Autor |
Wiadomość |
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
wiotczejący ragdoll |
|
na foru miau pojawiło sie takie pytanie:
| | A tymczasem mam do was prośbę, na targach dowiedziałem się jednej rzeczy - Ragdole nie mają swojej ciekawej cechy wiotczenia "wrodzonej", ale trzeba je tego nauczyć. Na czym polega więc ta nauka?
W sumie to logiczne, zawsze zastanawiało mnie co te biedne koty robią w przypadku zagrożenia itd, bo chyba nie wiotczeją
Jak więc nauczyć takiego kota tego? Ile czasu dziennie trzeba na to poświęcić? Czy inne koty dadzą się tego również nauczyć czy tylko Ragdole mają takie predyspozycje? Bardzo proszę was o szczegółowe odpowiedzi |
odpisałam wiec tak:
Nazwa "ragdoll"( z ang.: "szmaciana lalka") idealnie odzwierciedla charakter i podstawową cechę tych kotów.
Gdy weźmie się je na ręce, rozluźniają wszystkie mięśnie, odprężają się i zwisają jak prawdziwe szmaciane lalki.
Faktycznie, czasami w każdej rasie pewne cechy są u danego osobnika mniej lub bardziej widoczne - tak samo jest z wiotczeniem mięśni u ragdolli. Jedne mają totalny zwis inne nie sa tak całkowicie rozluźnione i odprężone.
Ja osobiście NIGDY nie spotkałam sie z teorią "uczenia ragdolla zwisania"
Mój GUCIO to przykład całkowitego i totalnie rozluźnionego kota. Kto go brał na ręce ten wie jak dalece kot może wiotczeć. Inne moje ragdolle wiotczeją w mniejszy lub większy sposób ale wszystkie wiotczeją i nikt ich tego nie uczył - one się z tym urodziły... to są ragdolle.
Na najbliższej wystawie w Warszawie zapraszam chetnych do osobistego sprawdzenie i wzięcia na ręce któregoś z moich ragdolli.
A jak jest z wiotczeniem u waszych ragdolli ?
Czy spotkaliście się wcześniej z teorią o uczeniu ragdolli zwisania ?? :roll: :roll:
Bardzo ciekawa jestem jaki to hodowca uczy swoje ragdollki zwisu :shock:
|
|
Wto 19:25, 10 Paź 2006 |
|
|
|
|
Siasia
Ambitny
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn
|
|
|
|
Myślę ,że bardzo" doświadczony" hodowca. :lol: Moje zwisają jak ta lala choć nie zawsze.I nie poświęciłam ani minuty na naukę(wstyd się przyznać) :wink:
|
|
Wto 21:26, 10 Paź 2006 |
|
|
Ewa_Kurz
Pasjonat
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Kiedy po raz pierwszy wzielam na ręce Williama to aż byłam zdziwiona, że tak tylko wisi i patrzy. W tej chwili wyglada to różnie, w zależnosci od samopoczucia kotków i osoby, u której na rękach przebywają. Młodzszym dzieciom się nie wyrywają, ale też nie są absolutnie odprężone. Kiedy ja je biorę to wygląda różnie - czasami są bardzo wiotkie czasami mniej. Jeśli oderwałam je od zabawy to kręca niecierpliwie główkami i wydają się lekko zniecierpliwione. Kiedy podniosę leżacego leniwie kota to zwisa "jak ta lala". Bawi mnie koncepcja lekcji zwisania - np. przez przykład...
|
|
Śro 5:46, 11 Paź 2006 |
|
|
shira
Ambitny
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: brzeg
|
|
|
|
ciekawe ktory hodowca głosi takie ciekawe teorie
moja Sheba czasem zwisa, a czasem podkurcza nóżki, tak pol na pol u kociakw tez jest roznie. na pewno sa duzo bardziej wyluzowane niz male MCO.
ciekawe jak mialaby wygladac taka nauka zwisu...
|
|
Śro 9:53, 11 Paź 2006 |
|
|
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
dawno Kajmiry nie było na forum :oops:
ciekawa jestem jej zdania na ten temat
|
|
Śro 11:27, 11 Paź 2006 |
|
|
Hari
Wyjadacz
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
Hari , tez nie zawsze zwisa bezwladnie , a jezeli jeszcze jest oderwana od zabawy to wogole nie ma mowy o zwisie :lol:
Natomiast jak jest swiezo po jedzonku - to potrafi zaprezentowac zwisik w pelnej krasie
|
|
Śro 11:44, 11 Paź 2006 |
|
|
kajmira
Administrator
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Czytalam ten makabryczny wątek na miau. Dla mnie to jakies wielkie nieporozumienie. Nie istnieje zjawisko pt' uczenia kotów zwisu :lol: Kazdy ragdoll ma bardziej lub mniej uwidoczniona te ceche, podobnie jak np z kolorem oka - jeden rag ma ciemniejsze oczka , drugi jasniejsze.
