Wybór kociąt - problem

Mnie też wydaje się,że równie ważne jak wybór kota, jest wybór hodowcy, któremu zaufamy, bo to on jest kopalnią wiedzy na temat swoich kociąt i zna je od urodzenia w ich naturalnym, codziennym otoczeniu. Wierzcie mi,że większość dobrze zsocjalizowanych kociąt lgnie do ludzi i jest ufna wobec odwiedzających. A na pytanie jaki jest kociak nie da nam odpowiedzi jedna wizyta w hodowli, a własnie odpowiedzialny, znający swoje maluchy hodowca

.

Pozwole sobie jeszcze dorzucic propozycje - aby nie wybierac kotkow wspolnie ale troche jednak osobno. Tzn ty sobie wybierzesz kotka o umaszczeniu jakie bedzie ci odpowadalo, wybierzesz mu imie i bedziesz jego "wlascicielem" i zona ze swojej strony tak samo. Male kotki - jezeli nie sa chore i z roznych wzgledow przestraszone - bawia sie z kazdym innym kotkiem (argument, ze dwa kociaczki sa zzyte, raczej pasuje do kazdych dwoch kotkow w takim wieku), podejda nawet z zaufaniem do doroslego kota. Wasz wybor kociakow nie musi byc podyktowany jakas jedna wspolna decyzja, ktora trzeba zaadoptowac do realiow, ale kazdy z was moze sobie zdecydowac jaki mu kotek odpowiada i jak bardzo daleko wspolna decyzja odbiega od indywidualnej.
Pozdrawiam i zycze wielu radosci z kotkow.

Ostatnio zmieniony przez Maggy dnia Śro 12:16, 20 Lip 2016, w całości zmieniany 2 razy

Maggy, fakt, ze kociaki sa kolezenskie, ale np. w "naszej" hodowli moja Fabiola 90% czasu urzedowala z bratem-to byly dwa najwieksze broje i jesli cos "zlego" dzialo sie przez koty, to hodowca w ciemno wiedzial, ze spotka te parke w miejscu zbrodni. Poza tym, kocieta maja rozny temperament. Jedne sa bardzo niesmiale, inne przebojowe. Koty szybko dorastaja i pozniej taki wycofany kot moze nie stanowic dobrego kompana dla kota o zywym temperamencie. Moj Filos byl bardzo ustepliwy i gdybym wziela go z jego siostra z miotu, to nie wiem, czy kiedykolwiek nabralby pewnosci siebie. Sa tez koty, ktore wola byc jedynakami, takze to nie jest tak, ze robta co chceta, a kocieta dopasuja sie do naszego widzimisie. Jesli jest taka mozliwosc, to bierzemy taka parke, ktora juz w hodowli trzyma sie razem.

Ostatnio zmieniony przez solea dnia Śro 13:22, 20 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz

Dziękuje wam wszystkim za podpowiedzi Wesoly

dokonaliśmy wyboru, niedługo będziemy się chwalić.
Mam jeszcze jedno pytanie - kiedy kocięta powinny udać się na trzecią szczepionkę? Znajduję różne informacje - czasem, że po 16 tygodniu, a czasem, że dopiero po roku.

Od razu zaznaczam _ tp moje prywatne zdanie- jeżeli kociątka były szczepione w 6- 7 tygodniu - powinny być doszczepiane w 16. jeżeli odbyło sie późnej- szczepienie należy powtórzyć dopiero po roku.
Dlaczego? odpowiedź jest prosta = szczepienie w tak młodym wieku , kiedy kociak ma jeszcze mnóstwo przeciwciał , które nabył wraz z mlekiem matki , jest poniekąd pozbawione sensu i niewiele wnosi. Stąd ta powtóraka. Ja tak właśnie zrobiłam z koteczkami, które trafiły do mnie z innych hodowli. Natomiast kociątka, które urodziły sie już w moim domu, były szczepione później i nie trzeba było dawa trzeciej szczepionki w 16 tygodniu. Powtórzyły ją dopiero po roku.

Ostatnio zmieniony przez SylvieM dnia Śro 22:33, 20 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz