Autor |
Wiadomość |
Rico
Raczkujący
Dołączył: 13 Mar 2013
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
witaminy Gimpet Katzentabs |
|
Witam.
Dwa dni temu kupilismy Rico'wi witaminy Gimpet Katzentabs. Rico po zjedzeniu ich jest dziwnie pobudzony, czy jest to normalne? Stosował ktoś może owe witaminy?
|
|
Wto 15:17, 19 Mar 2013 |
|
|
|
|
Emi_zg
Ambitny
Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
tez sie nad nimi zastanawiam wiec mam nadzieje ze ktos moze podzielic sie informacjami
|
|
Wto 16:24, 19 Mar 2013 |
|
|
butterfly2101
Ekspert
Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekary Śląskie
|
|
|
|
Skład: mleko i wyroby mleczarskie, oleje i tłuszcze, cukier, drożdże, suszona ryba i produkty pochodzenia rybnego (6%), produkty pochodzenia roślinnego, związek pochodny cukru mlekowego z TGOS (1%), substancje mineralne -Taki skład tych "witamin" znalazłam w necie. Niestety ten opis nie ma nic wspólnego z witaminami za to CUKIER w składzie posiada-hm... jeśli już podajemy kotu witaminy to niech to będzie zbilansowany skład witamin i minerałów. Tabsy z działu przysmaków niestety do nich nie należą. Mnie wet poleciła VMP ale jest jeszcze wiele innych o pełnym składzie. Jeśli już decyduję się na te komercyjne ogólnie dostępne w każdym zoolog. to np. Miamor Multi-Vitamin cream ma całkiem znośny skład.
|
|
Wto 16:59, 19 Mar 2013 |
|
|
Katarzyna Miłaszewska
Ekspert
Dołączył: 16 Gru 2012
Posty: 2656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Międzyrzec Podlaski
|
|
|
|
Wtrącę swoje trzy grosiki - skąd wiesz, że Twój kot potrzebuje witamin skondensowanych w paście lub przysmakach? Jeśli karma ma odpowiedni skład zapewnia zapotrzebowanie na witaminy.
Bardzo dobrą pastą witaminową jest Calo pet, ale to weterynarz musi określić, czy jest potrzeba podawania...
Ostatnio zmieniony przez Katarzyna Miłaszewska dnia Wto 17:17, 19 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 17:16, 19 Mar 2013 |
|
|
Rico
Raczkujący
Dołączył: 13 Mar 2013
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
karmię Kocię Royal Caninem suchą karme ma cały czas a do tego saszety i paszteciki na zmianę. Byłem u Weta i powiedział, że nie powinno się karmić kota ciągle tą samą karmą i jedzenie powinno być urozmaicone o różnego rodzaju mięsa. Surowe i lekko sparzone wodą. Czy potrzebuje potrzebuje witamin? myślę że każdy organizm do prawidłowego funkcjonowania a zwłaszcza w fazie wzrostu powinien dostać niezbędne witaminy i mikroelementy.
|
|
Wto 17:30, 19 Mar 2013 |
|
|
toomaas
Początkujący
Dołączył: 14 Lut 2012
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Dokładnie czy masz pewność, że kot potrzebuje dodatkowych witamin? Od wielu weterynarzy słyszałem, że gorszy w skutkach jest nadmiar niż niedobór witamin.
|
|
Wto 18:00, 19 Mar 2013 |
|
|
butterfly2101
Ekspert
Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekary Śląskie
|
|
|
|
| | Wtrącę swoje trzy grosiki - skąd wiesz, że Twój kot potrzebuje witamin skondensowanych w paście lub przysmakach? Jeśli karma ma odpowiedni skład zapewnia zapotrzebowanie na witaminy.
Bardzo dobrą pastą witaminową jest Calo pet, ale to weterynarz musi określić, czy jest potrzeba podawania... | Ja witaminy podaję ( oczywiście po konsultacji z wetką) W fazie wzrostu uważam to za dobre rozwiązanie tak jak i przy osłabieniu czy ciąży. Dzieciom też podaję mimo iź dbam o odpowiednie ilości owoców i warzyw w codziennej diecie. W dzisiejszych czasach nikt z nas nie ma 100% pewności co do jakości naszych pokarmów ( tych kocich i tych ludzkich) dlatego suplementacja jest istotna. A co do pasty Calo pet to oprócz witamin ma również wysoką kaloryczność i jest raczej przeznaczona dla zwierząt z niedożywieniem, niską masą ,podobnie działanie ma Vetfood BB & Recovery Balance ale w tym specyfiku mamy jeszcze kilka dodatkowych składników. Jednak tu nie chodzi o podawanie kalorii tylko witamin ,minerałów i mikroelementów. To czy podajemy suplementy czy nie to sprawa indywidualna ( dzieciom też nie każdy podaje) ale jeśli chcemy to robić to niech będą WARTOŚCIOWE
TOOMAAS -a skąd pewność że podawany pokarm zaspakaja codzienne zapotrzebowanie na te składniki? Niedobory również prowadzą do wielu schorzeń. Trzymając się zalecanych dawek raczej nie przedawkujemy!
