Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Wakacje, wyjazdy z kotem
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Wakacje, wyjazdy z kotem
Autor Wiadomość
vivienne
Wyjadacz



Dołączył: 17 Wrz 2011
Posty: 1936
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post Wakacje, wyjazdy z kotem
Właśnie przed chwilą zarezerwowaliśmy noclegi nad morzem. Wyjeżdżamy za tydzień.
Proszę o wszelkie wskazówki, bo to pierwszy nasz wyjazd z kotami...
Zabiorę ze sobą Feliway do gniazdka, może przez kilka dni zacznę podawać Immunodol na odporność. Zakropię Frontlinem. O czym jeszcze powinnam pamiętać?
Czeka nas ponad 650 km w podróży. Robić postoje, czy jechać prosto do celu? Dać jedzenie przed drogą, czy przegłodzić?
Nie 11:19, 13 Lip 2014 Zobacz profil autora
Eluś
Początkujący



Dołączył: 12 Lip 2013
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Górny Śląsk

Post
Za nami już taka podróż 650 km ,Wyjechaliśmy o 4 rano ,wieczorem ok. 20 zabrałam wszystkie miseczki z jedzeniem zostawiłam tylko wodę ,transporter wyłożyłam podkładami (w razie jakieś wpadki Co nam się przytrafilo)łatwiej o czystość postoje mieliśmy dwa wtedy kota w transporterze wyciągałam z auta, kota zapinałam w smycz i jak chciał to mógł wyjść skorzystał ze spacerku tylko raz .Przy drugim postoju tylko siedział przed transporterem .W czasie podróży nad morze płakał przez jakieś 50 km wiercił się chciał pazurkami wydrapać dziurę w dzwiczkach transportera ,potem okazało się dlaczego ,zrobił qupala w kącie transportera, zatrzymaliśmy się wymieniliśmy podkład ,kot nawet się nie ubrudził ,potem już całą drogę spał albo leżał grzecznie i obserwował co dzieje się wokół .W czasie tych krótkich postojów dawałam wodę ale sam nie chciał się napić ,to wtedy nabierałam wodę w dłoń i moczyłam buźkę, dostał również smakołyk, Tak po 8 godzinach dojechaliśmy do celu ,spryskałam feleweyem cały domek ,Leuś dostał jedzonko ,zjadł chętnie ,pooglądał domek i poszedł sobie spać ,zabrałam ze sobą jego kocyk, zabawki ,tekturowy drapak ,jedzenie, kuwetę, obrożę foresto na kleszcze
Mój kot jest nauczony do jazdy samochodem ,codziennie jadę z nim na ogródek. Całe szczęcie że nie ma choroby lokomocyjnej W kwietniu jeszcze wyjechałam z kotem w góry 300 km ,
To była taka nasza próba jak Leon będzie się zachowywał w czasie takiejdłóższej podróży.
Pozdrawiam i życzę spokojnej drogi.
Nie 12:17, 13 Lip 2014 Zobacz profil autora
vivienne
Wyjadacz



Dołączył: 17 Wrz 2011
Posty: 1936
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Dziękuję za odpowiedź!
Muszę do listy dopisać podkłady...
Tak teraz myślę, że mam strasznie mały transporter. Smutny Na krótkie wyjazdy wystarcza, ale kilka godzin w takiej ciasnocie... Chyba, że wystarczą ze dwa postoje na rozprostowanie kości...
Na początku chcieliśmy jechać nocą, ale w pensjonacie pokój dostaniemy o 15 tej. Chyba też wyjedziemy w takim razie nad ranem.
Nie 12:30, 13 Lip 2014 Zobacz profil autora
Dalia
Ekspert



Dołączył: 03 Maj 2013
Posty: 2348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post
Wez smekte albo biala glinke gdyby kociaki mialy biegunke n o istrzykawke zeby mozna bylo czyms podac zawiesine
Nie 13:54, 13 Lip 2014 Zobacz profil autora
Konstancja
Ekspert



Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Czarny wegiel w kapsułkach działa cuda jeśli chodzi o biegunki. Immunodol jesli masz to daj kotkom, bo to zdecydowanie osłabi ich odporność.

Apropo wkładow, ja zawsze jeżdże tylko z normalnym posłankiem, podroz jest takim stresem ze kot mi wytrzymuje 15 h bez kuwety (raz zalatwil sie do trawki na postoju).

Jedzenie ani picie nigdy nie było tknięte. Jedynie przysmaki płynne podane na palcu zdawaly egzamin, wiec zawsze biore zapas na podroz.

Z tymi spacerami na postoju, to roznie bywa. WsZystko zalezy jaka pogoda i jak wyglada miejsce postoju pod wzgledem halasu, w bezposredniej bliskosci autostrady, jadace auta sa ogromnym stresem, w takich wypadkach lepiej puscic kota na wycieczke jedynie po samochodzie wewnatrz, wtedy tez oswaja sie z ta jadaca maszyna Ya winkles

Jesli chcesz im podawac jakies uspokajacze to najlepiej juz zaczac to robic, bo one potrzebuja wg zalecen 10 dni przed stresem nalezy zaczac podawac.