Ale ja juz slyszlalam rozne opowiesci hodowcow ragdolli na temat tej wspanialej rasy np jesli ragdoll ma za ciemne oczy to znaczy , ze ma zalozone soczewki kontakowe ( i to nie byl zart niestety ) :lol: Poza tym ten sam hodowca upieral sie , ze koty tej rasy nie moga miec zbyt ciemnego oka poniewaz standard rasy postrzega to za tzw błąd 8) Takze rozne opienie mozna zaslyszec od hodowców :wink: Teoria nauki wiotczenia nie jest mnie w stanie zaskoczyc przy tych roznych opowiesciach z jakimi mialam sie przyjemnosc zetknąc.
Niestety mam awarie komputera, dlatego rzadko bywam na forum :cry:
|
|
Śro 12:59, 11 Paź 2006 |
|
|
kajmira
Administrator
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Nasze ragdolle wiotczeją róznie - w zaleznoci od sytuacji - jedne bardziej drugie mniej. Natomiast totalnie wiszącym ragdolem jest nasza Nokia- wisi w kazdej sytuacji i u kazdego na rękach . Ale to wyjątek - podobnie jak Gucio koty az z takim zwisem trafiają się niezwylke rzadko
|
|
Śro 13:02, 11 Paź 2006 |
|
|
oktawia
Ekspert
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 3246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NL
|
|
|
|
w takim razie ide poogladac oczy JOY. moze cos przegapilam kiedy ja przywiozlam. kto wie a znajde soczewki.
nie nazwalabym ludzi ktorzy opowiadaja takie brednie hodowcami ragow. to sa ludzie ktorzy maja ragusie a nie maja najmniejszego pojecia o rasie. i moim zdaniem nie zasluguja na miano hodowcow w pelnym 100% wymiaze tego slowa.
|
|
Śro 19:36, 11 Paź 2006 |
|
|
oktawia
Ekspert
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 3246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NL
|
|
|
|
w holandi ostatnio zrobilo sie glosno poniewaz pewna pani zaczela opowiada ze DLA ULEPSZENIA RAGOW NALEZY JE KRZYZOWAC Z NEWKA :twisted:
|
|
Śro 19:38, 11 Paź 2006 |
|
|
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
O rany , uczyć kota zwisu ???? Ragdolla???? No , chyba kogoś nieźle potrzepało :lol: :lol: :lol: .
Ale się uśmiałam !!!! Bonifacek - koci zwisajacy kawal futra też by padł ze smiechu, gdyby umiał czytac !!!! :lol: :lol: :shock: Nasze futro zwisa bez problemu , bez uczenia :shock: :shock: :shock: , i jest taki "lejacy się ' jak pewnie 99,9% ragdusiów.
a krzyzówki z inna rasa, zeby ta poprawić??? Padnę ze śmiechu ... :lol: :lol: :lol:
|
|
Czw 23:29, 12 Paź 2006 |
|
|
oktawia
Ekspert
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 3246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NL
|
|
|
|
mi jednak nie bylo do smiechy jak to uslyszalam. mnie poprostu zatkalo :shock:
to sa bzdury. i nie moge uwiezyc ze hodowca ragow ktory zna sie na temacie cos takiego opowiada!
|
|
Czw 23:34, 12 Paź 2006 |
|
|
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Oktawia, wcale Ci się nie dziwię, że nie było Ci do śmiechu. Teraz na Forum jest to zabawne, ale nie wyobrażam sobie mojej reakcji, gdybym to usłyszała z ust podobno prawdziwego hodowcy. Chyba go pogięło... :lol: . Tego hodowcę oczywiście.
|
|
Pią 13:47, 13 Paź 2006 |
|
|
oktawia
Ekspert
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 3246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NL
|
|
|
|
nie masz pojecia jakie glupoty niektorzy 'hodowcy' potrafia pisac lub mowic.
szkoda slow. szkoda nerwow
|
|
Pią 13:58, 13 Paź 2006 |
|
|
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
Zastanawiam sie kiedy usłyszę, że kota trzeba uczyć mruczenia. :lol: :lol:
|
|
Pią 16:30, 13 Paź 2006 |
|
|
|