Ostatnio zmieniony przez butterfly2101 dnia Wto 18:06, 19 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 18:01, 19 Mar 2013 |
|
|
Dejikos
Ekspert
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
| | TOOMAAS -a skąd pewność że podawany pokarm zaspakaja codzienne zapotrzebowanie na te składniki? Niedobory również prowadzą do wielu schorzeń. Trzymając się zalecanych dawek raczej nie przedawkujemy! |
Przy dobrze zbilansowanej karmie, nie potrzeba podawać dodatkowych witamin Chyba że organizm kota jest osłabiony po jakiejś chorobie albo zabiegu.
|
|
Wto 18:39, 19 Mar 2013 |
|
|
butterfly2101
Ekspert
Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekary Śląskie
|
|
|
|
| | | | TOOMAAS -a skąd pewność że podawany pokarm zaspakaja codzienne zapotrzebowanie na te składniki? Niedobory również prowadzą do wielu schorzeń. Trzymając się zalecanych dawek raczej nie przedawkujemy! |
Przy dobrze zbilansowanej karmie, nie potrzeba podawać dodatkowych witamin Chyba że organizm kota jest osłabiony po jakiejś chorobie albo zabiegu. | Aga teoretycznie się z tym zgadzam ale skąd masz pewność że zbilansowana karma pokrywa 100% dziennego zapotrzebowania na witaminy i minerały. Masz dokładne dane ile danej wit. potrzebuje organizm i czy ilość zjedzonej karmy tej ilości dostarcza. Dodam że każdy kot zjada różne ilości karmy-który zatem jest odżywiony prawidłowo. A na dodatek mówimy tu o czasie wzmożonego zapotrzebowania-takim czasem jest faza wzrostu!
Ostatnio zmieniony przez butterfly2101 dnia Wto 18:52, 19 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 18:50, 19 Mar 2013 |
|
|
Smużka
Ekspert
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Tak samo nie wiemy, czy nie dostaje czegoś za dużo.
A przedawkowanie jest szkodliwe. Naprawdę, a nie w teorii.
Przy długotrwałych brakach zwykle pojawiają się objawy niedoborów, stąd możemy wiedzieć, że coś jest nie tak.
|
|
Wto 18:55, 19 Mar 2013 |
|
|
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Ja też uważam, że przy dobrze zbilansowanej karmie nie powinno się podawać suplementów złożonych z różnych witamin. Nadmiar niektórych składników, np tauryny, kot wydali. Inne, jak witamina A, przedawkowane mogą stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia.
Kiedyś spędziłam wieczór przeliczając ile czego miał Orijen i czy to wystarczy moim dziewczynom. Nie zapisałam niestety nigdzie sobie wyników, ale pamiętam, że niektórych składników miał nawet za dużo.
Wiadomo, że kotki hodowlane, zwłaszcza ciężarne i karmiące potrzebują niektórych składników (np tauryna, wapń) więcej. Te składniki wolę jednak suplememntować nie z mieszanek, ale w czystej postaci.
|
|
Wto 19:08, 19 Mar 2013 |
|
|
Dejikos
Ekspert
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
| | A na dodatek mówimy tu o czasie wzmożonego zapotrzebowania-takim czasem jest faza wzrostu! |
Moje nie dostawały, a są okazami zdrowia. Błędnie porównujesz kocią dietę do ludzkiej.