Sila spokoju wlasciciela to klucz do sukcesu miłego urlopu!!! Partyman
Nie 14:12, 13 Lip 2014 Zobacz profil autora
noele
Ekspert



Dołączył: 30 Paź 2012
Posty: 3066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świdnica

Post
Moja najdłuższa podróż z kotem to 8 godzin pociągiem nad morze. Jak wieczorem widział odkrytą, starą kuwetkę spakowaną do walizki chyba wyczuł, że coś się święci, bo z domowej kuwety skorzystał rano, tuż przed wyjazdem, choć "godziny toaletowe" przypadały na późniejszy termin. W pociągu postawiłam go na siedzeniu naprzeciwko siebie i otworzyłam drzwiczki transportera - nie wyszedł z niego, przespał w zasadzie całą podróż, w samochodzie "na swoim" na pewno by się zachowywał inaczej i darł przez pół podróży Snakeman

Na miejscu, zanim wypuściłam go z tansportera, obeszłam cały pokój i pozastawiałam wszelkie ciasne miejsca, w które w stresie wszedłby na 100% - takie miejsca ciężko posprzątać, więc lepiej nie myśleć, co może się tam znajdować. Wtedy dopiero wypuszczałam go i zaczynałam go urządzać. Przy innym wyjeździe popełniłam błąd i wyszłam z pokoju od razu praktycznie jak przyjechaliśmy (byliśmy na warsztatach i już byłyśmy spóźnione) i przez to, że był sam, aklimatyzacja przebiegała dość długo... Nad morzem wiedziałam, że pierwszego dnia nie mogę go zostawić samego, niech spokojnie zapozna się z nowym terenem w "swoim" towarzystwie i od razu widać było różnicę, był zupełnie wyluzowany następnego dnia Wesoly
Nie 15:56, 13 Lip 2014 Zobacz profil autora
vivienne
Wyjadacz



Dołączył: 17 Wrz 2011
Posty: 1936
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Wielkie dzięki za wszelkie wskazówki! Powoli zaczyna mi się wszystko układać...
Tak myślę, że muszę kupić takie te dinksy do przypięcia kocich szelek do zapięcia pasów. Jakby Maluchy całą podróż przespały to pół biedy. Ale jak nie będą spać, to w Pet Cargo Cabrio nawet jeden dorosły rag nie wyprostuje porządnie kości, a co dopiero dwa Smutny A pożyczenie drugiego małego transportera mija się z celem, bo jak rozdzielę Maluchy, to będę miała całą drogę koncert na dwa głosy... Mruga
Nie 17:12, 13 Lip 2014 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Możesz kupić szelki wpinane do zapięcia na pasy, wtedy koty będą mogły bezpiecznie i wygodnie jechać na siedzeniu. U nas Tula uwielbia podróżować w ten sposób, Aurelka woli transporter.
Nie 17:17, 13 Lip 2014 Zobacz profil autora
olencja121
Doświadczony



Dołączył: 10 Mar 2013
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Luboń k/Poznania

Post
Viv,
Jaki duży masz transporter?
Może pożyczyłabyś większy niż masz na czas wyjazdu ?
Nie 17:24, 13 Lip 2014 Zobacz profil autora
vivienne
Wyjadacz



Dołączył: 17 Wrz 2011
Posty: 1936
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Mam Pet Cargo Cabrio. A koleżanka może mi pożyczyć jeszcze mniejszy... Smutny
Ines - zamówiłam właśnie w zooplusie zapięcia do pasów bezpieczeństwa. Mam nadzieję, że dotrą na czas...
Nie 18:14, 13 Lip 2014 Zobacz profil autora
olencja121
Doświadczony



Dołączył: 10 Mar 2013
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Luboń k/Poznania

Post
Viv,
My mamy dwa:
Jeden
[link widoczny dla zalogowanych]
Drugi
[link widoczny dla zalogowanych]
oba są większe od Peta, jak chcesz to mogę użyczyć.
Nie 19:42, 13 Lip 2014 Zobacz profil autora
vivienne
Wyjadacz



Dołączył: 17 Wrz 2011
Posty: 1936
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Olu kochana jesteś! Heart Heart Heart
Dziękuję bardzo za propozycję, ale ze względu na dzielącą nas odległość i gabaryty transportera pożyczenie go byłoby dość kłopotliwe...
Tymczasem dostałam już z zooplusa numer przesyłki, więc zapięcia do pasów bezpieczeństwa dotrą na czas.
Zobaczymy jak się Maluchom spodoba na wyjeździe. Jak wszystko będzie ok, to zainwestujemy na przyszłość w duży transporter.
Pon 7:56, 14 Lip 2014 Zobacz profil autora
Mgławica
Legendarny Kociarz



Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 5721
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biała Podlaska

Post
nie wiem kiedy jedziecie ale w lidlu od 17.07 w ofercie dla zwierząt będzie koc ochronny do samochodu, który według nich ochroni siedzenia przed ewentualną wilgocią

ale w sumie można i kocyk rozłożyć a pod niego podkłady gdyby jakaś niespodzianka się trafiła
Pon 8:01, 14 Lip 2014 Zobacz profil autora
olencja121
Doświadczony



Dołączył: 10 Mar 2013
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Luboń k/Poznania

Post
Jak coś to wiesz, kurierem w 24 h będzie Wesoly
Ciekawa jestem tych szelek do auta, może moim też zakupie i będą jeździć jak ludzie Wesoly
Pon 8:02, 14 Lip 2014 Zobacz profil autora
solea
Ekspert



Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post
Super, że ich zabieracie. My też byśmy chcieli, ale w Chorwacji Filon by się ugotował. Tj. rozważaliśmy to, ale to bez sensu- my byśmy się umęczyli i on też. Zazdroszczę jednak, że nie musicie się rozstawać.Ja w tym roku odwelkam wakacje jak mogę Rolling eyes
Pon 8:02, 14 Lip 2014 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin