ulubione zabawki Ragdolli

Witam serdecznie,

po mału kompletuję wyprawkę i przygotowuję się na przyjęcie w listopadzie najsłodszego na świecie mruczusia. Mam między innymi problem z wyborem zabawek/zajęć dla 3,5 miesięcznego kotka. Jakie są wasze doświadczenia?

A, i oprócz drapaka chcę kotkowi kupić też wygodne mięciutkie posłanie. Jakie powinno mieć mniej więcej wymiary?

Zabawka nr 1 w moim domu to laser, na drugim miejscu lekkie piłeczki, i wszelkiego rodzaju piórka. Posłanie najlepiej kupić duże, u mnie sprawdzają sie wiklinowe koszyki z polarowymi kocykami w srodku, owcze skóry jednak wiodą prym.

	Fanaberia napisał:
	A, i oprócz drapaka chcę kotkowi kupić też wygodne mięciutkie posłanie. Jakie powinno mieć mniej więcej wymiary?

A jakie masz wymiary łóżka???? Wesoly

NO! zapomniałam, że łóżko zawsze jest oblegane

Laser rządzi, kot kolegi ma wręcz doła gdy już nikomu nie chcę się puszczać po ścianach

Najlepsza zabawka ktora obydwa koty moje sie lubia bawic to samo zrobiona kuleczka papierowa, kupne to rozne rodzaje myszki no i oczywiscie ten laser , ale tez jest fajna zabawka "undercover mouse" ,moj Wiki to delicatnie sie nia bawil ale Puni jak sie dorwala do tej zabawki to po miesiacu ja zepsula , szkoda bo ona nie jest taka tania.

laser , "czytanie " gazet Mruga

rozpakowywanie chusteczek do nosa Wesoly

, wyciąganie zeszytów z tornistra syna Mikołaja i obdzieranie ich z okładek

No właśnie tak przypuszczałam, że najlepsze zabawki to te najprostsze... Poza zakupem więc lasera i jakiegoś piórka na kiju, nie kupię nic. W sumie mam w domu 3,5 latka, więc kotek chyba nie będzie narzekał na nudę, bo piłek i piłeczek, autek itp. mamy od groma. O przytulakach nie wspomnę Mruga

A co do posłania, to... łóżko odpada, pod tym warunkiem mąż zgodził się na kota. Mam cichutką nadzieję jednak, że z czasem zmięknie Wesoly

	Fanaberia napisał:
	A co do posłania, to... łóżko odpada, pod tym warunkiem mąż zgodził się na kota. Mam cichutką nadzieję jednak, że z czasem zmięknie

U mnie też był taki warunek. Zasada przestała jednak obowiązywać po kilku godzinach od przybycia kotki do naszego domu Wesoly

"bo przecież smutno jej na pewno bez mamy ..."

Fanaberia napisał:

No właśnie tak przypuszczałam, że najlepsze zabawki to te najprostsze... Poza zakupem więc lasera i jakiegoś piórka na kiju, nie kupię nic. W sumie mam w domu 3,5 latka, więc kotek chyba nie będzie narzekał na nudę, bo piłek i piłeczek, autek itp. mamy od groma. O przytulakach nie wspomnę Mruga

A co do posłania, to... łóżko odpada, pod tym warunkiem mąż zgodził się na kota. Mam cichutką nadzieję jednak, że z czasem zmięknie Wesoly

Kolezanka wzięła ode mnie kociaka bez zgody męża. Jak sądzicie o kogo najpierw pyta, kiedy dzwoni do domu z delegacji?????

No przecież nie pyta jak się żona czuje...

Kot jest najważniejszy ! Kot, kotek, koteczek

co do zabawek : pudło kartonowe z dziurami, pawie piórko na wstążce, myszka fioletowa "chrobocząca" ( Graży koty maja taką, gdzieś widziałam na fotce duży kot i duża mysz), szczurek z Ikei, tunel z Ikei ( ale to przy conajmniej 2 kotach lepiej się sprawdza), piłeczki gąbkowe, piłeczki futrzane.

mój kot ma trzy posłania: wiklinowy koszyk, posłanie z gąbki, kocyk na parapecie.... niestety, korzysta tylko z naszych łóżek ;-)

mój Beli ma cosik takiego, dostałam z wyprawką, uwielbia tą zabawkę Wesoly

cytuje ze strony www:

"Gonitwa za kulką
- zabawka Petstages (firma, która produkuje ciekawe zabawki dla zwierząt)
- ten model umożliwia 3 rodzaje zabawy dla kota: gonitwa za kulką umieszczoną miedzy dwoma tarczami, otwory na wierzchu zabawki pozwalają włożyć łapkę do środka (wcześniej włóżmy do środka jakąś zabawkę lub smakołyk), myszka na patyku przyciąga uwagę kota"

źródło:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnio zmieniony przez silmariena dnia Nie 23:15, 17 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy

Moje futra też się tym bawią
a poza tym kochają myszki z kocimiętką w środku Wesoly

	silmariena napisał:

O, o ! O taką myszke jak na górze mi chodziło. Ona oczami chyba jakoś chrobocze czy co, taka mamy oddzielnie. Bonifacy ją uwielbia.
Filemon woli bezdźwięcznego szczurka od Maryi a Pippuś szarą myszkę z długim futrzanym ogonkiem , w środku myszy jest latająca kulka, robi trochę hałasu.
A Celina ma zabawki gdzieś, chyba , że pani ciąga jakieś sznurki, rzuca piłeczki to wtedy ewentualnie może poganiać