|
|
Wto 19:18, 19 Mar 2013 |
|
|
butterfly2101
Ekspert
Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekary Śląskie
|
|
|
|
Smużko mój starszy syn od prawie 13 lat dostaje witaminy i nie przedawkował-wprost przeciwnie ma zdrową skórę, mocne gęste włosy, mocne zęby jak perełki serce jak dzwon i każde wyniki krwi idealne-pediatra ciągle jest pod wrażeniem. Mały również. Żadne z moich dzieci nie miało zwichnięcia czy złamania-mimo czasami groźnych upadków ( chłopcy+ drzewa= upadek) Znam również rodziców którzy sądzą że jabłko czy marchewka wystarczą a ich dwulatkowie mają opłakane wyniki krwi-anemie ,dzurawe mleczaki itp., znam również takich dwudziestoparolatków z chorobami przyzębia. Lekarze stwierdzają niedobory wit i min.. Dzisiejsze jedzenie to jeden wielki śmietnik. Owoce i warzywa są hodowane sztucznie szpikowane chemią, gdzie tam miejsce na wit.-taka jest rzeczywistość. Niestety pewnie z kocimi karmami jest podobnie. Pewnie że wybierając te dobrze zbilansowane ( tak jak i " lepsze" rzekomo ekologiczne jedzenie) dajemy większą szansę pewniejszym składnikom. Ja bym jednak w stu procentach nie wierzyła etykietkom- zbyt wiele mam znajości w branżach przetwórstwa art. spożywczych.
Przy niestety tak zubożałym w wartościowe składniki dostępnym pożywieniu suplementacja zgodna z zaleconą dawką nie spowoduje przedawkowania -szczególnie przy wzmożonym zapotrzebowaniu. I nie wydaje mi się aby kociaki które rozną szybciej niż ludzkie dzieci nie miały wzmożonego zapotrzebowania. Niczego jednak nie podaję na własną rękę a w konsultacji z wetką-a do niej mam zaufanie
|
|
Wto 19:26, 19 Mar 2013 |
|
|
Smużka
Ekspert
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Twój syn nie jest wystarczającym dowodem, zwłaszcza, że po 1. muszę Ci uwierzyć na słowo (chociażby w to, że go w ogóle masz, że jest Twój, że jest zdrowy itd), a po 2. nawet Ty nie wiesz, co tak naprawdę w nim siedzi i jaki ma to związek z witaminami lub ich brakiem.
Ja mam 33 lata, witaminy łykam rzadko, odżywiam się tragicznie (nie umiem tego zmienić, brak mi samozaparcia) - a też nie choruję prawie wcale (miewam jedynie anginy, nic więcej nie miałam od czasów podstawówki), nigdy nie miałam nic złamanego, zwichniętego, włosy też mi nie wypadają, wyglądam na 10 lat mniej niż mam itd. Jedynie paznokcie mi się czasem łamią (biedne, im faktycznie czegoś już brakuje).
Przez 10 lat nie jadłam mięsa, a wcale nie kompensowałam tego zdrową dietą warzywną. Za to regularnie oddawałam honorowo krew - wyniki miałam zawsze b.dobre.
Może dopiero za kolejnych 10-20 lat będę odczuwała prawdziwe skutki złego odżywiania (jeśli dożyję). Pewnie tak będzie.
Nie mam zamiaru Cię przekonywać.
Po prostu mam zupełnie inne zdanie.
EOT z mojej strony.
Ostatnio zmieniony przez Smużka dnia Wto 19:45, 19 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 19:44, 19 Mar 2013 |
|
|
butterfly2101
Ekspert
Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekary Śląskie
|
|
|
|
Smużko , napisałam kilka postów wcześniej że podawanie witamin to sprawa indywidualna. Mój mąż też odżywia się podobnie do Ciebie i nigdy nie miał większych problemów ze zdrowiem. Nikt nie wie na ile to cechy danego organizmu a na ile odżywianie i jakie będą skutki za lat 20-30. Taki jest mój punkt widzenia i tak suplementuję moje dzieci i koty, siebie też ale sporadycznie ( według mnie jak już pisałam najistotniejsze jest to w okresie wzrostu, ciąży czy choroby-mnie w tej chwili nie dotyczą te przypadki ) Kociastym zapewne też będę podawała do ok. roku. Nikogo jednak nie ganię ani nie zmuszam do weryfikacji swoich przekonań -męża też nie zmuszam Pytanie na początku tematu nie dotyczyło tego czy podawać witaminy a tego co sądzimy o witaminach gimpeta _ odpowiedziałam jeśli ( a nie musicie) podajemy wit. to niech będą wartościowe i o to mi chodziło. A już każdy z nas sam zdecyduje czy dawać w ogóle.
|
|
Wto 20:13, 19 Mar 2013 |
|
|
|