę w otworze a ponieważ mieliśmy dwa tygodnie bardzo zajęte nie chcialam żeby kot siedział sam cały dzień w domu nie mogac się przełamać. po urlopie wrócimy do treningu tylko dokupimy dodatkowe płytki z mniejszym otworem

Asiu porta pine jest tylko w jednym rozmiarze - 8 kg

A ookej

To już nie ma opakowań 4kg? Jak ja kupowałam pierwsze to były też 4rki właśnie.